mam podobny problem,jak na zdjęciu z powyższego linka, z moimi brabantami,posadzonymi 2-3 lata temu.Przez te lata nic się z nimi nie działo,dopiero około m-c temu całe gałązki zaczęły brązowieć i wiotczeć,wyglądaly jak połamane.Proces postepuje,wycięłam już mnóstwo chorych pędów,ale co kilka dni pojawiają się nowe. Kilka dni temu spryskałam Bravo 500,ale pada co chwila,więc nie wiem,jaka będzie skuteczność.KUBIKI4 pisze:witam, tuje kupione jako młode wysokosc roslin 25-30 cm w doniczkach, ładne zdrowe wszystkie od jednego ogrodnika, posadzone co 60 cm. Na działce piasek, jednak posadziłam je w ziemi uniwersalnej i na wierzch zasypałam korą, zarówno kora jak i ziemia zostały użyte z tego samego żródła. Oczywiscie mam zdjecia zaraz wstawię, w zeszły weekend pokusiłam sie i przesadziłam połowę marniejacych, na razie efektu zero.Brazowieją coraz bardziej , słabo to widzę
http://img179.imageshack.us/img179/2774/20100509002.jpg
Gałazki najpierw sinieja,potem brązowieja i odpadają od głównego pnia.Natomiast w cyprysikach całe pędy brązowieją,ale gałazki nie łamią się.
Nie wiem,co robic,czy spryskac jeszcze innym preparatem?Czy to fytoftyroza?Czy uda się uratować te tuje?
Były nawozone 2x w roku,wiosna i jesienią+kompost w tym roku wiosną wczesną+nawóz do iglaków.
Poza tymi brązowiejącymi gałązkami maja przyrosty.
aha,mają też mnóstwo brązowych szyszek (brabanty),kiedyś przeczytałam,że roslina produkując szyszki produkuje je jako forme przetrwania,czyli coś jest nie tak,bo nie powinno być szyszek na tujach. Maja około 1,5 wysokości.
czy mogą być przenawozone?Ale kompost był własnej produkcji, po m-cu podsypałam nawozu do iglaków...
były sadzone w ziemi do iglaków,2 i 3 lata temu i nic się z nimi nie dzialo,az do teraz
przy okazji wstawię zdjęcia,ale może ktoś po samych opisach może mi pomóc?
z góry dziękuję.
Twoj zdublowany post w innym wątku usunęłam. Nie praktykujemy takiej metody na forum- aniawoj