Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Gandalfwhite, Norbercie - (Sc.Beaufort x Lc.Orglade's Glow) 'Kewpie' nie pachnie.
To miniaturka. Choć kwiaty wcale nie takie małe.
Kolor jest faktycznie POWALAJĄCY.
Wydaje mi się na żywo jeszcze piękniejszy. Pierwsze kwitnienie u mnie to grudzień 2019 (2 kwiaty) a aktualne - jak widać (4 kwiaty).
Pytasz Norbert czy łatwa w uprawie ?
Najpierw miałam ją w korze i początkowo ładnie przyrastała, ale w jakimś momencie zaczęła marnieć.
Pozbierała się dopiero w uprawie hydro i od tej pory jest łatwo
Angraecum sesquipedale - nie wiem skąd ma tyle siły do kwitnienia. Mam je od 2014 roku, czyli sześć lat.
Kwitło na początku regularnie (miesiące zimowe) od 2016 r.
Potem coś mu się przestawiło i ku mojemu zdumieniu zaczęło wytwarzać pędy latem na balkonie i dodatkowo zimą.
Gdy zauważyłam tę zmianę, zaczęłam nieco bardziej dbać o odżywianie tzn. nie częściej, ale odrobinę większe dawki.
Dbam, żeby nie zasolić podłoża, korzeni. Czasem popsikam liście od spodniej strony Bioseptem.
Kwitnienia nie wpływają na ilość nowych liści. Ono uwielbia je regularnie wytwarzać.
Rosną sobie w średnim tempie, ale wciąż się pojawiają nowe (jak widać na zdjęciu)...
Grzegorz- co do zapachu, to przepięknie pachnie ten pierwszy - Phal. violacea Blue Norton...
To miniaturka. Choć kwiaty wcale nie takie małe.
Kolor jest faktycznie POWALAJĄCY.
Wydaje mi się na żywo jeszcze piękniejszy. Pierwsze kwitnienie u mnie to grudzień 2019 (2 kwiaty) a aktualne - jak widać (4 kwiaty).
Pytasz Norbert czy łatwa w uprawie ?
Najpierw miałam ją w korze i początkowo ładnie przyrastała, ale w jakimś momencie zaczęła marnieć.
Pozbierała się dopiero w uprawie hydro i od tej pory jest łatwo
Angraecum sesquipedale - nie wiem skąd ma tyle siły do kwitnienia. Mam je od 2014 roku, czyli sześć lat.
Kwitło na początku regularnie (miesiące zimowe) od 2016 r.
Potem coś mu się przestawiło i ku mojemu zdumieniu zaczęło wytwarzać pędy latem na balkonie i dodatkowo zimą.
Gdy zauważyłam tę zmianę, zaczęłam nieco bardziej dbać o odżywianie tzn. nie częściej, ale odrobinę większe dawki.
Dbam, żeby nie zasolić podłoża, korzeni. Czasem popsikam liście od spodniej strony Bioseptem.
Kwitnienia nie wpływają na ilość nowych liści. Ono uwielbia je regularnie wytwarzać.
Rosną sobie w średnim tempie, ale wciąż się pojawiają nowe (jak widać na zdjęciu)...
Grzegorz- co do zapachu, to przepięknie pachnie ten pierwszy - Phal. violacea Blue Norton...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18722
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Niesamowite, z mojego skromnego doświadczenia botanicznego, kwitnienie obciąża roślinę, a tutaj mamy do czynienia z czymś co w zasadzie tego nie potwierdza. Ciekawe czy kwestia tylko tego jednego egzemplarza, czy to standard jeśli chodzi o ten storczyk.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Monnia445
- 200p
- Posty: 284
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu dawno mnie tutaj nie było, ale widzę, że wchodzę w najodpowiedniejszym czasie...
Śliczne kwitnienia. I Twoje i Sandry, bardzo ładne
Ta czerwona katlejka to jest naprawdę wyjątkowa. Tyle kwiatków Jeszcze nigdy nie zdarzyło się coś takiego u mnie.
I właśnie dobrze, że Nam jej storczyki pokazujesz Tak jest dobrze, bo można sobie na nie trochę popatrzeć. I mnie się to podoba
No i co? Wreszcie masz swojego Piccolo Red, Asiu... I wcale nie musisz tam czekać do żadnej "późnej starości", jak u mnie kiedyś pisałaś. Jest już Twój.
Widzisz, nie można się poddawać i cały czas trzeba dążyć i wtedy musi się udać.
Dendrobium harveyanum też masz I to wszystko od naszych dziewczyn. Kwitnie, bo tak jak sama napisałaś, ofiarowany od nie może być inaczej.
Phal. Celebensis z dwoma pędami wygląda też super.
Wszystko wygląda super
Napiszę więcej, w następnym tygodniu, bo będę miała więcej czasu. I wtedy sobie będziemy pisać
Angraecum będzie znowu piękne. Bardzo je lubię i cieszę, się że u Ciebie zawsze mogę sobie na nie popatrzeć. Coś ładnego, naprawdę ładnego...
Śliczne kwitnienia. I Twoje i Sandry, bardzo ładne
Ta czerwona katlejka to jest naprawdę wyjątkowa. Tyle kwiatków Jeszcze nigdy nie zdarzyło się coś takiego u mnie.
I właśnie dobrze, że Nam jej storczyki pokazujesz Tak jest dobrze, bo można sobie na nie trochę popatrzeć. I mnie się to podoba
No i co? Wreszcie masz swojego Piccolo Red, Asiu... I wcale nie musisz tam czekać do żadnej "późnej starości", jak u mnie kiedyś pisałaś. Jest już Twój.
Widzisz, nie można się poddawać i cały czas trzeba dążyć i wtedy musi się udać.
Dendrobium harveyanum też masz I to wszystko od naszych dziewczyn. Kwitnie, bo tak jak sama napisałaś, ofiarowany od nie może być inaczej.
Phal. Celebensis z dwoma pędami wygląda też super.
Wszystko wygląda super
Napiszę więcej, w następnym tygodniu, bo będę miała więcej czasu. I wtedy sobie będziemy pisać
Angraecum będzie znowu piękne. Bardzo je lubię i cieszę, się że u Ciebie zawsze mogę sobie na nie popatrzeć. Coś ładnego, naprawdę ładnego...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu
Aż samej mi głupio obiecałam napisać a tu klops , eh jak ten czas szybko zasuwa
Mam straszne zaległości w Twoim wątku .
Zacznę od części z czerwca (mój Boże kiedy to było ) niestety wyjdzie elaborat.
Angrecum sesquipedale żebyś Ty wiedziało ile ono mi spędza snu z oczu i dziś kiedy po raz kolejny przyglądałam się jego zdjęciom olśnienie ...ostatnio dyskutowałyśmy że moje możne nie być sesquipedale , pamiętasz ? otóż moje olśnienie polega na tym że Twoje to może jest bosseri szerokość liści ich długość kształt no i kwiat tez by pasował. Nawet to ,że one stosunkowo młode kwitną. Taką Ci dam zagadkę do rozwiązania.
Phal.Yin's Black Eagle bardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne jest taki cukierkowy , fajny i zakładam ,że pachnie.
Cattleya mossiae o tak tu jest pełen zachwyt wiem co mówię bo sama przez krotki moment doświadczyłam oglądania na żywo jej kwitów , zapachu niestety szybko odeszła ,żałowałam ,że nie wsadziłam do hydro być może by żyła .
Phal. LD's Bear King "RK4" (nazwa, jakich nie lubię - starczyłby ten środek ) to cytat z Ciebie a mi by wystarczyło RK4 a tak poważnie to uwielbiam wszelkie odmiany czerwieni sama mam kilka ale to jeszcze nie to czego szukam. Tu fajnie kontrastuje warżka.
Super ,że Liodoro odżyło po żelazie bo szkoda byłoby stracić tą perfumetkę.
Część Sandry
Phal. Jong's Red Son - bardzo ładna ta fuksja szkoda ,że one pykają po jednym kwiatku bo pięknie by wyglądało gdyby kwiatów było więcej.
Phal. Happy Fang Sir - Asiu wkradł się chochlik bo to co na zdjęciach to jest co innego, to z fotek jest boskie baaardzo mi się podoba jak kiedyś mi się trafi to z pewnością go kupię .
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale - ładny woskowy kwiat
Phal. Masterpiece bardzo mi się podoba nawet niedawno rozważałam jego zakup ale rozsądek zwyciężył. Długo kwitnie z tego co pamiętam
no i na koniec cudowna cattleya gdyby kiedyś Sandra musiała podzielić to stoję w kolejce
Bardzo dobrze ,że pokazujesz Sandry kwitnienia bo są naprawdę piękne i warte pokazania.
Część II
Phal. I-Hsin Cutie Honey fajne żółte akcenty hm tak sobie uświadomiłam ,że nie mam żdnego żółtka oprócz dendrobium, ale nie kwiatek mnie zauroczył tylko Twoja czarna diablica jak jej się lśni sierść , jest piękna.
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale- po miesiącu mogę Ci napisać ,że u mnie jest jaskrawa fuksja , bardzo ładny kolor do tego burza kwiatów , jest na co popatrzeć.
Jednak nr 1 dla mnie w tym wpisie jest phal.celebensis jestem nim zauroczony nawet szukałam żeby kupić ale nie widzę żeby był dostępny.
Ta ilość kwiatuszków które kojarzą mi się z motylami ... dla mnie jest obłędny.
Dendrobium oczywiście ,że od serca
Phal. Piccolo Red moje niedawno przesadzałam bo gąszcz korzeni był i dusił się w małej doniczce.
Phal. Happy Fang Sir - wiesz gdybym go miała to z pewnością też byłby moim ulubieńcem jest niesamowity w kolorystyce, niestety zakup graniczy z cudem.
P.Liu's Triprince Yellow Lip - kolejny fajny kompaktowy i obficie kwitnący.
RK4 bez względu na padające światło jest piękny.
Phal equestris alba , dzięki Tobie może w przyszłym roku i ja zobaczę jego kwiatki , ładnie rośnie więc jest nadzieja.
(Sc.Beaufort x Lc.Orglade's Glow) 'Kewpie' kwiaty w słoneczku cudowne i widzę je w kolorze fuksji.
Angraecum znowu w akcji... szaleniec . Czekamy na kolejne kwitnienie .
Dziękuję Asiu że zabrałaś mnie do Twojego ,,kwitnącego zakątka storczykowego" to uczta dla oczu.
Ale wyszedł mi tasiemiec
Aż samej mi głupio obiecałam napisać a tu klops , eh jak ten czas szybko zasuwa
Mam straszne zaległości w Twoim wątku .
Zacznę od części z czerwca (mój Boże kiedy to było ) niestety wyjdzie elaborat.
Angrecum sesquipedale żebyś Ty wiedziało ile ono mi spędza snu z oczu i dziś kiedy po raz kolejny przyglądałam się jego zdjęciom olśnienie ...ostatnio dyskutowałyśmy że moje możne nie być sesquipedale , pamiętasz ? otóż moje olśnienie polega na tym że Twoje to może jest bosseri szerokość liści ich długość kształt no i kwiat tez by pasował. Nawet to ,że one stosunkowo młode kwitną. Taką Ci dam zagadkę do rozwiązania.
Phal.Yin's Black Eagle bardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne jest taki cukierkowy , fajny i zakładam ,że pachnie.
Cattleya mossiae o tak tu jest pełen zachwyt wiem co mówię bo sama przez krotki moment doświadczyłam oglądania na żywo jej kwitów , zapachu niestety szybko odeszła ,żałowałam ,że nie wsadziłam do hydro być może by żyła .
Phal. LD's Bear King "RK4" (nazwa, jakich nie lubię - starczyłby ten środek ) to cytat z Ciebie a mi by wystarczyło RK4 a tak poważnie to uwielbiam wszelkie odmiany czerwieni sama mam kilka ale to jeszcze nie to czego szukam. Tu fajnie kontrastuje warżka.
Super ,że Liodoro odżyło po żelazie bo szkoda byłoby stracić tą perfumetkę.
Część Sandry
Phal. Jong's Red Son - bardzo ładna ta fuksja szkoda ,że one pykają po jednym kwiatku bo pięknie by wyglądało gdyby kwiatów było więcej.
Phal. Happy Fang Sir - Asiu wkradł się chochlik bo to co na zdjęciach to jest co innego, to z fotek jest boskie baaardzo mi się podoba jak kiedyś mi się trafi to z pewnością go kupię .
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale - ładny woskowy kwiat
Phal. Masterpiece bardzo mi się podoba nawet niedawno rozważałam jego zakup ale rozsądek zwyciężył. Długo kwitnie z tego co pamiętam
no i na koniec cudowna cattleya gdyby kiedyś Sandra musiała podzielić to stoję w kolejce
Bardzo dobrze ,że pokazujesz Sandry kwitnienia bo są naprawdę piękne i warte pokazania.
Część II
Phal. I-Hsin Cutie Honey fajne żółte akcenty hm tak sobie uświadomiłam ,że nie mam żdnego żółtka oprócz dendrobium, ale nie kwiatek mnie zauroczył tylko Twoja czarna diablica jak jej się lśni sierść , jest piękna.
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale- po miesiącu mogę Ci napisać ,że u mnie jest jaskrawa fuksja , bardzo ładny kolor do tego burza kwiatów , jest na co popatrzeć.
Jednak nr 1 dla mnie w tym wpisie jest phal.celebensis jestem nim zauroczony nawet szukałam żeby kupić ale nie widzę żeby był dostępny.
Ta ilość kwiatuszków które kojarzą mi się z motylami ... dla mnie jest obłędny.
Dendrobium oczywiście ,że od serca
Phal. Piccolo Red moje niedawno przesadzałam bo gąszcz korzeni był i dusił się w małej doniczce.
Phal. Happy Fang Sir - wiesz gdybym go miała to z pewnością też byłby moim ulubieńcem jest niesamowity w kolorystyce, niestety zakup graniczy z cudem.
P.Liu's Triprince Yellow Lip - kolejny fajny kompaktowy i obficie kwitnący.
RK4 bez względu na padające światło jest piękny.
Phal equestris alba , dzięki Tobie może w przyszłym roku i ja zobaczę jego kwiatki , ładnie rośnie więc jest nadzieja.
(Sc.Beaufort x Lc.Orglade's Glow) 'Kewpie' kwiaty w słoneczku cudowne i widzę je w kolorze fuksji.
Angraecum znowu w akcji... szaleniec . Czekamy na kolejne kwitnienie .
Dziękuję Asiu że zabrałaś mnie do Twojego ,,kwitnącego zakątka storczykowego" to uczta dla oczu.
Ale wyszedł mi tasiemiec
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Monniu445 - ja też ostatnio rozpaczliwie szukam chwilki czasu żeby uaktualnić wątek, odpowiedzieć na komentarze..
Zdalna praca mnie dobija, ale postanowiłam sobie nie narzekać, bo zawsze może być gorzej.
Dziękuję w imieniu Sandry i tobie Moniu i Mireczce i wszystkim, którzy zaakceptowali, że czasem wrzucę tu jej kwitnienia.
Bardzo jej miło, że się Wam podobają storczyki i że obdarzacie je komentarzami
Spełniłam swoje marzenie Moniu i mam swojego Phal. Piccolo Red dzięki Marcie i bardzo się z niego cieszę,
jednak równocześnie jest mi bardzo smutno, że Marta nas opuściła.
Z drugiej strony rozumiem Ją, bo czasy nieciekawe i mało kto reaguje na czasochłonne posty, a to nie zachęca do poświęceń.
Dziękuję Ci za odwiedziny i mam nadzieję, że i Ty się zmobilizujesz żeby znów zrobić nam ucztę dla oczu.
A potrafisz, oj potrafisz...
Mireczko, taaaaak - komentarz do czerwca.... gdyby nie to, że od czasu do czasu rozmawiamy moja cierpliwość
na pewno nie wyglądałaby tak (nawet nie wiesz jak potrafię się złościć )
Ale odkupiłaś winy tym wspaniałym elaboratem, czy tasiemcem - jak zwał tak zawał, naprawdę doceniam
U Sandry poprawiłam już chochlika - nakrapiana piękność z poprzedniej strony to oczywiście NIE Phal. Happy Fang Sir ,
tylko Phal. Sogo Spot (Super Stupid x Gigantea)
Zgadzam się, że Twoja Cattleya mossiae miałaby duże szanse w hydro.Sama wiesz najlepiej, ale czasem każdy coś przegapi.
Kotka Celinka urosła w dumę za pochwałę sierści i jak przystało na czarną diablicę zrzuca mi teraz pełno kłaków
żeby wymienić sobie na zimę futerko na cieplejsze
Phal. celebensis i Phal. Happy Fang Sir widziałam nieraz w sprzedaży w znanym nam sklepie wysyłkowym. Trzeba tylko śledzić.
Niestety wcale nie są tanie. Mój Phal celebensis kupiony jako zdechlaczek na wystawie w Sosnowcu kosztował 30 zł.
Przeżył i teraz mnie zaskakuje. Dopiero co kwitł na dwóch pędach w czerwcu, niedawno przekwitł i znowu ma dwa pędy.
Większość pokazanych kwitnie nadal, lub na nowo wypuszcza pędy, albo przedłuża te co kwitną. Nie jest źle
Czekam Mireczko kiedy TY znów pokażesz swój storczykowy RAJ
I nie licz na to, że ktoś skomentuje.. Po prostu pochwal się i również popraw nam humory
Pokażę teraz 3 moje NOWOŚCI (trzeba sobie czymś humor poprawiać )
1. Hybryda Phal., którą kupiła mi Sandra. Podoba mi się kolor i kształt kwiatów. No i ich ilość
2. Doritis pulcherrima var. marmorata. Druga próba. Pierwsza ratowana w kulkach (marnie jej idzie).
Ale... oddzielone keiki wysłane Mireczce - zakwitło w tym roku
Piękne są jej marmurkowe liście. Tu nie widać. Może Mireczka pokaże
3. Paphiopedilum Greyi - kupiony z malutkim pączkiem. Mam nadz., że nie padnie zanim rozkwitnie
Niespodziankę zrobiła mi moja Rlc.Golf Green, która dopiero co kwitła w czerwcu, a tu pełna pochewka znowu:
I Angraecum sesquipedale - przyglądałam się Mireczko w necie wielu zdjęciom bosseri i sesquipedale.
Porównywałam z najnowszymi zdjęciami mojego.
Wydaje mi się, że kształt kwiatów przemawia jednak za sesquipedale. Są bardziej mięsiste, nieco szersze boczne płatki
i nie odwijają się do tyłu jak u niektórych bosseri. Co nie znaczy, że nie mogę się mylić. Niestety fiszki nie dostałam.
W tym roku to coś niesamowitego... Roślina kwitła w lutym, potem w czerwcu, a teraz ponownie i póki co wydała 12 ! pąków.
Zauważyłam, że prawie z każdego węzła pędu wyrasta pąk. A węzłów jest sporo. Plątanina ostróg jest urocza.
Z jednej strony szkoda, że nie zakwitną równocześnie, byłoby zjawiskowo.
A z drugiej strony zapach przy trzech otwartych kwiatach jest tak duszący, że na noc wynoszę do zamkniętego pokoju,
bo inaczej bym się zaczadziła Wszystko to wynagradza jednak wygląd:
Zdalna praca mnie dobija, ale postanowiłam sobie nie narzekać, bo zawsze może być gorzej.
Dziękuję w imieniu Sandry i tobie Moniu i Mireczce i wszystkim, którzy zaakceptowali, że czasem wrzucę tu jej kwitnienia.
Bardzo jej miło, że się Wam podobają storczyki i że obdarzacie je komentarzami
Spełniłam swoje marzenie Moniu i mam swojego Phal. Piccolo Red dzięki Marcie i bardzo się z niego cieszę,
jednak równocześnie jest mi bardzo smutno, że Marta nas opuściła.
Z drugiej strony rozumiem Ją, bo czasy nieciekawe i mało kto reaguje na czasochłonne posty, a to nie zachęca do poświęceń.
Dziękuję Ci za odwiedziny i mam nadzieję, że i Ty się zmobilizujesz żeby znów zrobić nam ucztę dla oczu.
A potrafisz, oj potrafisz...
Mireczko, taaaaak - komentarz do czerwca.... gdyby nie to, że od czasu do czasu rozmawiamy moja cierpliwość
na pewno nie wyglądałaby tak (nawet nie wiesz jak potrafię się złościć )
Ale odkupiłaś winy tym wspaniałym elaboratem, czy tasiemcem - jak zwał tak zawał, naprawdę doceniam
U Sandry poprawiłam już chochlika - nakrapiana piękność z poprzedniej strony to oczywiście NIE Phal. Happy Fang Sir ,
tylko Phal. Sogo Spot (Super Stupid x Gigantea)
Zgadzam się, że Twoja Cattleya mossiae miałaby duże szanse w hydro.Sama wiesz najlepiej, ale czasem każdy coś przegapi.
Kotka Celinka urosła w dumę za pochwałę sierści i jak przystało na czarną diablicę zrzuca mi teraz pełno kłaków
żeby wymienić sobie na zimę futerko na cieplejsze
Phal. celebensis i Phal. Happy Fang Sir widziałam nieraz w sprzedaży w znanym nam sklepie wysyłkowym. Trzeba tylko śledzić.
Niestety wcale nie są tanie. Mój Phal celebensis kupiony jako zdechlaczek na wystawie w Sosnowcu kosztował 30 zł.
Przeżył i teraz mnie zaskakuje. Dopiero co kwitł na dwóch pędach w czerwcu, niedawno przekwitł i znowu ma dwa pędy.
Większość pokazanych kwitnie nadal, lub na nowo wypuszcza pędy, albo przedłuża te co kwitną. Nie jest źle
Czekam Mireczko kiedy TY znów pokażesz swój storczykowy RAJ
I nie licz na to, że ktoś skomentuje.. Po prostu pochwal się i również popraw nam humory
Pokażę teraz 3 moje NOWOŚCI (trzeba sobie czymś humor poprawiać )
1. Hybryda Phal., którą kupiła mi Sandra. Podoba mi się kolor i kształt kwiatów. No i ich ilość
2. Doritis pulcherrima var. marmorata. Druga próba. Pierwsza ratowana w kulkach (marnie jej idzie).
Ale... oddzielone keiki wysłane Mireczce - zakwitło w tym roku
Piękne są jej marmurkowe liście. Tu nie widać. Może Mireczka pokaże
3. Paphiopedilum Greyi - kupiony z malutkim pączkiem. Mam nadz., że nie padnie zanim rozkwitnie
Niespodziankę zrobiła mi moja Rlc.Golf Green, która dopiero co kwitła w czerwcu, a tu pełna pochewka znowu:
I Angraecum sesquipedale - przyglądałam się Mireczko w necie wielu zdjęciom bosseri i sesquipedale.
Porównywałam z najnowszymi zdjęciami mojego.
Wydaje mi się, że kształt kwiatów przemawia jednak za sesquipedale. Są bardziej mięsiste, nieco szersze boczne płatki
i nie odwijają się do tyłu jak u niektórych bosseri. Co nie znaczy, że nie mogę się mylić. Niestety fiszki nie dostałam.
Pojęcia nie mam Norbercie...norbert76 pisze:Niesamowite, z mojego skromnego doświadczenia botanicznego, kwitnienie obciąża roślinę, a tutaj mamy do czynienia z czymś co w zasadzie tego nie potwierdza. Ciekawe czy kwestia tylko tego jednego egzemplarza, czy to standard jeśli chodzi o ten storczyk.
W tym roku to coś niesamowitego... Roślina kwitła w lutym, potem w czerwcu, a teraz ponownie i póki co wydała 12 ! pąków.
Zauważyłam, że prawie z każdego węzła pędu wyrasta pąk. A węzłów jest sporo. Plątanina ostróg jest urocza.
Z jednej strony szkoda, że nie zakwitną równocześnie, byłoby zjawiskowo.
A z drugiej strony zapach przy trzech otwartych kwiatach jest tak duszący, że na noc wynoszę do zamkniętego pokoju,
bo inaczej bym się zaczadziła Wszystko to wynagradza jednak wygląd:
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu, nieprzerwanie podziwiam Angraecum Niesamowita roślina
pH. hybryda- piegusek- bardzo ciekawy, i kwiaty i pokrój
Czekam na kwiaty Rlc Golf Green
PS. Moja digybiana zasuszyła pąk. Trudno. Gramy dalej
pH. hybryda- piegusek- bardzo ciekawy, i kwiaty i pokrój
Czekam na kwiaty Rlc Golf Green
PS. Moja digybiana zasuszyła pąk. Trudno. Gramy dalej
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Joasiu, śliczny ten zakup od Sylwii. Bardzo podoba mi się kwiat, te kropeczki
Osobiście nie przepadam za sabotkami, kiedyś miałam, ale to nie moja bajka.
W końcu mam dwie catleye , jedna piękna, pachnąca, ale niestety trafiła do mnie ułamana, podejrzewam, że przy pakowaniu, a druga miała być wymarzona biała a jest w różu.
Pozdrawiam serdecznie i pokazuj co u Ciebie.
Osobiście nie przepadam za sabotkami, kiedyś miałam, ale to nie moja bajka.
W końcu mam dwie catleye , jedna piękna, pachnąca, ale niestety trafiła do mnie ułamana, podejrzewam, że przy pakowaniu, a druga miała być wymarzona biała a jest w różu.
Pozdrawiam serdecznie i pokazuj co u Ciebie.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Asiu angraecum jest niesamowite. Oj jak ja bym chciała żeby mój choć jednym marnym kwiatkiem zakwitł.
Nowa hybryda phal piękna. Nie chodzę ostatnio po sklepach to i nic nowego nie przytargałam. Wysyłkowo też nic ostatnio. Gdzie to Sandra to cudo dorwała.
Doritis pulcherrima var. marmorata w kwiatkach uroczych kolorystycznie i delikatnych jak mgiełka. Super. Sabotek to nie moja liga, czekam jednak na zdjęcia z jego kwitnienia.
Nowa hybryda phal piękna. Nie chodzę ostatnio po sklepach to i nic nowego nie przytargałam. Wysyłkowo też nic ostatnio. Gdzie to Sandra to cudo dorwała.
Doritis pulcherrima var. marmorata w kwiatkach uroczych kolorystycznie i delikatnych jak mgiełka. Super. Sabotek to nie moja liga, czekam jednak na zdjęcia z jego kwitnienia.
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Rany ależ mnie tu u Was długo nie były - chyba powinnam dostać po moim zacnym zadku
Czytam Twój post Asiu z listopada o tym, że Was opuściłam i jest mi z tym jeszcze gorzej teraz to już w mój zakuty łeb powinnam dostać. Niestety dużo się pozmieniało na świecie i staram się jakoś przeżyć
Dobra ja tu nie przyszłam jęczeć
W pierwszej kolejności gratuluję kwitnienia Piccolo Red - nie mały stres miałam z tym, czy aby na bank będzie to Piccolo a bardzo nie chciałam sprawić Ci zawodu. Widzę że kolor spełnił oczekiwania i że jesteś zadowolona. Mój niestety jeszcze mnie nie uraczył kwiatami no ale będę cierpliwa. Najważniejsze, że jest to Piccolo Red
Doritis pulcherrima var. marmorata jest piękna - za każdym razem jak ją widzę, to pluje sobie w twarz, że jej nie kupiłam we Wrocławiu
Angrecum jest niesamowite ilość kwitnień i kwiatów powala na kolana może kiedyś takie sobie sprawie
Podziwiam Twoje zdjęcie - są piękne podziwiam Phalaenopsis equestris alba - niestety moje ubiłam - kupiłam jakąś chorą i nie udało mi się jej uratować
Ten Phal hybryda co Ci Sandra kupiła z posty z listopada to Phalaenopsis Craft krzyżówka Rheingold x Pallens też ją mam
Na koniec składam uroczystą przysięgę, że na dniach odświeżę swój wątek mam nadzieję, że może dziś się uda coś niecoś napisać
Czytam Twój post Asiu z listopada o tym, że Was opuściłam i jest mi z tym jeszcze gorzej teraz to już w mój zakuty łeb powinnam dostać. Niestety dużo się pozmieniało na świecie i staram się jakoś przeżyć
Dobra ja tu nie przyszłam jęczeć
W pierwszej kolejności gratuluję kwitnienia Piccolo Red - nie mały stres miałam z tym, czy aby na bank będzie to Piccolo a bardzo nie chciałam sprawić Ci zawodu. Widzę że kolor spełnił oczekiwania i że jesteś zadowolona. Mój niestety jeszcze mnie nie uraczył kwiatami no ale będę cierpliwa. Najważniejsze, że jest to Piccolo Red
Doritis pulcherrima var. marmorata jest piękna - za każdym razem jak ją widzę, to pluje sobie w twarz, że jej nie kupiłam we Wrocławiu
Angrecum jest niesamowite ilość kwitnień i kwiatów powala na kolana może kiedyś takie sobie sprawie
Podziwiam Twoje zdjęcie - są piękne podziwiam Phalaenopsis equestris alba - niestety moje ubiłam - kupiłam jakąś chorą i nie udało mi się jej uratować
Ten Phal hybryda co Ci Sandra kupiła z posty z listopada to Phalaenopsis Craft krzyżówka Rheingold x Pallens też ją mam
Na koniec składam uroczystą przysięgę, że na dniach odświeżę swój wątek mam nadzieję, że może dziś się uda coś niecoś napisać
- Monnia445
- 200p
- Posty: 284
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Jestem już, wróciłam.
Nie wiem, co to było, ale coś na pewno, bo nie zaglądałam tutaj. I to raczej nie o czas tutaj chodziło, a tak z samej siebie zrobiłam. Nie myślałam za wiele o storczykach to i nie myślałam żeby nadal pisać tutaj.
Ale jestem i będę dzisiaj pisać. A zacznę sobie od Ciebie, Asiu bo chyba tu mam najmniej zaległości. U Mirkę i Martę na sam koniec wrzucę bo tam to dopiero jest lawina...
Takie nowości jak Ty, też bym chciała dostać Poprawiłby humor z pewnością.
Sandra ma świetne "oko i gust" , zresztą nie ma co się dziwić patrząc na jej storczyki.
Kolor, kształt, ilość wszystko się zgadza Tylko brać...
Keiki zakwitło i to jak najbardziej coś znaczy... Mam nadzieję, że i pierwsza ożyje, jak zobaczy, co ta druga wyprawia.
Marmurkowe listki sama lubię i nawet tylko dla nich bym próbowała po raz któryś tam.
I jak widzę sabotek wpadł w Twoje ręce Powiedz mi, czy to Twój pierwszy, bo nie pamiętam, żebym kiedyś widziała u Ciebie sabotki.
W dodatku to jeden z moich ulubionych. Mam podobnego.
Pokaż ją koniecznie jak już rozkwitnie Super niespodziankę Ci zrobiła.
Angraecum zaskakuje i chyba nie zamierza przestawać... Ma prawdopodobnie "ukrytą moc kwitnienia", jak ja to nazywam. Czyli wiecznie kwitnie i się nie męczy.
Też bym tak chciała...
Nie ma pisać w kółko jedno i to samo, dlatego krótko - Dla mnie jest wyjątkowe i naprawdę bardzo ładne
Nie muszę też i pisać żebyś pokazywała je w nieskończoność, bo to podobno już sama wiesz.
Nie wiem, co to było, ale coś na pewno, bo nie zaglądałam tutaj. I to raczej nie o czas tutaj chodziło, a tak z samej siebie zrobiłam. Nie myślałam za wiele o storczykach to i nie myślałam żeby nadal pisać tutaj.
Ale jestem i będę dzisiaj pisać. A zacznę sobie od Ciebie, Asiu bo chyba tu mam najmniej zaległości. U Mirkę i Martę na sam koniec wrzucę bo tam to dopiero jest lawina...
Takie nowości jak Ty, też bym chciała dostać Poprawiłby humor z pewnością.
Sandra ma świetne "oko i gust" , zresztą nie ma co się dziwić patrząc na jej storczyki.
Kolor, kształt, ilość wszystko się zgadza Tylko brać...
Keiki zakwitło i to jak najbardziej coś znaczy... Mam nadzieję, że i pierwsza ożyje, jak zobaczy, co ta druga wyprawia.
Marmurkowe listki sama lubię i nawet tylko dla nich bym próbowała po raz któryś tam.
I jak widzę sabotek wpadł w Twoje ręce Powiedz mi, czy to Twój pierwszy, bo nie pamiętam, żebym kiedyś widziała u Ciebie sabotki.
W dodatku to jeden z moich ulubionych. Mam podobnego.
Pokaż ją koniecznie jak już rozkwitnie Super niespodziankę Ci zrobiła.
Angraecum zaskakuje i chyba nie zamierza przestawać... Ma prawdopodobnie "ukrytą moc kwitnienia", jak ja to nazywam. Czyli wiecznie kwitnie i się nie męczy.
Też bym tak chciała...
Nie ma pisać w kółko jedno i to samo, dlatego krótko - Dla mnie jest wyjątkowe i naprawdę bardzo ładne
Nie muszę też i pisać żebyś pokazywała je w nieskończoność, bo to podobno już sama wiesz.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Dziękuję serdecznie za wszelkie odwiedziny i komentarze (szczególnie te pracochłonne )
Zimowa aktualizacja.
Kwitnienia zimowe marne, zwłaszcza te z lutego. Rlc. Golf Green - pąk niestety zżółkł i padł.
Niektóre mnie jednak zaskoczyły (że w niekorzystnych warunkach 'im' się chciało).
Wyjątkowo dużo pączków poopadało i czasem kończyło się na 1 lub dwóch kwiatkach. W sumie zawsze to lepsze niż NIC
Listopad, grudzień i styczeń:
Kupione z małym pączkiem Paphiopedilum Greyi rozkwitało wieki, ale warto było czekać:
Moje marzenie... spełnione z zaskoczenia przez kochaną Mireczkę
Epicattleya Plicaboa, której nie mogłam nigdzie zdobyć. Przyjechała do mnie z pędem. Dziękuję Mireczko
Brassocattleya Maikai
Phal. celebensis - storczyk baaardzo chciał kwitnąć, nawet dwoma pędami,
ale delikatne pączki leciały na potęgę i szkoda było jego wysiłku:
I znów dzięki Mireczce - kawałek przysłanej roślinki - Dendrobium Rainbow Dance
Okazało się, ze świetnie się czuje na północnym, chłodnym parapecie. Najstarszy, żółknący już przyrost zakwitł 6 kwiatami,
a obecnie dwa młodsze tworzą pąki. Do tego u mnie już wyrósł młody przyrost. Żywotny storczyk
Zimowa aktualizacja.
Kwitnienia zimowe marne, zwłaszcza te z lutego. Rlc. Golf Green - pąk niestety zżółkł i padł.
Niektóre mnie jednak zaskoczyły (że w niekorzystnych warunkach 'im' się chciało).
Wyjątkowo dużo pączków poopadało i czasem kończyło się na 1 lub dwóch kwiatkach. W sumie zawsze to lepsze niż NIC
Listopad, grudzień i styczeń:
Kupione z małym pączkiem Paphiopedilum Greyi rozkwitało wieki, ale warto było czekać:
Moje marzenie... spełnione z zaskoczenia przez kochaną Mireczkę
Epicattleya Plicaboa, której nie mogłam nigdzie zdobyć. Przyjechała do mnie z pędem. Dziękuję Mireczko
Brassocattleya Maikai
Phal. celebensis - storczyk baaardzo chciał kwitnąć, nawet dwoma pędami,
ale delikatne pączki leciały na potęgę i szkoda było jego wysiłku:
I znów dzięki Mireczce - kawałek przysłanej roślinki - Dendrobium Rainbow Dance
Okazało się, ze świetnie się czuje na północnym, chłodnym parapecie. Najstarszy, żółknący już przyrost zakwitł 6 kwiatami,
a obecnie dwa młodsze tworzą pąki. Do tego u mnie już wyrósł młody przyrost. Żywotny storczyk
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 4
Kwitnienia z lutego - przeważnie "jedno i dwu- kwiatowce"
Phal. Mini Mark
Cattleya hybryda - ogromna roślina, zajmuje pół parapetu. Dlatego rośnie u mnie w pracy...
Phal. Lius Triprince Yellow Lip
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale, o woskowych kwiatach - b. wdzięczny, kwitnie często i długo
Phal. liodoro- szału nie ma, ale zapach jak trzeba
Phal. equestris - roślina mateczna, którą mam już chyba z 7-8 lat i obdzieliła dziećmi mnóstwo osób
I hybryda Phalaenopsis - dostałam ją w 2015 r.
Wszystkie liście były chore, z wżerami takimi jak na dolnych po lewej i jeszcze gorszymi.
Na zdj. stan po 3 latach z 2018 r. i obok aktualny wygląd liści. Każdy kolejno rosnący liść miał coraz mniej tych wżerów:
Phal. Mini Mark
Cattleya hybryda - ogromna roślina, zajmuje pół parapetu. Dlatego rośnie u mnie w pracy...
Phal. Lius Triprince Yellow Lip
Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale, o woskowych kwiatach - b. wdzięczny, kwitnie często i długo
Phal. liodoro- szału nie ma, ale zapach jak trzeba
Phal. equestris - roślina mateczna, którą mam już chyba z 7-8 lat i obdzieliła dziećmi mnóstwo osób
I hybryda Phalaenopsis - dostałam ją w 2015 r.
Wszystkie liście były chore, z wżerami takimi jak na dolnych po lewej i jeszcze gorszymi.
Na zdj. stan po 3 latach z 2018 r. i obok aktualny wygląd liści. Każdy kolejno rosnący liść miał coraz mniej tych wżerów:
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III