Cięcie po posadzeniu

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Zanim zadasz pytanie, sprawdź ,korzystając z wyszukiwarki ,czy taki temat nie istnieje już na forum.
Tak mówi regulamin.
Właśnie istnieje ich kilka np. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +owocowych
Wszyscy utoniemy w morzu powtarzających się pytań ,a tak przydatne urządzenie jakim jest "wyszukiwarka" pozostaje bezrobotne.... :lol:
Zapraszam serdecznie najpierw do lektury istniejących tematów.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ok. :D
Zanim znawcy podejmą dyskusję z Tobą ,
polecam jeszcze takie adresy ,które ,jak sądzę pomogą Tobie w rozeznaniu tematu

http://poradnikogrodniczy.pl/sadownictwo.php
http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otocze ... 0_2399.htm
http://odr.zetobi.com.pl/rodzina/domo010.htm
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witaj Barteks.

Ja uważam że wystarczy skrócić tylko o 20cm.

Pozdrawiam Leszek.
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ani czereśni ani śliw nie tnie się wiosną a dopiero po owocowaniu a już na pewno nie w pierwszym roku od posadzenia, niezależnie od wyglądu korony. :D
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

mamusia te uwagi mają już ponad 30 lat, może kiedyś były przydatne i wcale ich nie kwestionuję ale z uwagi na zmieniające się warunki klimatyczne oraz rozwój wielu chorób i wirusów zaprzestano już tego typu cięć. :D
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witaj Przemo.
Cię cie wiśni i czereśni po owocowaniu dotyczy jak sama nazwa wskazuje drzew owocujących.
Twoje argumenty są nieuzasadnione. Przecież dzisiaj propaguje się stare drzewa nawet z przed 30lat. Klimat się ociepla a więc jest na korzyść. A choroby rozwijają zarówno wiosną jak i jesienią. A cięcie owocujących powinno się odbywać póżnym latem a więc także na korzyść.
nie wiem na kim się wzorowałeś, ale jak widać cięcie formuujące z powodzeniem jest stosowane wiosną.

Pozdrawiam Leszek.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

Kupowałam kiedyś drzewka owocowe u szkółkarza, który klientom na ich życzenie od razu przycinał drzewka. Wszystkie wykopane drzewka przycinał bardzo mocno - generalnie tak jak to opisuje mamusia :D
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

mamusia pisze:...Drzewka i krzewy owocowe posadzone jesienią ubiegłego roku należy bezwzględnie ciąć wiosną tego roku, ...0
Tak. Z tym się zgadzam. :lol:
Przemo pisze:Ani czereśni ani śliw nie tnie się wiosną a dopiero po owocowaniu a już na pewno nie w pierwszym roku od posadzenia, niezależnie od wyglądu korony. :D
Zapewne chodzi tu o cięcie drzew już owocujących. Śliwy i czereśnie które owocują (czyli kilkuletnie) tniemy faktycznie po zerwaniu owoców. Zmniejsza to ryzyko chorób grzybowych.
Pozdrawiam Andrzej.
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Faktycznie źle może to ująłem pisząc o cięciu drzew po posadzeniu, oczywiście zgodzę się z tym iż młode drzewa tnie się, miałem na myśli drzewa owocujące już które bezpieczniej jest ciąć po owocowaniu. Wybaczcie pomyłkę. :D
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Ale Pieniążek wielkim sadownikem był!
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witaj Przemo.
Jesteś Wielki !. Nie każdy ma odwagę, potrafi przyznać się do blędu. Ktoś kiedyś powiedział " błądzenie jest oznaką ludzi myślących".
Brawo, ja ci wybaczam,mało tego, życzę CI jak najwięcej takich twórczych pomyłek.

Pozdrawiam Leszek.
;:32 ;:32 ;:63
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

A ja nie zgadzam się na uznanie prof.Pieniążka autorytetem polskiego sadownictwa.Może jeśli chodzi o jego techniczną stonę (sadownictwa) to tak,ale trzeba przyznać że także wiele złego jego działania wyrządziły nam konsumentom.
Jako osoba w tamtych czasach wpływowa i uchodząca za autorytet wprowadził do sadów towarowych amerykańskie odmiany jabłek,które zaczęły wypierać nasze rodzime.Zwłaszcza pamiętam wszędobylskiego McIntosha ,który królował na straganach i nieźle trzeba było się nachodzić,aby kupić inne jabłka.Odmiana bardzo podatna na choroby i wiele razy w czasie wegetacji pryskana. Smak też szybko się znudził .
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witam.
Nie zgadzam się z Kają. Kaju nie wiem co przez ciebie przemawia, ale te argumenty przemawiają właśnie za wielkim autorytetem prof. Pieniążka. Czy oywarcie się na świat nie zasklepianie się tylko na swoim podwórku to są szkody. Jak piszesz " tamte czasy" to właśnie jego autorytet pozwolił,wyjść poza granice "konserwy". A co do jak to ujełaś wypieranie rodzimych odmian, to nie ma nic do rzeczy. Przecież nasi szkółkarze mogli i produkowali u siebie te właśnie odmiany. A jaki był popyt na te właśnie jabłka jest właśnie argumentem za.
Przecież trzeba się rozwijać, otwierać na świat.
Zaś co do strony technicznej sama przyznałaś rację.
;:32 ;:32 ;:32

Pozdrawiam Leszek.
Awatar użytkownika
Ziela1233
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 mar 2008, o 13:49
Lokalizacja: Gniezno

Post »

ja nie polecam przycinania w pierwszym roku od posadzenia. i w następnym roku też nie, niech sobie drzewko porośnie trochę i sie ukorzeni i udomowi:)
Awatar użytkownika
Ziela1233
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 mar 2008, o 13:49
Lokalizacja: Gniezno

Post »

a co do profesora Pieniążka to nie uznaje go za wielkiego naukowca, tak jak mówi kaja zrobił on wiele złego jeśli chodzi o sadownictwo, i przy przycinaniu zostanę przy swoim.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”