Moje też spędziły noc w tunelu ( nic dziwnego o jest stosunkowo ciepło) ale wysadzać nie zamierzam bo jeszcze będą przez dłuższy czas noce z temperaturą około zera i mniej .jeszcze pisze:Moje wczesne pomidory dziś spędziły pierwszą noc w tuneluNa razie jeszcze w doniczkach, ale myślę wysadzić je w ciągu najbliższych dni, bo już duże się zrobiły.
,ale nic w tym dziwnego skoro siałaś 10 lutego,dokładnie o tej samej porze siałem w tamtym roku i sadziłem do dużego nieogrzewanego tunelu 8 kwietnia.Jedynym zabezpieczeniem przed ewentualnymi przymrozkami u mnie jest przykrywanie na noc podwójną warstwą agrowłókniny i to zawsze wystarcza.Ty masz folię bąbelkową i farelkę, więc jesteś w o wiele lepszej sytuacji jeśli chodzi o sadzenie. 
Przypomnij mi tylko jeszcze jakie wymiary ma Twój tunel? to nic tylko pikować a długo czekać nie będziesz jak ruszą ze wzrostem. 
a przy takiej powierzchni tunelu nie będziesz mieć najmniejszego kłopotu z ochroną sadzonek. 
W przyszłym roku jak oswoisz się z temperaturami i zobaczysz jak to zdało egzamin z pewnością eksperyment to już nie będzie tylko normalna uprawa na wczesny zbiór owoców.A w agrowłókninę i tak się zaopatrz-dobrze zdaje egzamin przy spadkach temperatur. Oczywiście, że jak już się nauczę, będę się bawić na większą skalę 
zresztą w takiej pojemności doniczki to kres możliwości dalszego prawidłowego rośnięcia. 
Czymś je zasilałeś, jakimś Rosasolem na porost korzeni? 
Ledwo co otrzepały się po zmianie miejsca zamieszkania a i temperatury nocne w szklarence odbiegają od tych domowych,czego efektem są podżółknięte pierwsze listki, 
ale to im minie i za jakiś czas będą wyglądać naprawdę solidnie i krępo. Po latach wróciłem do Bio Algeenu.Dostały go przy siewie.Po przepikowaniu na cały czas uprawy w opaskach aż nadejdzie pora wysadzenia do tunelu u mnie nie zasilane są niczym.Podłoże do pikowania z nawozem wystarcza im bez problemu na cały czas produkcji rozsady. Przyjdzie pora(tylko cierpliwości trochę okaż) a Twoje tak będą wyglądać jak moje zeszłego roku,czego Ci życzę. 
