Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Miałam a nawet mam Atomica to dobra odmiana , u mnie zawsze miała dużo zawiązków .
Jak chłodne noce to wstrzymuje owocowanie i wtedy zbieram co trzy dni a nie codziennie .
Teraz u mnie 16 stopni , wczesnym rankiem nie sprawdzałam , ale było dość rześko .
Jak dla ogórka to za zimno .
Jak chłodne noce to wstrzymuje owocowanie i wtedy zbieram co trzy dni a nie codziennie .
Teraz u mnie 16 stopni , wczesnym rankiem nie sprawdzałam , ale było dość rześko .
Jak dla ogórka to za zimno .
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 664
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie też cieniutko z ogórkami. Znajomi podsyłają mi ogórki bo nie są w stanie wszystkiego przerobić a ja mam piękne zielone krzaki i mnóstwo męskich kwiatuszków. A ogórków jak na lekarstwo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Może ogórki są jakoś spokrewnione z krokodylami? Też są zielone a w zależności od temperatury, z jaj wylęgają się samce albo samice .
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Janusz, myślisz, że będziemy mówić " ogórka daj mi luby"???
Sądzę, że wpływ na plonowanie na pewno ma pogoda i żarełko, ja posadziłam swoje na kurzaku, nie jest też tak zimno, ogórki z mojej rozsady u koleżanki na piaskach słabo rosną.
Chyba duże znaczenie ma też wielkość rozsady, moja wsadzana do gruntu była dosyć duża, ogórki zbieram od połowy czerwca, kilkadziesiąt słoików zrobione, na wydawkę też sporo jest.
Co ciekawe, gruntowe ładnie rosną, w tunelu mam kilka sadzonek wcześniej wsadzonych, na nich wszystkie choroby widać, nadają się tylko do wywalenia.
Zrobiłam już nową rozsadę, mam pytanie do Was, czym odkazić tam glebę przed wysadzeniem, może jeszcze zaowocują przed przymrozkami?
Mam Biosept i Previcur.
Pozdrawiam Irena
Sądzę, że wpływ na plonowanie na pewno ma pogoda i żarełko, ja posadziłam swoje na kurzaku, nie jest też tak zimno, ogórki z mojej rozsady u koleżanki na piaskach słabo rosną.
Chyba duże znaczenie ma też wielkość rozsady, moja wsadzana do gruntu była dosyć duża, ogórki zbieram od połowy czerwca, kilkadziesiąt słoików zrobione, na wydawkę też sporo jest.
Co ciekawe, gruntowe ładnie rosną, w tunelu mam kilka sadzonek wcześniej wsadzonych, na nich wszystkie choroby widać, nadają się tylko do wywalenia.
Zrobiłam już nową rozsadę, mam pytanie do Was, czym odkazić tam glebę przed wysadzeniem, może jeszcze zaowocują przed przymrozkami?
Mam Biosept i Previcur.
Pozdrawiam Irena
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 4 mar 2013, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja mam capricorn i solon. W każdym więźle jest ogórek a nawet 2 -3. Rosną na oborniku przepiórczym bez nawozów.
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
anulab, u mnie w nocy ok.10 st. i prawie codziennie mgły. To znaczy, że warunki atmosferyczne mają wpływ na rodzaj kwiaty. No to trzeba cieszyc sie tym co mam
Pozdrawiam Ekaterina
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 1 sty 2015, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław i 65km dalej
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Mam Kraka, Zuzannę, Baszę, Avatara i Juliana. Julian kwitnie jak opętany. Jedna żółta plama, ale 80% kwiatów to "męskie nasienie" czyli na pusto. A jak u Was z tą odmianą?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Seba ładne ogórki .
Kacona może je podlej nawozem do ogórków . U mnie ciągle pada a woda
wypłukuje składniki pokarmowe . Idą upały to się dyniowatym powinno poprawić .
Kacona może je podlej nawozem do ogórków . U mnie ciągle pada a woda
wypłukuje składniki pokarmowe . Idą upały to się dyniowatym powinno poprawić .
- hanusia19888
- 100p
- Posty: 163
- Od: 6 kwie 2017, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
W tunelu czy szklarni jak najbardziej. Gruntowe pewnie nie zdążą zaowocować.
- elaos
- 500p
- Posty: 568
- Od: 10 kwie 2016, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Donośląskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ma m w tym roku strasznie słabe ogórki, praktycznie można powiedzieć, że nie mam wcale. W tamtym roku klęska urodzaju, a w tym ogórek jest pożądanym rarytasem.
W tamtym roku regularnie pryskałam je OW, ale w tym roku z kolei niskie temperatury robią swoje, ciężko wyczuć gdzie tkwi przyczyna.
Miałam z ogórkami przygodę. Pozbierałam wszystkie nasiona przeterminowane z kilku lat, z 200 nasion było, dałam na waciki, ale żadne nasiono nie ruszyło. Wywaliłam je pod ścięte drzewo, koło pniaka, sam piach i stare liście. Ku mojemu zdziwieniu za jakiś czas pojawiły się tam krzaczki ogórków, może 5 szt wykiełkowało. Rosną w trawie, w chwastach, zero podlewania, zero oprysków, zero nawozu i są to moje najpiękniejsze ogórki. Żadnych plam, żadnych chorób, żadnych objawów niedokarmienia.
Te dopieszczane to miłość bez wzajemności:). I jak tu żyć?
W tamtym roku regularnie pryskałam je OW, ale w tym roku z kolei niskie temperatury robią swoje, ciężko wyczuć gdzie tkwi przyczyna.
Miałam z ogórkami przygodę. Pozbierałam wszystkie nasiona przeterminowane z kilku lat, z 200 nasion było, dałam na waciki, ale żadne nasiono nie ruszyło. Wywaliłam je pod ścięte drzewo, koło pniaka, sam piach i stare liście. Ku mojemu zdziwieniu za jakiś czas pojawiły się tam krzaczki ogórków, może 5 szt wykiełkowało. Rosną w trawie, w chwastach, zero podlewania, zero oprysków, zero nawozu i są to moje najpiękniejsze ogórki. Żadnych plam, żadnych chorób, żadnych objawów niedokarmienia.
Te dopieszczane to miłość bez wzajemności:). I jak tu żyć?
Pozdrawiam-Ela
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1670
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Mam podobnie z dyniami - te które powyrastały w kompoście byle gdzie i zostawiłam są ładniejsze od tych z rozsady. Aż się zastanawiam czy w przyszłym roku nie siać w ten sposób docelowo - rzucić nasiona na trawę, nawalić kompostu i odejść
Ogórki w tym roku mogą być, nakisiłam już, zaczynam robić sałatki. Te dosiewane później na wszelki wypadek też wyglądają obiecująco.
Ogórki w tym roku mogą być, nakisiłam już, zaczynam robić sałatki. Te dosiewane później na wszelki wypadek też wyglądają obiecująco.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA