Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Re: Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Witam serdecznie.
Mam problem z moim winobluszczem trójklapowym. Mam go już ponad 3 lata i do tej pory pięknie rósł. W tym roku na dwóch zdrewniałych pędach liście zaczęły więdnąć. Nie ma na nich żadnych plam ani szkodników, ale zauważyłam na tych pędach zgrubienia. Liście poniżej tych zgrubień rosną normalnie, natomiast wszystko powyżej zgrubień obumiera. Czy to jest jakiś grzyb ? Czy da się te pędy uratować, czy trzeba ciąć ?
Mam problem z moim winobluszczem trójklapowym. Mam go już ponad 3 lata i do tej pory pięknie rósł. W tym roku na dwóch zdrewniałych pędach liście zaczęły więdnąć. Nie ma na nich żadnych plam ani szkodników, ale zauważyłam na tych pędach zgrubienia. Liście poniżej tych zgrubień rosną normalnie, natomiast wszystko powyżej zgrubień obumiera. Czy to jest jakiś grzyb ? Czy da się te pędy uratować, czy trzeba ciąć ?
Re: Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Na poprzedniej stronie problem jest rozważany, poczytaj,moim zdaniem to jakiś grzyb, który rozrasta się wewnątrz tkanek powodując zaczopowanie wiązek przewodzących.Nie znam przyczyny, ale może być, że rodzaj podłoża, glina, zastoiska wodne sprzyja takim chorobom.Takie pędy najlepiej czym prędzej usunąć.
Trzeba się liczyć z tym, że coś mu nie pasuje i jeśli już raz wystąpiło, to może się powtarzać w różnym stopniu.
Trzeba się liczyć z tym, że coś mu nie pasuje i jeśli już raz wystąpiło, to może się powtarzać w różnym stopniu.
Winobluszcz czerwienieje
Witam!
Posadziłem w tym roku parę sztuk winobluszcza pod płotem, w połowie maja przymrozek zniszczył liście ale potem w miarę odbiły. Niestety zauważyłem, że na liściach są czerwone plamy/kropki lub wręcz całe liście są bardziej czerwone niż zielone. Ktoś tutaj na forum w podobnym przypadku pisał, że to może być grzyb więc popryskałem parę dni Topsinem (od niego te białe kropki). Czy to faktycznie grzyb, może coś innego? Proszę o porady
Posadziłem w tym roku parę sztuk winobluszcza pod płotem, w połowie maja przymrozek zniszczył liście ale potem w miarę odbiły. Niestety zauważyłem, że na liściach są czerwone plamy/kropki lub wręcz całe liście są bardziej czerwone niż zielone. Ktoś tutaj na forum w podobnym przypadku pisał, że to może być grzyb więc popryskałem parę dni Topsinem (od niego te białe kropki). Czy to faktycznie grzyb, może coś innego? Proszę o porady
Winobluszcz pieciolistny - choroba, jak leczyć?
Dzień dobry Wszystkim!
Ok kilkunastu lat hoduję na balkonie w kilku donicach Winobluszcz pięciolistny.
W ubiegłym tygodniu zauważyłem że od spodu liści oraz na ich łodygach pojawiły się takie
galaretowate/żelowe grudki o średnicy 1-2mm, które dosyć łatwo można odczepić.
Załączam zdjęcia.
Bardzo proszę o pomoc i sugestie co to może być i jak mam się z tym uporać.
Dodam, że dwa lata temu miałem też misecznika, na którego pomógł mi oprysk Mospilanem.
Dziękuję za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam
Krzysztof
Ok kilkunastu lat hoduję na balkonie w kilku donicach Winobluszcz pięciolistny.
W ubiegłym tygodniu zauważyłem że od spodu liści oraz na ich łodygach pojawiły się takie
galaretowate/żelowe grudki o średnicy 1-2mm, które dosyć łatwo można odczepić.
Załączam zdjęcia.
Bardzo proszę o pomoc i sugestie co to może być i jak mam się z tym uporać.
Dodam, że dwa lata temu miałem też misecznika, na którego pomógł mi oprysk Mospilanem.
Dziękuję za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam
Krzysztof
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21844
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Winobluszcz pieciolistny - choroba, jak leczyć?
To nic strasznego. To nie jest to choroba tylko
czynność fizjologiczna liści.
Wydzielany jest nadmiar wyprodukowanego wosku.
czynność fizjologiczna liści.
Wydzielany jest nadmiar wyprodukowanego wosku.
Re: Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Bardzo dziękuję za pocieszającą odpowiedź
Po ostatnim ataku misecznika mój winobluszcz prawie przestał wydawać nowe pędy
oraz bardzo wolno wypuszcza liście na wiosnę (około 3 tygodni a kiedyś wystarczyło kilka dni)
Czy jest sposób aby się upewnić, że to jest na pewno wydzielina rośliny a nie jakieś "kokony"
Dodam zdjęcia w powiększeniu.
Jako ciekawostkę dodam, ze około 4 lata temu zalęgły mi się w donicach w winobluszczem mrówki
Na 10 piętrze w bloku. Było ich mnóstwo i maszerowały pomiędzy donicami z winobluszczem.
Pomogło dopiero fizyczne usunięcie ich gniazd, które zrobiły w dolnej części donic.
Standardowo co 2-3 lata przesadzam je do większych donic bo system korzeniowy stale się rozrasta
i praktycznie wyciągam taki "brykiet", który wsadzam do większej donicy i uzupełniam ziemię.
Pozdrawiam
Krzysztof
https://i.postimg.cc/kgRTQbCS/20240601-161554.jpg
https://i.postimg.cc/gkTMLKCd/20240601-161615.jpg
https://i.postimg.cc/43CBBx4S/20240601-161641.jpg
https://i.postimg.cc/W3TScYkm/20240601-161703.jpg
https://i.postimg.cc/s2pK8CvD/20240601-161710.jpg
https://i.postimg.cc/sx2cvBKv/20240601-161722.jpg
https://i.postimg.cc/C564DF6J/20240601-161759.jpg
https://i.postimg.cc/v8PhCzH9/20240601-161814.jpg
Po ostatnim ataku misecznika mój winobluszcz prawie przestał wydawać nowe pędy
oraz bardzo wolno wypuszcza liście na wiosnę (około 3 tygodni a kiedyś wystarczyło kilka dni)
Czy jest sposób aby się upewnić, że to jest na pewno wydzielina rośliny a nie jakieś "kokony"
Dodam zdjęcia w powiększeniu.
Jako ciekawostkę dodam, ze około 4 lata temu zalęgły mi się w donicach w winobluszczem mrówki
Na 10 piętrze w bloku. Było ich mnóstwo i maszerowały pomiędzy donicami z winobluszczem.
Pomogło dopiero fizyczne usunięcie ich gniazd, które zrobiły w dolnej części donic.
Standardowo co 2-3 lata przesadzam je do większych donic bo system korzeniowy stale się rozrasta
i praktycznie wyciągam taki "brykiet", który wsadzam do większej donicy i uzupełniam ziemię.
Pozdrawiam
Krzysztof
https://i.postimg.cc/kgRTQbCS/20240601-161554.jpg
https://i.postimg.cc/gkTMLKCd/20240601-161615.jpg
https://i.postimg.cc/43CBBx4S/20240601-161641.jpg
https://i.postimg.cc/W3TScYkm/20240601-161703.jpg
https://i.postimg.cc/s2pK8CvD/20240601-161710.jpg
https://i.postimg.cc/sx2cvBKv/20240601-161722.jpg
https://i.postimg.cc/C564DF6J/20240601-161759.jpg
https://i.postimg.cc/v8PhCzH9/20240601-161814.jpg
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21844
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Ja nie znam takiego sposobu.. Może jednak ktoś się jeszcze wypowie w tej kwestii. Musisz poczekać
Zaciekawiło mnie miejsce uprawy - 10 piętro . Czy on ładnie pokrywa powierzchnię ściany?
Wiosną, zamiast ciągle wymieniać donice na większe, możesz spróbować zmniejszyć bryłę korzeniową wycinając ostrym nożem (choć to pewnie będzie trudne) lub piłą, kliny co stworzy dodatkowe miejsce na dosypanie nowej ziemi. Z pewnością się to roślinie przyda.
Zaciekawiło mnie miejsce uprawy - 10 piętro . Czy on ładnie pokrywa powierzchnię ściany?
Wiosną, zamiast ciągle wymieniać donice na większe, możesz spróbować zmniejszyć bryłę korzeniową wycinając ostrym nożem (choć to pewnie będzie trudne) lub piłą, kliny co stworzy dodatkowe miejsce na dosypanie nowej ziemi. Z pewnością się to roślinie przyda.
Re: Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
Winobluszcz tak jak to widać na załączonym zdjęciu nie pnie się bezpośrednio po ścianie ale po sznurkach i własnych pędach
przed oknem. Dzięki niemu w upalne dni mam komfortową temperaturę w mieszkaniu (okno od zachodniej strony).
W jednej donicy mam kilka roślin i nie wiem, które korzenie są od której ;)
Ile bezpiecznie mogę usunąć z objętości korzeni? 30?
Odnośnie tych grudek, których zdjęcia wczoraj zamieściłem to po oderwaniu ich od łodyg po 24h w mieszkaniu
znacznie się wysuszyły (zdjęcia)
Dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam
przed oknem. Dzięki niemu w upalne dni mam komfortową temperaturę w mieszkaniu (okno od zachodniej strony).
Tego nie znałem. Poczytam o tym. Bałem się, że jak przytnę nieco korzenie to roślina częściowo obumrze.Wiosną, zamiast ciągle wymieniać donice na większe, możesz spróbować zmniejszyć bryłę korzeniową
>>wycinając ostrym nożem (choć to pewnie będzie trudne) lub piłą, kliny co stworzy dodatkowe miejsce
>>na dosypanie nowej ziemi. Z pewnością się to roślinie przyda.
W jednej donicy mam kilka roślin i nie wiem, które korzenie są od której ;)
Ile bezpiecznie mogę usunąć z objętości korzeni? 30?
Odnośnie tych grudek, których zdjęcia wczoraj zamieściłem to po oderwaniu ich od łodyg po 24h w mieszkaniu
znacznie się wysuszyły (zdjęcia)
Dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam