Elizabetka po śląsku nr 7
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ufff... dobrze, że załapałam się na tę degustacje!!!!
Powiem Ci, że patrząc na te pomidorki można dostać ślinotoku.... bardzo apetyczne
Powiem Ci, że patrząc na te pomidorki można dostać ślinotoku.... bardzo apetyczne
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4335
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Pięknie Elu opisałaś zieloną zeberkę
Zebrałem już nasiona - wyciskam je na serwetkę, rozgarniam i suszę. Wsadzę je z papierem, choćby nasiona z taśmy.
Tak zrobiłem w ub.r. i wyrosły bez problemu, a teraz zrobiłem próbę kiełkowania aurija i mimo iż był on nie wpełni dojrzały, to nasionka z serwetki wzeszły.
Będę 'plantatorem' pomidorów
Zebrałem już nasiona - wyciskam je na serwetkę, rozgarniam i suszę. Wsadzę je z papierem, choćby nasiona z taśmy.
Tak zrobiłem w ub.r. i wyrosły bez problemu, a teraz zrobiłem próbę kiełkowania aurija i mimo iż był on nie wpełni dojrzały, to nasionka z serwetki wzeszły.
Będę 'plantatorem' pomidorów
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elżuś degustacja zrobiona , oczy napasione widokami, teraz nic tylko szykować się na następny sezon.
Pewno pudełko już też czeka na wysuszone nasionka, tak jak u mnie.
Jeszcze mam kilka krzaczków zielonych, ale mam nadzieje, że szybko dojdą bo ogłowiłam i zerwałam wszystkie liście.
No i pochwal się Amarcrinum, pewno już rozkwitło.
Pewno pudełko już też czeka na wysuszone nasionka, tak jak u mnie.
Jeszcze mam kilka krzaczków zielonych, ale mam nadzieje, że szybko dojdą bo ogłowiłam i zerwałam wszystkie liście.
No i pochwal się Amarcrinum, pewno już rozkwitło.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Kochani dziękuję za odwiedzinki.
Moniczko pomidorki jeszcze rosną i dojrzewają ale to już końcówka, tak, że częstuj się póki można.
Ewko czyli trafiłam w Twój gust. Ciesze się ale trzeba spróbować innych też. Mam czarne pomidorki. Wyobraź sobie, że prawie codziennie chodzę i doglądam kwiatów i popatrz nie zauważyłam no chyba, że w ciągu jednego dnia i nocy amarcrinum potrafi wypuścić taki długi pęd kwiatowy.
Gosiu trudno będzie odpowiedziec na Twoje pytanie: który pomidor najsmaczniejszy. Też mam z tym problem dlatego mam kilkanaście gatunków i co roku testuje nowe. Każdy pomidor ma swój urok osobisty i niepowtarzalny smak a my swoje preferencje. Jedne są słodziutkie inne lekko kwaskowate a jeszcze inne maja posmak słonawy czy ananasowy i nawet są takie o smaku pomidora. Wszystkie
A co do pogody to zrobiło się deszczowo i pogoda już nie sprzyja dłuższym spotkaniom na ogrodzie ale od maja przyszłego roku zaczynamy obowiązkowo.
Basiu zapraszam na kolejną degustację. Pomidorki gruntowe pomału się kończą tak więc się załapałaś.
Andrzej to co napisałam to takie moje pomidorowe odczucia i cieszę się, że opis pasuje do niego. Czyli będziesz plantatorem róż i pomidorów....to mi się podoba.
Tak, Grażko nasionka kończą się suszyć ale i tak jeszcze trochę ich będzie bo szkoda wszystkie zjeść Pudełka pełne papierowych koper a w nich nasze skarby z napisem NASIONA POMIDORÓW. Bo my już myślimy o wiośnie.
Pora na kolejną degustację.
Pora na Snow White.
Pomidor koktajlowy o słodkich jasnożółtych owocach. Po deszczach lubi pękać to jedyna wada ale można te od razu zjadać prosto z krzaka. Z wyglądu przypomina jasne winogrona ale smakuje jak pomidor.
Przypomniała mi się opowieść mojej starki .
Za jej młodości pomidory na wsi nie były znane. Jedynie rosły w ogródku nauczyciela, który mieszkał w wiejskiej szkole i miał ogródek i tam sobie je hodował.
Nie wytrzymała i z ciekawości co to za piękna, czerwona i duża nowość urwała i z apetytem ugzyzła to cudo. Jak tylko posmakowała to od razu frąkła w kąt w krzaki żeby nikt nie zauważył.. Liczyła na to, że 'to' będzie słodkie a tu takie paskudztwo, że tylko się skrzywiła. Na te czasy w ogóle jej nie smakował. Po wielu latach często to wspominała a na widok pomidora zawsze miała znaczący uśmiech na twarzy.
A tak wygląda na krzaku jeszcze dziś. Wysoki i jeszcze ma kwiaty. Oberwałam tylko dolne liście a pozostałe ma zdrowe.
Asiu Camelia dziękuję za nasionka.
Moniczko pomidorki jeszcze rosną i dojrzewają ale to już końcówka, tak, że częstuj się póki można.
Ewko czyli trafiłam w Twój gust. Ciesze się ale trzeba spróbować innych też. Mam czarne pomidorki. Wyobraź sobie, że prawie codziennie chodzę i doglądam kwiatów i popatrz nie zauważyłam no chyba, że w ciągu jednego dnia i nocy amarcrinum potrafi wypuścić taki długi pęd kwiatowy.
Gosiu trudno będzie odpowiedziec na Twoje pytanie: który pomidor najsmaczniejszy. Też mam z tym problem dlatego mam kilkanaście gatunków i co roku testuje nowe. Każdy pomidor ma swój urok osobisty i niepowtarzalny smak a my swoje preferencje. Jedne są słodziutkie inne lekko kwaskowate a jeszcze inne maja posmak słonawy czy ananasowy i nawet są takie o smaku pomidora. Wszystkie
A co do pogody to zrobiło się deszczowo i pogoda już nie sprzyja dłuższym spotkaniom na ogrodzie ale od maja przyszłego roku zaczynamy obowiązkowo.
Basiu zapraszam na kolejną degustację. Pomidorki gruntowe pomału się kończą tak więc się załapałaś.
Andrzej to co napisałam to takie moje pomidorowe odczucia i cieszę się, że opis pasuje do niego. Czyli będziesz plantatorem róż i pomidorów....to mi się podoba.
Tak, Grażko nasionka kończą się suszyć ale i tak jeszcze trochę ich będzie bo szkoda wszystkie zjeść Pudełka pełne papierowych koper a w nich nasze skarby z napisem NASIONA POMIDORÓW. Bo my już myślimy o wiośnie.
Pora na kolejną degustację.
Pora na Snow White.
Pomidor koktajlowy o słodkich jasnożółtych owocach. Po deszczach lubi pękać to jedyna wada ale można te od razu zjadać prosto z krzaka. Z wyglądu przypomina jasne winogrona ale smakuje jak pomidor.
Przypomniała mi się opowieść mojej starki .
Za jej młodości pomidory na wsi nie były znane. Jedynie rosły w ogródku nauczyciela, który mieszkał w wiejskiej szkole i miał ogródek i tam sobie je hodował.
Nie wytrzymała i z ciekawości co to za piękna, czerwona i duża nowość urwała i z apetytem ugzyzła to cudo. Jak tylko posmakowała to od razu frąkła w kąt w krzaki żeby nikt nie zauważył.. Liczyła na to, że 'to' będzie słodkie a tu takie paskudztwo, że tylko się skrzywiła. Na te czasy w ogóle jej nie smakował. Po wielu latach często to wspominała a na widok pomidora zawsze miała znaczący uśmiech na twarzy.
A tak wygląda na krzaku jeszcze dziś. Wysoki i jeszcze ma kwiaty. Oberwałam tylko dolne liście a pozostałe ma zdrowe.
Asiu Camelia dziękuję za nasionka.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elka zimowity zdradzają koniec lata, ale trawka u ciebie zieloniutka i jeszcze sporo kolorowych kwiatów Jedynie Dioblikowi już cieplej pod kołderką ... Moje kocurki też po mokrym nie lubią chodzić wolą drzemkę w domowym ciepełku
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
U mnie już też zimowity kwitną, ej jesień za pasem.
A dzisiaj wyjątkowo dżdżysta i zimna.
Nic dziwnego, że Diobliś zanurzony w pieleszach, komu chciałoby się ganiać po polu za myszami przy takiej pogodzie.
A dzisiaj wyjątkowo dżdżysta i zimna.
Nic dziwnego, że Diobliś zanurzony w pieleszach, komu chciałoby się ganiać po polu za myszami przy takiej pogodzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17004
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ale pomidorki to super warzywko!!ja je bardzo lubię
A u ciebie mnogość wielka.
Dzwonek, jeszcze ci kwitnie, brawo kobieco!
A róże masz jakie i ładne krzaczki i ładnie, ba, ślicznie kwitną.Moje w tym roku bidy.
Coś niby kwitnie,Ale to jakieś 5 % i to jakieś pojedyncze kwitnienia.
Jedyna Elshorm, twardziela.Robi sobie przerwę ze 2 tygodnie i znowu kwitnie cudnie
A u ciebie mnogość wielka.
Dzwonek, jeszcze ci kwitnie, brawo kobieco!
A róże masz jakie i ładne krzaczki i ładnie, ba, ślicznie kwitną.Moje w tym roku bidy.
Coś niby kwitnie,Ale to jakieś 5 % i to jakieś pojedyncze kwitnienia.
Jedyna Elshorm, twardziela.Robi sobie przerwę ze 2 tygodnie i znowu kwitnie cudnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Pomidorki dalej smakowite, chociaż krzaczki widać, że już mocno jesienne
Ogród jeszcze ukwiecony i kolorowy, czy na jednym ze zdjęć jest barbula? Takie niebieściuchne kuleczki? Nie znam tego krzewu zupełnie, ale tak mi się zdaje, że u kogoś z forum go widziałam. Niezwykłe ma kwiaty, bardzo delikatne i zwiewne
Ogród jeszcze ukwiecony i kolorowy, czy na jednym ze zdjęć jest barbula? Takie niebieściuchne kuleczki? Nie znam tego krzewu zupełnie, ale tak mi się zdaje, że u kogoś z forum go widziałam. Niezwykłe ma kwiaty, bardzo delikatne i zwiewne
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ja też dojrzałam barbulkę. Na mojej młodej kuleczki, ale jeszcze się nie otwarły. Czekam na nią mocno i pszczółki też
Różyczki jeszcze jesieni nie czują
Różyczki jeszcze jesieni nie czują
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witaj Eluś cieszę się że mogłam brać udział w degustacji twoich pomidorów są naprawdę smaczne mam od ciebie pomidor zebrę zielono żółtą mojemu mężowi bardzo smakuje jest pyszny na pewno będę siać na przyszły rok po niedzieli chcę ci zawieść kwiaty kiedy ci pasuje.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elusia wielkolud z tego Snow white ale z tego co piszesz smaczny .Fajna historyjka z tym pomidorem , a róże nadal czarują i taki porządeczek, to ja mogę tylko na razie pozazdrościć
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Kochani odpowiem wieczorem a teraz tylko wstawia moja zagwozdka bo jednak mam wątpliwości. A co więcej czytom i oglądom to tym bardzi.
Miałam dwie cebulki Amarcrinum howardii i Crinum Poweli .
Jedna padła a druga jedna wielka bida po raz pierwszy niedawno zakwitła.
Mam ją chyba z 3 lata ale nie poddaję się tak łatwo.
Oto ona...może znajdzie się dzięki Wam nazwa.
Pachnie bardzo ładnie i to ją wyróżnia od hippeastrum a zapach coś pomiędzy konwaliami i trochę lilii.
Kurcze tak się ciesza
Jest naprowda cudno.
Miałam dwie cebulki Amarcrinum howardii i Crinum Poweli .
Jedna padła a druga jedna wielka bida po raz pierwszy niedawno zakwitła.
Mam ją chyba z 3 lata ale nie poddaję się tak łatwo.
Oto ona...może znajdzie się dzięki Wam nazwa.
Pachnie bardzo ładnie i to ją wyróżnia od hippeastrum a zapach coś pomiędzy konwaliami i trochę lilii.
Kurcze tak się ciesza
Jest naprowda cudno.