Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10181
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Neko pisze:forumowicz, a z ilu krzaków masz taki ładny zbiór?
Z 54 krzaków. Najładniej zaowocowały : K-37, Brutus, Perła Kaszub i Perła Małopolski. Berkeley TD w zasadzie też, ale tego mam tylko jeden palik / 2 szt/ w celach nasiennych.
Neko
---
Posty: 482
Od: 23 wrz 2013, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

;:oj . Mam dwa razy mniejsze zbiory ;:216.
Joneska
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 cze 2014, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

U mnie wbrew poglądom ,że brunatna plamistość nie występuje w gruncie właśnie tak się stało i to już w 10 dni po wysadzeniu do gruntu San marzano czyli jeszcze w maju.Zaatakowało także bazylie rosnąco w pobliżu.Wtedy nie miałam jeszcze wiedzy na temat chorób i może niepotrzebnie opryskałam raz curzate Cu.W każdym razie do dzisiaj nic nowego sie nie pojawia ani na pomidorach ani na bazylii.Za to w szklarni brunatna pojawiła się dopiero w połowie lipca w czasie największych upałów i maksymalnego wietrzenia.Tutaj obeszło sie bez oprysków fungicydowych.Po prostu codzienny dokładny przegląd i obrywanie listków ze zmianami.Do dzisiaj jeszcze zdarza mi się oberwać jakiś list z objawami brunatnej ale bardzo mało.Podsumowując ten sezon pomidorowy było całkiem dobrze.Z wszystkich chorób jakie zaliczyłam to brunatną plamistość , niedobory magnezu i kilka sztuk suchej zgnilizny w gruncie.Opryski jakie zastosowałam to raz curzate Cu i w miarę systematycznie OW,MW, rzadziej HT i opryski siarczanem magnezu.Największy mój błąd to nieumiejętne podlewanie a raczej zalewanie w szklarni.Największa korzyść z tego sezonu oprócz pomidorów to wiedza jaką nabyłam z tego forum.Wszystkim ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

tysonka pisze:Niedobór magnezu - jeśli to pojedyncze liście, lub dużo takich liści na krzaku, ale pomidory już dojrzewają - olałabym :wink:
Na krzakach gdzie dojrzewają już pomidory są pojedyncze liście ale jeden krzak wsadzony jakieś dwa tygodnie później ma prawie wszystkie takie liście a pomidory zielone i lekko zapalone (ok 10%).
Czym mogę go potraktować? Siarczanu magnezu nie ma w większych marketach budowlano-ogrodniczych ...
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Może to być też właściwość odmianowa i taka reakcja na porę roku.Moje bawole serca wyglądają już jesiennie,a rosnące obok inne odmiany są soczyście zielone.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Heh kaLo
Ja nie wiem jak wyglądają jesienne bo to moje pierwsze w życiu :oops:
Faktem jest, że te pierwsze po walce z ZZ generalnie mają mało liści a ten późniejszy wybronił się bez większych strat. Niedobory magnezu są przy dużych opadach albo zbyt mocnym podlewaniu (tak wyczytałam).
U nas ostatnio sporo deszczu było.
A liście takie są i dolne i te najmniejsze....
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Jesienne, to znaczy ,że zażółcone,hej :D.Kup w aptece sól gorzką (siarczan magnezu) i zrób oprysk,hej :wit
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

;:196

Twoje rady są nieocenione ;:138

A jakie stężenie/proporcje?
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10181
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Pomoże, jak zmarłemu kadzidło. :D
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2003
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

U mnie też część odmian już ma żółte liście. Owoce dojrzewają. Reszta pójdzie do skrzynek. Teraz to już chyba za późno na uzupełnianie niedoborów, bo koniec sezonu może być w każdej chwili (w zeszłym roku u mnie był na przełomie września i października przymrozek, a w niektórych rejonach już w pierwszej połowie września).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Czyli dać już spokój. No może racja.
Czyli relaks w warzywniku :heja
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2003
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Ja tylko nadal oprysk na ZZ robię, bo liczę sezon pociągnąć z 2 tygodnie jeszcze.
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

W tym roku mimo spóźnienia mam ciągle pomidory. Czerwiec bez oprysków, ale było u mnie bardzo sucho. Zdążyłem z pierwszym opryskiem tuż przed obitymi deszczami. Na zmianę Python, Ridomil, Amistar, Infinito. Kilka krzaków zaatakowanych, na może 5-10 niektóre pędy z zarazą łodygową, do tej pory 3 owoce ewidentnie zajęte.
Zapowiadają październik i listopad cieplejsze niż zwykle. Dwa lata temu miałem pomidory do pierwszego listopada na krzakach, z powodu przymrozków wszystko zebrałem.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”