. Trzymam kciuki za Twoją różycę. Z wdzięczności, że uratowałaś ją przed wyrzuceniem powinna Cię ucieszyć masą kwiatów. A jak nie - pogroź jej łopatą (podobno to działa, tak mówi Shirall 
).Gajowa, dziękuję
. A wracając do Twojego poprzedniego postu, to tu się nie ma co śmiać, bo to poważna choroba jest... 
Zwłaszcza w obliczu braku miejsca... Frustracja wynikająca ze stosunku "lista chciejstw - wolne miejsce" może prowadzić do poważnych zaburzeń nastroju z depresją włącznie...Witaj w tym wątku
Konwalio ! Masz rację, czerwonych coraz mniej. Ale u mnie jest cała tzw. "czerwona rabatka", więc jeżeli tylko zechcesz możesz wpadać oglądać. Szkoda tylko, że w większości to NN-ki. Mają jeszcze jedną wadę - szybko łapią plamistość...Specjalnie dla Ciebie red-ki z ostatniej sesji:
Sweety, masz rację Nostalgia jest obłędna...
I jeszcze kilka fotek:
Queen of Sweden
Petticoat
Bonica
Augusta L.
Herkules
Rapsody in blue
Larissa
A którą z nich polecasz początkującej ogrodniczce ?
Masz imponującą różankę i wiele ciekawych okazów, będę tu teraz częściej zaglądać 
Kasiek *
