Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie.
Właśnie kupiłam sobie lilie w Lillypolu. Jestem podekscytowana! Oczywiście przede wszystkim postawiłam na pachnące odmiany,bo uwielbiam zapach tych kwiatów.
Jaka pogoda u Was? U mnie śnieg popaduje nocami ale w dzień temperatura już na plusie. Niezła chlapa się robi. Mam nadzieję, że mocnej i mroźnej zimy to już u nas teraz nie będzie. Niedługo wiosna. Ach!
Anitko dziękuję za komplemencik. Ciekawe jakie Ty masz plany ogrodnicze na ten sezon?
Mariusz tak się składa, że ten pająk był wyjątkowo urodziwy i tak cierpliwie pozował do zdjęć. No medal dla niego.
Mariuszu czy ten "Kwietnik" bardziej Ci się podoba?
A może biedroneczkę?
Seba usłyszałam od Ciebie najlepszy ogrodniczy komplement! Jeśli rzeczywiście dzięki mnie pokusisz się o zakup kilku powojników to jestem szczęśliwa! To takie piękne pnącza! Dobierz odpowiednie odmiany i ciesz się później ich kwitnieniem.
Basiu żebym to ja mogła bezkarnie poleżeć sobie w łóżku do 13tej. Mając dzieci w wieku szkolnym to niestety niemożliwe.
W donicach coraz bardziej widzę białe pelargonie z mgiełką tego czegoś jednorocznego o białych drobniusich kwiatkach, którego to nazwy niestety nie znam lub z jakimiś srebrno szarymi liśćmi o równie nieznanej mi nazwie. Zapewne wiesz o co mi chodzi. Poszukam zdjęcia, bo miałam je w ostatnim sezonie na ściennym, balkonowym kwietniku.
O proszę. O to mi chodziło. Są i szare listki i te białe drobniutkie kwiatki:
Maju dla mnie troszkę zbyt krzykliwa jest Country Girl.
No przestań. Naprawdę nie sadzić dwóch sadzonek do jednej donicy? Przecież będą mieć miejsca więcej niż takie co cały sezon w szkółkach w doniczkach przemysłowych rosną. Nie dadzą więc rady? Tak mi się marzy od razu w pierwszym sezonie efekt "WOW "
No i co ja mam zrobić? No co?
Werka ale żem się zrumieniła... niczym karkówka na majowym grillu. Bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów. Daj już spokój z tym czytaniem poprzednich wątków, bo jeszcze może i na inne "perełki" trafisz... Pamiętam jaką wtedy miały ze mnie bekę forumowe dziewczyny. No ale koniec końców mamcia uwielbia róże razem ze mną. I naprawdę nie tylko tę "swoją" a wszystkie jakie mamy na działce.
Daysy odrobina zapomnienia należy się nam wszystkim. Jeśli przyczyniłam się do Twojej to tym bardziej mi miło.
I ja uwielbiam morze. I też już wiem, że o każdej porze. No może z wyjątkami gdy jade tam na kilka dni i dzień w dzień pada i pada i znowu pada... wtedy siły opadają.
Dorotko oczywiście nadal bardzo chętnie poczytam co masz do powiedzenia o Williamie Morrisie. Goraco wierzę, że będa to same pozytywy.
Kochana naparwdę nie planuję dorzucać już nic a nic do różanego koszyka, bo to wiązałoby się z kolejnym zrywaniem darni. Obawiam się, że Małż mógłby tego nie przetrzymać... a wiesz... niekoniecznie chce mi się szukać kolejnego Ema.
Dorotko a jakie Ty masz zdanie w kwestii posadzenia dwóch sadzonek tej samej róży do jednej donicy?
Ewelinko przeglądam F i inne różane sklepy ale zazwyczaj omijam dział z wilekokwiatowymi a i mniej popularni hodowcy też nie zawsze są przeze mnie odwiedzani. Albo raczej tak: zawieszam oko na tych co na forum są gorącym tematem.
Widziałam, że i Ty zajrzałaś do Lilly... Skusiłaś się na zakupy?
Aniu Annes już kupiłam. Dziękuję jednak za pamięć.
Właśnie kupiłam sobie lilie w Lillypolu. Jestem podekscytowana! Oczywiście przede wszystkim postawiłam na pachnące odmiany,bo uwielbiam zapach tych kwiatów.
Jaka pogoda u Was? U mnie śnieg popaduje nocami ale w dzień temperatura już na plusie. Niezła chlapa się robi. Mam nadzieję, że mocnej i mroźnej zimy to już u nas teraz nie będzie. Niedługo wiosna. Ach!
Anitko dziękuję za komplemencik. Ciekawe jakie Ty masz plany ogrodnicze na ten sezon?
Mariusz tak się składa, że ten pająk był wyjątkowo urodziwy i tak cierpliwie pozował do zdjęć. No medal dla niego.
Mariuszu czy ten "Kwietnik" bardziej Ci się podoba?
A może biedroneczkę?
Seba usłyszałam od Ciebie najlepszy ogrodniczy komplement! Jeśli rzeczywiście dzięki mnie pokusisz się o zakup kilku powojników to jestem szczęśliwa! To takie piękne pnącza! Dobierz odpowiednie odmiany i ciesz się później ich kwitnieniem.
Basiu żebym to ja mogła bezkarnie poleżeć sobie w łóżku do 13tej. Mając dzieci w wieku szkolnym to niestety niemożliwe.
W donicach coraz bardziej widzę białe pelargonie z mgiełką tego czegoś jednorocznego o białych drobniusich kwiatkach, którego to nazwy niestety nie znam lub z jakimiś srebrno szarymi liśćmi o równie nieznanej mi nazwie. Zapewne wiesz o co mi chodzi. Poszukam zdjęcia, bo miałam je w ostatnim sezonie na ściennym, balkonowym kwietniku.
O proszę. O to mi chodziło. Są i szare listki i te białe drobniutkie kwiatki:
Maju dla mnie troszkę zbyt krzykliwa jest Country Girl.
No przestań. Naprawdę nie sadzić dwóch sadzonek do jednej donicy? Przecież będą mieć miejsca więcej niż takie co cały sezon w szkółkach w doniczkach przemysłowych rosną. Nie dadzą więc rady? Tak mi się marzy od razu w pierwszym sezonie efekt "WOW "
No i co ja mam zrobić? No co?
Werka ale żem się zrumieniła... niczym karkówka na majowym grillu. Bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów. Daj już spokój z tym czytaniem poprzednich wątków, bo jeszcze może i na inne "perełki" trafisz... Pamiętam jaką wtedy miały ze mnie bekę forumowe dziewczyny. No ale koniec końców mamcia uwielbia róże razem ze mną. I naprawdę nie tylko tę "swoją" a wszystkie jakie mamy na działce.
Daysy odrobina zapomnienia należy się nam wszystkim. Jeśli przyczyniłam się do Twojej to tym bardziej mi miło.
I ja uwielbiam morze. I też już wiem, że o każdej porze. No może z wyjątkami gdy jade tam na kilka dni i dzień w dzień pada i pada i znowu pada... wtedy siły opadają.
Dorotko oczywiście nadal bardzo chętnie poczytam co masz do powiedzenia o Williamie Morrisie. Goraco wierzę, że będa to same pozytywy.
Kochana naparwdę nie planuję dorzucać już nic a nic do różanego koszyka, bo to wiązałoby się z kolejnym zrywaniem darni. Obawiam się, że Małż mógłby tego nie przetrzymać... a wiesz... niekoniecznie chce mi się szukać kolejnego Ema.
Dorotko a jakie Ty masz zdanie w kwestii posadzenia dwóch sadzonek tej samej róży do jednej donicy?
Ewelinko przeglądam F i inne różane sklepy ale zazwyczaj omijam dział z wilekokwiatowymi a i mniej popularni hodowcy też nie zawsze są przeze mnie odwiedzani. Albo raczej tak: zawieszam oko na tych co na forum są gorącym tematem.
Widziałam, że i Ty zajrzałaś do Lilly... Skusiłaś się na zakupy?
Aniu Annes już kupiłam. Dziękuję jednak za pamięć.
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ja się bardziej rozwijam w branży ogrodniczej z innej strony Na ten sezon mam zamiar tylko dokończyć rabaty. Kupiliśmy z narzeczonym własną działkę i w przyszłości mamy zamiar się budować więc nie będę zbytnio już inwestować na działce rodziców.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6323
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, zdrówka życzę.
Sprawdź, proszę wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost - jest śliczny jako dodatek albo sam. Może to jego masz właśnie na myśli.
Sprawdź, proszę wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost - jest śliczny jako dodatek albo sam. Może to jego masz właśnie na myśli.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
O Mamusiu ale piękne foteczki Aniu . Same ślicznotki i owady świetne . Ja tam przy zakupie róż sugeruję się forum ale też czasem po prostu patrzę na Pannice i szukam info w necie . Zobaczymy jak będą się prezentowały . Co do zakupów lilii to jeszcze się waham bo nie wiem co wybrać . Oj pachnące też bardzo bym chciała i szukam , czytam. Mam nadzieję, że do jutra złożę zamówienie. Masz może od nich lilie LA ? Czy one zimują?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
To modelka i to ślicznamogła byś ładniejszego modela wybrać
Aniu, zdjęcia cudne
Klematisami też zaraziłam się od Ciebie. Do tej pory sobie z nimi nie radziłam, ale Dzięki Tobie uwierzyłam, że może się udać Przepis sobie zapisałam i na wiosnę go zastosuję
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ania skoro pytasz, to piszę. Najpierw spytam, a widziałaś jak wyglądają korzenie róż i jak są sadzone do tych doniczek?Maju dla mnie troszkę zbyt krzykliwa jest Country Girl.
No przestań. Naprawdę nie sadzić dwóch sadzonek do jednej donicy? Przecież będą mieć miejsca więcej niż takie co cały sezon w szkółkach w doniczkach przemysłowych rosną. Nie dadzą więc rady? Tak mi się marzy od razu w pierwszym sezonie efekt "WOW "
No i co ja mam zrobić? No co?
Korzenie są cięte na krótko, pod korzeń dają garść nawozu długodziałającego, a krzaczek siedzi w jakimś dziwnym podłożu.
Czy tak przenawożone róże dobrze przezimują? wątpię i wiem to z praktyki, że ledwo zipią
Żeby zmieścić do donicy dwa krzaczki róż musisz je ostro podciąć, wtedy zadomowienie się takich róż trochę potrwa.
Pod konie sezonu będziesz miała już pewnie to co lubisz, ale pomyśl co będzie tam z korzeniami. Będą rywalizować o przestrzeń, wodę i jedzonko.
Dasz jeden krzaczek, nie będziesz musiała ostro ciąć korzeni przed sadzeniem, dodatkowo możesz posadzić inne roślinki dla wypełnienia wolnej przestrzeni.
Tylko warunek takie, które nie wytwarzają mocnych korzeni. Dobre są żurawki czy te które pokazałaś na zdjęciu - wiszący koszyczek.
Ja żeby ograniczyć rośliny dosadzane często sadzę je w tych małych doniczkach, w których je kupiłam. To trochę ogranicza rozwój ich korzeni.
No nie wiem Aniu, czy cię przekonałam
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ach wy kusicielki też zajrzałam do Lillypolu i jeszcze zamówiłam te cebulki drobnicę.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11624
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu za Werką powtórzę, że zakomplemenić tobie nigdy za dużo. Juuli przecudny w takim wymiarze. Bukiet arcydzieło. Kusisz tymi różycami, ale się nie dam. Ograniczam się do czytania waszych rozważań różanych. Nawet w okularach tylu insektów bym nie dostrzegła. Też wyleczyłam się z petunii i surfinii, ubiegłoroczne cuda przetrwały pewnie dwa miesiące. Nie lubią mojego klimatu, na południowym tarasie im za gorąco, na północnym za mało światła. Czaruj jeszcze.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Nie ma to jak wyłączyć komputer, wejść na FO przez telefon i szybko włączyć z powrotem, bo Ania liliami kusi
Zaraz wykrzesam ostatnie siły z portfela, dokończę projekty, obdzwonię rodzinę i złożę zamówienie
Zaraz wykrzesam ostatnie siły z portfela, dokończę projekty, obdzwonię rodzinę i złożę zamówienie
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Boszszsz, właśnie wchodzę do Lillypolu....Na wiosnę będę płakać jak kurierzy wyciągną ręce po pieniążki za przesyłki
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu też bym zamówiła tę drobnicę ale nie mam tylu doniczek.
Maju masz rację. Posadzę po jednym krzaczku do donicy. Z własnych obserwacji wiem, że najlepszymi towarzyszami są drobne jednoroczne typu: smagliczka, lobelia czy właśnie ten rozpoznany przez Beę wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost. One nie rozrastają się tak kosmicznie jak np. to coś o srebrnych, kutnerowatych listkach (nie kwitnące), co też widać na tym zdjęciu z doniczką.
Wybaczcie ale jeśli chodzi o nazwy jednorocznych to naprawdę jestem noga.
Przypomnisz mi jeszcze nazwę tej dolistnej odżywki dla róż?
Iwonko tak, w gwoli ścisłości trzeba dodać, że to była kobitka. Na dodatek z pełnym kuprem swoich maleńkich dzieciaczków.
Moja Droga jeśli tylko pokusisz się na początek na łatwiejsze w uprawie odmiany clematisów, to na pewno się nie rozczarujesz.
Ewelinko co do Lilii LA, to wiem, że są delikatniejsze. Ponoć przy zapewnieniu im pierzynki późną jesienią nie powinno być jednak większego problemu. Ja z grupy LA do tej pory nic nie zamawiałam. Tym razem wzięłam Eyeliner, bo Sabinka miała i bardzo mi się podobała.
Bea bingo! Dziękuję. Ta jednoroczna roślinka, którą bardzo lubię dawać do wypełniania letnich kompozycji donicowych to rzeczywiście wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost.
Anitko zauważyłam na fejsie, że pochłania Cię inna strona działalności ogrodowej. Powodzenia!
Tulapku tak trzymać! Moja krew!
Moja "ruska lala"
Soniu mówisz i masz! Poczarowałam.
Naprawdę podziwiam Cię z tą wytrwałością w niekupowaniu. Chciałabym wziąć z Ciebie przykład. Bardzo bym chciała. Jednak ni jak nie umiem.
Werka "nie bój żaby"... na pewno dasz radę. Wierzę w Ciebie. Pochwal się co Ci wpadło w oko w Lilly...
Maju masz rację. Posadzę po jednym krzaczku do donicy. Z własnych obserwacji wiem, że najlepszymi towarzyszami są drobne jednoroczne typu: smagliczka, lobelia czy właśnie ten rozpoznany przez Beę wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost. One nie rozrastają się tak kosmicznie jak np. to coś o srebrnych, kutnerowatych listkach (nie kwitnące), co też widać na tym zdjęciu z doniczką.
Wybaczcie ale jeśli chodzi o nazwy jednorocznych to naprawdę jestem noga.
Przypomnisz mi jeszcze nazwę tej dolistnej odżywki dla róż?
Iwonko tak, w gwoli ścisłości trzeba dodać, że to była kobitka. Na dodatek z pełnym kuprem swoich maleńkich dzieciaczków.
Moja Droga jeśli tylko pokusisz się na początek na łatwiejsze w uprawie odmiany clematisów, to na pewno się nie rozczarujesz.
Ewelinko co do Lilii LA, to wiem, że są delikatniejsze. Ponoć przy zapewnieniu im pierzynki późną jesienią nie powinno być jednak większego problemu. Ja z grupy LA do tej pory nic nie zamawiałam. Tym razem wzięłam Eyeliner, bo Sabinka miała i bardzo mi się podobała.
Bea bingo! Dziękuję. Ta jednoroczna roślinka, którą bardzo lubię dawać do wypełniania letnich kompozycji donicowych to rzeczywiście wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost.
Anitko zauważyłam na fejsie, że pochłania Cię inna strona działalności ogrodowej. Powodzenia!
Tulapku tak trzymać! Moja krew!
Moja "ruska lala"
Soniu mówisz i masz! Poczarowałam.
Naprawdę podziwiam Cię z tą wytrwałością w niekupowaniu. Chciałabym wziąć z Ciebie przykład. Bardzo bym chciała. Jednak ni jak nie umiem.
Werka "nie bój żaby"... na pewno dasz radę. Wierzę w Ciebie. Pochwal się co Ci wpadło w oko w Lilly...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Wygląda jakby się uśmiechał!!! Super zdjęcie!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, boskie masz róże i powojniki. Dobrze, że zajrzałam do Ciebie bo zobaczyłam kwiatuszka doktorka. Właśnie jesieniom kupiłam tą różę. Zdjęcie z konikiem polnym cudne, mistrzostwo