Hoje, fiołki i inne doniczkowce.

[grafi26]

Emi22 Chciałoby się dużo , ale jak maluchy podrosną to będę musiała przemeblować pokoje. Teraz spokojnie czekam ile zostanie na wiosnę. Niekorzystny jest czas na ukorzenianie. Jeśli chodzi o hoje to podobają mi się te o kolorowych i ciekawych liściach szybko rosnące i chętne w kwitnieniu. Gdzieś wyczytałam że panchoi często kwitnie. Podoba mi się też linearis - ma długie wąskie zwisające liście. Moja lista jest dość długa, będę jeszcze ją weryfikować.

pozdrawiam
Grażyna

[hen_s]

Szczerze? Teraz mammillaria wygląda dużo lepiej - a najważniejsze, że na 100% lepiej będzie rosnąć i jest duża szansa na kwiaty.
Bardzo dobrze zrobiłaś, na pewno roślina się odwdzięczy wzrostem i kwiatami.

Emi22 napisał(a):
Jakie macie listy 'chciejstw'? ;)

Dłuuuuuugie! I nie do spełnienia - choćby przez warunki jakimi dysponuję do uprawy roślin...

[wisnia897]

A ja muszę powiedzieć, że zimą mam najmniejszy kłopot z ukorzenianiem roślin - głównie z powodu grzejących kaloryferów. Ciepło z kaloryfera i utrzymywanie wilgoci sprawia, że korzonki pojawiają się w mig. Chociaż od razu muszę przyznać, że ukorzeniane przeze mnie rośliny to nie są rarytasy, a raczej popularne i proste w uprawie doniczkowce

Kaktus prezentuje się wybornie, trzymam kciuki z kwiatuszki
Co do hoi to ja czytałam u jednego z forumowiczów, że same ukorzenione liście bardzo rzadko wypuszczają pędy i dla otrzymania "porządnej" rośliny jednak potrzeba szczepki z węzłem

[onectica]

Emi22 napisał(a):
Jakie macie listy 'chciejstw'? ;)

Dłuuuuuugie! I nie do spełnienia - choćby przez warunki jakimi dysponuję do uprawy roślin...

Co w niczym nie przeszkadza takiej listy mieć i wpisywać na nią kolejne pozycje

[hen_s]

Prawda. Z tych oczywistych.

[Emi22]

Fakt, może i mroźno, a przyroda wie co dobre budzi się ze snu zimowego.
Na fotografii Hojka moonshadow. Ma już dosyć zimy




Witaj wisnia897
u mnie z tym ukorzenianiem różne bywa o tej porze roku. Sporo się przyjęło, ale kilka hojek odmówiło mi współpracy
Nie pomógł ani kaloryfer, ani zraszanie. Wiosną z pewnością podniosę statystyki w ukorzenianiu i przeżywalności hojek Tak. Jestem tego pewna!

grafi26 - gospodarowanie miejscem - święta racja -> i ja niebawem osiągnę w tej 'dziedzinie' wyższy poziom wtajemniczenia
Ale hen_s - nie pomagasz..., bo jak oglądam u Ciebie takie cudowności , to łatwo nie jest.
Wtedy jest tak, jak pisze onectica - lista powiększa się o kolejne zielone 'must have'

[hen_s]

Obiecująco. Tym niemniej do wiosny i do rozpoczęcia sezonu wciąż bardzo daleko.

[mara1230]

Witaj dawno mnie tu nie było
na razie mam kłopot z wstawianiem zdjęć ale myślę że niedługo........
Hojka moonshadow byle tak dalej.
Ja nabyłam z dwoma listkami ukorzenioną w grudniu i u mnie jeszcze nie ruszyła a na dodatek 1 listek przy przestawianiu obłamałam ale drugi się trzyma.

[galaxy]

A Keri to w zasadzie nie mam. Nie!, chociaż mam. Ale nie wiem, czy coś z nich będzie,

No aż mnie korci, żeby je z tego badziewia rozwinąć do golaska, moich takich 5 serduszek się puściło

[sabkis]

Piękne masz kwiaty.Do wiosny daleko ale u mnie hoja lacunosa zakwitła .Styczniowy pachnący baldaszek.

[onectica]

W czym trzymasz swoje hoje?

[sabkis]

Hoye mam w podłożu mieszanym .Ziemia ,perlit,troszkę kokosu i podłoże do storczyków.

[Emi22]

Kasuję wpisy. Ponieważ usunięto niesłusznie mój wątek (nie bacząc na zapisy regulaminu).