Suszenie owoców
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 27 lip 2012, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Suszenie owoców
Mrożę zioła w dwóch wariantach : z łodyżkami do zup. I pokrojone (koper, natka pietruszki) do posypania. Ojjj już bardzo tęsknię do świeżych warzywek.
Pozdrawiam Barbara
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
A czy ktoś suszył aronię ...ponoć świetna jest z niej herbatka z suszonych owoców właśnie.
-
- 100p
- Posty: 137
- Od: 10 maja 2010, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wies k/Pruszkowa
Re: Suszenie owoców
Elizabetka - co roku suszę aronię. W zależności od stopnia dojrzałości owoce zbieram około września-października i potem suszę na parapecie na południowym oknie. Herbatka z takich owoców jest wyśmienita, a dodatkowo pomaga zwalczyć objawy przeziębienia.
Polecam!
Polecam!
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
O to super
Sadziłam aronię dwa lata temu i mam nadzieję, że w tym roku doczekam się pierwszych owoców.
Sadziłam aronię dwa lata temu i mam nadzieję, że w tym roku doczekam się pierwszych owoców.
-
- 100p
- Posty: 137
- Od: 10 maja 2010, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wies k/Pruszkowa
Re: Suszenie owoców
Polecam także suszenie owoców oraz kwiatostanów czarnego bzu. Owoce są małe więc suszenie przebiega bardzo szybko.
Zimą herbatki z takich owoców lub kwiatów są naprawdę wyśmienite.
Zimą herbatki z takich owoców lub kwiatów są naprawdę wyśmienite.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
Piłam herbatkę z kwiatów czarnego bzu ale ten zapach mi niezbyt odpowiada....ciekawe czy z owoców byłby podobny?
A jaki to ma być czarny bez ...taki zwykły kultywar czy jakiś odmianowy.
A jaki to ma być czarny bez ...taki zwykły kultywar czy jakiś odmianowy.
-
- 100p
- Posty: 137
- Od: 10 maja 2010, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wies k/Pruszkowa
Re: Suszenie owoców
Ja zbieram zwykły (dziki) czarny bez, taki który rośnie na łąkach i czasem w lasach. Herbata z kwiatostanu ma inny smak niż herbata z owoców. Osobiście bardziej smakuje mi herbatka z owoców, aczkolwiek smak ma dosyć specyficzny, mało podobny do typowych herbatek ziołowych czy owocowych. Niemniej jednak polecam spróbować. Herbatka z czarnego bzu ma dodatkowo działanie rozgrzewające, dlatego dobrze sprawdza się podczas przeziębienia. Przyrządzenie takiej herbatki też trochę się różni od typowego zaparzenia ziół. Ja wsypuję owoce czarnego bzu do małego garnka, zalewam wrzątkiem i doprowadzam do wrzenia, po czym gotuję ok 5 minut. Następnie przecedzam i aromatyczny napój gotowy. Polecam spróbować .
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
Po takiej rekomendacji trzeba próbować. Musi być bardzo dobry.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 25 lut 2013, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Re: Suszenie owoców
Ja do tej pory suszyłam w takiej suszarce grzyby i zioła. Tymianek i majeranek (dużo bardziej aromatyczny niż kupowany w sklepie) po ususzeniu ocierałam z łodyżek. Mam kilka odmian bazylii: czerwona, cytrynowa, zwykła oraz taka z liśćmi fioletowymi pod spodem (sadzonki kupuję na miejscowym bazarze). Obrywam pracowicie listeczki z łodyżek, suszę każdą z nich osobno (mają różne smaki i aromaty). Susz pakuję w słoiki. Ususzone liście prawie wcale nie pachną ale po roztarciu w dłoniach zapach rozchodzi się upajający.... dopiero przed użyciem rozcieram potrzebną mi ilość.
Re: Suszenie owoców
Ponawiam pytanie, które pojawiło się wcześniej w tym wątku, otóż czy suszył ktoś żurawinę i z jakimi efektami?
Po przeczytaniu na opakowaniu żurawiny w sklepie, iż tylko połowa z tego co znajduje się w torebce to żurawina (52%), reszta to cukier i olej, zwątpiłam. Bardzo lubię żurawinę, poza tym jest zalecana w profilaktyce chorób układu moczowego, ale nie mam ochoty jeść tyle cukru i wątpliwej jakości oleju (pewnie palmowego, bo nie napisali jakiego)...
Jesienią postaram się kupić świeżą żurawinę na bazarku i spróbuję ją wysuszyć w suszarce, jednak jestem ciekawa doświadczeń forumowiczów oraz czy dobrze się ją przechowuje bez dodatków - śmiem podejrzewać że ten cukier i olej ma jakąś funkcję oprócz wypełniacza, być może konserwuje...
Po przeczytaniu na opakowaniu żurawiny w sklepie, iż tylko połowa z tego co znajduje się w torebce to żurawina (52%), reszta to cukier i olej, zwątpiłam. Bardzo lubię żurawinę, poza tym jest zalecana w profilaktyce chorób układu moczowego, ale nie mam ochoty jeść tyle cukru i wątpliwej jakości oleju (pewnie palmowego, bo nie napisali jakiego)...
Jesienią postaram się kupić świeżą żurawinę na bazarku i spróbuję ją wysuszyć w suszarce, jednak jestem ciekawa doświadczeń forumowiczów oraz czy dobrze się ją przechowuje bez dodatków - śmiem podejrzewać że ten cukier i olej ma jakąś funkcję oprócz wypełniacza, być może konserwuje...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
Janewa jak długo suszysz zioła na susz?
Marmela poczekamy może ktoś suszył żurawinę i podzieli się swoimi spostrzeżeniami....bardzo prosimy
Marmela poczekamy może ktoś suszył żurawinę i podzieli się swoimi spostrzeżeniami....bardzo prosimy
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 25 lut 2013, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Re: Suszenie owoców
Elizabetka nigdy nie mierzyłam czasu suszenia ziółek. Koniec suszenia wyznacza próba roztarcia odrobiny suszu w palcach ? jak się dobrze kruszy to finito a potem pakowanie go do słoików
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Suszenie owoców
Jednym słowem nie za długo.... ale trzeba poćwiczyć.
Można nawet pakować do wygrzanych wręcz gorących ale suchych słoików. Niech no tylko te zioła będzie można już sadzić czy siać.
Można nawet pakować do wygrzanych wręcz gorących ale suchych słoików. Niech no tylko te zioła będzie można już sadzić czy siać.