Przygotowanie ugoru do zagospodarowania,pod trawnik

[robertP2]

Cuda i cudaki można stworzyć z każdej sosny. Od ciebie będzie zależało jaki gatunek lub gatunki posadzisz. Od wolno rosnących / jak limba , bośniacka ......./ po szybko rosnące jak pospolita czy żółta. Możesz także zdecydować się na szczepione sosny . Wolniej rosną, zachowują różnorodny pokrój i kolor / kształt igieł.
Także niekoniecznie musi to być praca sekatorem przez właściciela.

Podobnież z bukami, jarzębami , brzozami - podstawowe odmiany czy też odmiany szczepione. Wybór jest przeogromny i większość z nich są bezproblemowe.

[msk83]

Bardzo mi się podoba sosna żółta albo chińska, mają takie piękne długie igły. A z tych mniejszych Kosodrzewina zawsze mnie zachwycała
Myślę że ładnie by wyglądała kompozycja Brzoza zwykła z purpurową

[msk83]

Dowiedziałam się jaką mam glebę, jest to klasa IVa czyli średniej jakości, lepsze. Nie ma szału ale cała działka i tak będzie przysypana jeszcze ziemią żyzną, dla wyrównania i podniesienia gruntu. Czyli pod kwiaty i byliny raczej będzie ok.
Ponoć ta ziemia klasy IVa w większości przypadków mogą być przydatne pod sady, ale nie pod wszystkie gatunki drzew. Dla mnie to już sukces, bo chciałbym mieć kilka drzew owocowych

Poniżej kształt działki:

[robertP2]

Zawsze można dla poprawienia struktury zaprawić dołki kompostem lub przerobionym obornikiem i na wierzch dawać co ja czynię. Przy obecnych latach z dużą ilością wody wolę mieć piach niźli czarnoziem i po czubek nosa siedzieć w błocie


Sosna żółta w zimowej odsłonie

[msk83]

Ale piękna ile ma lat? One szybko rosną? Co do tego piachu to racja, przyjemniej na plaży
Aż skoczę do Twojego wątku pooglądać bo jest co

[robertP2]

Zależy jaka ziemia, u mnie rośnie wolno , bo w samym piachu. Jest u mnie ......oj nie pamiętam z 5 lat będzie. Gęsta za to

[msk83]

Robert, nawozisz czymś iglaki ?

[robertP2]

Nie. Kiedyś na samym początku kora pod roślinę, nawozy do iglaków , w dołek ziemia z worka. A potem tak sobie pomyślałem jak ja się wykłócam o cenę nawet żeby mnie z 10 zł zeszli / tak wiem klient ze mnie okropny ale za to zostawiam dużo / to po co mi te, za przeproszeniem pierdoły ? Kupię przykładowo świerk czy sosnę za 10- 20 zł i do niego ,, cudów '' za 40 zł ? Mija się z celem a i tak ładnie rosną. Co zresztą widać. Nawożę pnącza, róże / chociaż nie do końca, bo okrywam obornikiem i kompostem to mam nawożenie na sezon z głowy/ i kwiaty : irysy, tawuły i co tam mam jeszcze . Tulipany sadzę w żyzną ziemię i nie nawożę niczym, jeno co to sadzę w popiół.

[msk83]

Trzeba się targować bo to wszystko co mamy na rynku za drogie jest stanowczo a co do nawozów, myślałam o jakimś np ze spowolnionym uwalnianiem, w formie granulek. Albo np wywar z pokrzywy do zrobienia samemu Co do obornika, to do końskiego mam dostęp, tyle że musi swoje taki przeleżeć, żeby był gotowy do użycia "Marzy" mi się produkcja własnego kompostu i może uda mi się w przyszłym roku zrobić miejsce na to.

[PiotrekP]

Trzeba się targować bo to wszystko co mamy na rynku za drogie jest stanowczo

Tylko ktoś kto nie zajmuje się produkcją nie wie ile pracy i kasy to pochłania

[robertP2]

Mówisz jako producent czy jako handlarz gdzie jest nawet 400 % marży. Nie na wszystko, ale jest duża marża, do tego nie wszystko idzie przez kasę fiskalną, także niektórzy nie mają co narzekać.

[PiotrekP]

Mówisz jako producent czy jako handlarz

Producent

[robertP2]

A to fakt producent ma zawsze najmniej.
Przykładem może być wyprzedaż szlachetnych róż po 4 zł gdzie pierwotna cena oscylowała w granicach 10 zł. Tulipany ładne dziwaki po 5 zł a potem 3 za 5 dlatego ja nie łażę w czasie bumu tylko zbieram zdechlaki i wyprzedaże. Załapuję się na czyszczenie magazynów