Winobluszcz (Parthenocissus) Choroby,szkodniki
- ziolowi
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 17 gru 2011, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Winobluszcz pięciolistkowy (Parthenocissus quinquefolia) Choroby
Witam mam problem z rozpoznaniem choroby na Winobluszczu pięciopalczstym Parthenocissus quinquefolia [Vitaceae] - PLAMY, podejrzewam, że jest to antraknoza
Re: Winobluszcz pięciopalczsty Parthenocissus quinquefolia [Vita
Już nie uratujesz:( Przykro mi
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21844
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Winobluszcz pięciopalczsty Parthenocissus quinquefolia [Vita
Dlaczego? A co to jest?
Czy nie można potraktować pnącza środkiem przeciw grzybicznym?
A na dobrą sprawę czy to nie są zmiany jesienne?
Czy nie można potraktować pnącza środkiem przeciw grzybicznym?
A na dobrą sprawę czy to nie są zmiany jesienne?
Re: Winobluszcz pięciopalczsty Parthenocissus quinquefolia [Vita
E tam zbierz wszystkie liście i spal.Opryskasz na wiosnę profilaktycznie.
Tam by się przejmował byle plama tu przebarwienie,kochani jesień idzie! A raczej już jest
Tam by się przejmował byle plama tu przebarwienie,kochani jesień idzie! A raczej już jest
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winobluszcz pięciopalczsty Parthenocissus quinquefolia [Vita
Winobluszcz jest dzielny, nie da się byle plamie.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4259
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winobluszcz pięciopalczsty Parthenocissus quinquefolia [Vita
Amistarem.robertP2 pisze:profilaktycznie.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
Odświeżę nieco wątek,bo mam podobny problem z winobluszczem trójklapowym.Czy stosowaliście jakieś środki przeciwgrzybowe? (bo zakładam,że to sprawka jakiegoś grzyba) Jaki rezultat?
Mój winobluszcz rośnie już w tym miejscu ok 6 lat do ubiegłego roku problemów nie było do czasu,kiedy padł jeden pęd a w tym znów się zaczęło:
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na walkę z tą chorobą?
Mój winobluszcz rośnie już w tym miejscu ok 6 lat do ubiegłego roku problemów nie było do czasu,kiedy padł jeden pęd a w tym znów się zaczęło:
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na walkę z tą chorobą?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
W jakiej ziemi on rośnie i czy pęd nie został uszkodzony / podkopany, pogryziony uszkodzony w inny sposób /
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4259
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
Schnącego pędu już raczej nie uratujesz; radzę wyciąć. Ale walcz o pozostałe: oprysk+ podlanie Aliette.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
Dziękuję za szybki odzew
Dzisiaj sprawdziłam,-jest co prawda kilka dziur po kretach lub nornicach w pobliżu korzeni ale nie usychają całe pędy.Wytnę zatem chore pędy , zastosuję oprysk i podleję.Maryann,czyli też uważasz,że to grzyb?Jeden zabieg wystarczy?Czy po 7 dniach powtórzyć jakimś innym środkiem?
Dzisiaj sprawdziłam,-jest co prawda kilka dziur po kretach lub nornicach w pobliżu korzeni ale nie usychają całe pędy.Wytnę zatem chore pędy , zastosuję oprysk i podleję.Maryann,czyli też uważasz,że to grzyb?Jeden zabieg wystarczy?Czy po 7 dniach powtórzyć jakimś innym środkiem?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4259
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
Obejrzyj ten pęd- gdzieś poniżej więdnięcia mogą być zmiany na korze. W tym miejscu, albo w kilku natnij, przetnij ukośnie ten pęd i zobaczysz. Jeśli tkanka będzie przybrązowiała gdziekolwiek na przekroju, a nie wesoło zielona pod skórką i waniliowa w drewnie, to grzyb.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winobluszcz trójklapkowy (japoński)
Obejrzałam pędy ,nie zauważyłam jakiś podejrzanych miejsc na korze zwiędniętych pędów ale wycięłam chory pęd.W przekroju wygląda tak:
Serdecznie pozdrawiam Danuta
winobluszcz choruje
Witam, mam problem z winobluszczem, który rośnie u mnie już ponad 10 lat. Pięknie wypuścił, liście były zdrowe. Od paru dni zaczęły się zwijać, niektóre wyglądają jakby były pocięte, jeszcze inne lekko "podżarte" - myślałam, że to może ślimaki, ale żadnego nie widzę. Upałów nie było, więc nie jest przesuszony, zresztą podlewałam. Pierwsze listki, które trochę podmarzły już spadły, jest duża masa nowych, więc to też nie przymrozki. Jednak coś zauważyłam na liściach, daję fotkę. Nie mam pojęcia, co to, może ktoś da radę pomóc, bo strasznie szkoda byłoby mi go stracić