Jak pozbyć się trawy

[xipe]

"Trawa" odnawia się z zasobów nasion zalegających w ziemi i przyniesionych przez wiatr z sąsiedztwa.

[takasobie]

Rozumiem Twoją złość, że taka dzika trawa rośnie u Ciebie, bo z reguły najładniej wygląda piekny soczysty trawniczek ! Ja mam właśnie taka wstrętną trawę i ... będę ją mieć! Jak koszę regularnie krótko - ładnie wygląda. W zasadzie to ja łąkę mam, bo spomiędzy kępęk wyrastają inne urocze rosliny, takie jak koniczyna, babka, mniszek. Kwestia podejścia. Jedni lubią soczystą, nieskazitelną darń, inni wręcz szukają nasion mieszanek łąkowych, żeby było naturalnie. Można usunąć niepożądaną darń widłami, potraktować rundupem, a i tak będzie to trwało z 2-3 lata, a potem i tak wsieje się mniszek i inne takie tam i walka zacznie się od początku Życzę wytrwałości i sukcesów!

[Comcia]

Wydaje mi się że możesz mieć szansę ją wytępić ( choć mnie się akurat podoba, choć nie w takich ilościach ) jeśli nie dopuścisz do kwitnienia.
Nie zawiąże wtedy nasion. Co prawda skiełkują inne ale będzie ich coraz mniej i może uda się wytępić....

[artam]

Powiem tak, trawnik nie jest moim ogrodowym priorytetem, nie dążę tu do doskonałości, chociaż jak patrzę na niektóre wymuskane trawniki, nie powiem,że takiego bym nie chciała Problem w tym,że ja nie koszę regularnie, koszę jak muszę, a ta podła trawa do koszenia jest okropna i w dodatku strasznie szybko rośnie!

[takasobie]

No właśnie! Ja tez miałam problem z koszeniem jak nie mieszkałam przy moim ogrodzie. Nie zawsze była pogoda, nie zawsze była benzyna w kosiarce. Wtedy też była taka nieujarzmiona. A ta zakwitnięta to fachowo wygląda, nawet równa Wiem, wiem, kpię! Jak teraz koszę jest całkiem ładna i miła. Przecież taka trawa z paczki to mieszanina różnych gatunków i jak się jej nie kosi regularnie też takie dziwolągi rosną! Może zwierz jakiś by się przydał Koza?

[bishop]

Też kiedyś miałem podobny trawnik, ale nie myślałem, że to wina podłej trawy, tylko złej pielęgnacji. Odkąd koszę, grabię, nawożę, podlewam i dosiewam w newralgicznych miejscach to się "wyładnił". Bez zmiany trawy.

[Grandiflora]

Niestety,na taką trawę - kosić,kosić i jeszcze raz kosić,trawa lubi koszenie i bedzie sie rozkrzewiać,wszelkie inne niepożądane zginą,nie wytrzymają ciągłego koszenia,jest to tez sposób na perz.

[selli7]

Miałam podobnie w miejscu gdzie teraz jest mój ogród dziadek zasiał koniczynę zmieszaną z jakimiś plewami (nasiona dzikich traw), które zostały z resztek siana.Dzięki nieustannemu koszeniu koniczyna zniknęła i zrobił się ładny trawnik, a trochę traw szerokoźdźbłowych, które rosły kępowo i odrastały szybciej niż reszta wykopałam.

[artam]

Dziękuję za wszystkie rady i uwagi, aczkolwiek niezbyt mi się podoba to, co piszecie Kosić, kosić i kosić Nie jestem entuzjastką koszenia, łagodnie mówiąc Na pewno jest to sposób na rozkrzewienie się tej sianej przeze mnie, bo ona tam w tym buszu usiłuje jakoś żyć. Nie dam rady powyrywać tej wrednej, tam jest 20 arów Nadzieja ,że moja się wzmocni na tyle, by tamta zagłuszyć, jest nikła... Z pewnością nie mogę dopuszczać do kwitnięcia... No i znowu wracamy do koszenia, koszenia, koszenia.... Strasznie ciężko się ją kosi, ona jest właśnie taka szerokolistna, gęsta... A może by tak jednak tą polifoską?

[takasobie]

Może to kwestia kosiarki! Bo ja lubię kosić, ale mam taką spalinową z napędem, która z przyjemnością się kosi. Idealna na krzywe podłoże, muldy i nierówną trawę! To nietrudne nawet dla takiego chuchra jak ja!

[artam]

Nie, no ja tez mam z napędem, prawie idzie jak burza, tylko jest tyle fajniejszych prac ogrodniczych jak na przykład podlewanie Nie, no zaraz wyjdę na lenia

[takasobie]

Hehe! Na lenia? Niekoniecznie! po prostu nie lubisz kosić! Ale pomyśl jak ładnie jest za kosiarką!

[Greta]

hi hi dwie kozy i po sprawie.
A tak to polecam wycieczkę do punktu zaopatrzenia dla rolników i opisaniu problemu.
Są preparaty co zniszczą trawsko.
Powodzenia