Sosna oścista, sosna kolczasta (Pinus aristata )

[O-Connor]

[quote="fiołek-7"]Witam,

"Od jakiegoś czasu podczytuję namiętnie Wasze wypowiedzi i rady na Forum.
Przeczytałam właśnie pytanie o sosnę Armanda - mnie również spodobała się ona ogromnie, lecz nie mogłam jej nigdzie dostać.
Zobaczyłam tę piękność we wrocławskim ogrodzie botanicznym, gdzie rośnie chyba od wielu lat i ma się dobrze.
Postaram się wkleić jej zdjęcie ( pod nią kazałam stanąć mężowi, aby widać było wielkość drzewa.. ".....


Hehe...dopiero co trafiłem na ten wątek.Mam dwie siewki pochodzace z nasion z szyszki zerwanej dokładnie z tego samego drzewa pod którym stoi Twój mąż.
Wysiane 3 lata temy mają około 15 cm wysokości, jak na razie przyrastaja niewiele rosnąc w gruncie.Szyszka zerwana w sierpniu (tak popełniłem tę zbrodnię w ogrodzie botanicznym ale juz sie chyba przedawnilo:), rzucona na skalniak, i w tym miejscu wyrosły siewki( 2 ocalały) W tym roku muszę je gdzieś przesadzić by tam podrosły.

[jesienna]

Przeczytałam cały wątek o sośnie Aristata i muszę powiedzieć z własnego doświadczenie że nie jest problematyczna, u mnie rośnie bardzo powoli (ale o to mi chodziło) i pięknie się rozwija pomimo że mieszkam w dosyć 'ostrej' strefie co do klimatu.. susza, przymrozki wiosenne czy inne tego typu warunki jej nie szkodzą... zdrowotność też oceniam wysoko, nigdy na nic nie chorowała. Co do białych kropeczek na igłach to uważam że je cały urok tej sosny... cała roślina zachwyca nie tylko mnie ale i inne oglądające ją osoby, tak że polecam..