Stare, dobre jabłonie część 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Przy takiej ilości parcha na owocu nie wróżę właścicielowi zbyt długiego żywota przy konsumpcji. Niestety niewielu pewnie wie, ze parch to grzyb i wydziela toksyczne mykotoksyny odpowiedzialne za rozwój raka przełyku (squamus cell carcinoma) i żołądka. Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego :)
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 813
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Na tych owocach nie ma parcha, jest brudna plamistość (grzyby sadzokowe - powinny się zmyć ciepłą wodą).
Pozdrawiam,

J
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Fungicydy na parch też raka powodują, nie kijem go - to pałką :?
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Rossynant pisze:Ale kto wie? A może to jakaś siewka? :wit
Wydaje mi się że na 100% to jakaś siewka.
loeb pisze:Ładne. A dobre?

W smaku słodko-kwaśne, miąższ dość twardy ale nieprzesadnie, z tym że smakowo są jak tonic, po chwili pysznego smaku pojawia się nieprzyjemna goryczka. Ale jak już napisałem jabłonka rośnie w 100% zacienieniu i ta goryczka może wynika z braku światła. Dodam też że owoce zbierałem z ziemi, leżą już tam pewnie z jakieś 2 tygodnie. A wnioskuję po tym że jabłka leżały pod grubą warstwą opadłych liści, tak więc musiały spać z drzewa zanim jeszcze drzewa leśne zaczęły zrzucać liście. Takie przeleżenie kilkunastu dni pod wilgotną rozkładającą się warstwą liści też może mieć wpływ na smak owoców.
leff pisze:Na tych owocach nie ma parcha, jest brudna plamistość (grzyby sadzokowe - powinny się zmyć ciepłą wodą).
Zgadza się parcha nie ma a brudnej plamistości trochę jest. Ale jak już napisałem 100% zacienienia, dodatkowo podnóże północnego stoku, ciągła wilgoć, dookoła pełno mchów i porostów, obok jeszcze jest rzeka i miejsce to w czasie wiosennych roztopów jest rokrocznie zalewane. Tak więc choroba grzybowa ma prawo się pojawić, ogólnie jabłonka nie ma łatwo w tym miejscu.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Taka goryczka, cierpkawy posmak ściśle mówiąc, jest u dzikich jabłoni częsta i jest to stała cecha. Może spróbuj czy ładnie dojrzałe albo nie za bardzo zaparzone w tych liściach też taką mają - czasem dotyczy to tylko owoców niedorośniętych, zdrobniałych, a w pełni wyrośnięte są dobre.
Bo przyznam że podoba mi się to jabłko, może warto by naszczepić.
Nawet jeśli gorzkawe - szlachetna goryczka przyda się do cydru :D
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... hilit=cydr
:wit
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Rossynant pisze:Fungicydy na parch też raka powodują, nie kijem go - to pałką :?
:wit
To ciekawe. Gdzie o tym czytałeś?

Pozdrawiam serdecznie
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Dla Ciebie Lex to niespodzianka? :shock: Spora część fungicydów ma mniejsze lub większe działanie karcerogenne - chociażby Captan...
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Uczyli mnie toksykologii. Coś tam się jeszcze pamięta :wink:
Ot, dla przykładu - karbendazym, dość jeszcze powszechny. Np. tiofanat metylowy (Topsin itp) rozkłada się do karbendazymu.
Uszkadza organa komórki (bodaj mikrotubule, błony jądrowe - głowy nie daję) i ewidentnie powoduje raka wątroby i szpiku u szczurów. Poza tym gonadotoksyczny dla samców :lol: i chyba teratogenny.
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Rossynant pisze:Bo przyznam że podoba mi się to jabłko, może warto by naszczepić.
Nawet jeśli gorzkawe - szlachetna goryczka przyda się do cydru :D
Czytasz w moich myślach :D
Będę chciał zaszczepić ale o ładnego zraza będzie trudno. U dołu wszystkie pogryzione i połamane przez sarny, trochę wyżej sporo jakby podeschniętych, na części spękana kora, dopiero wysoko w koronie są ładne gałązki. Ale jak się do nich dobrać? Chyba w zimę czeka mnie jakaś ekspedycja z drabiną do lasu :wink:
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Dzisiaj przeszedłem pozbierać jeszcze trochę tych jabłek, niestety jabłka są w mokrej, rozkładającej się ściółce, na każdym owocu jest pleśń, są poobklejane gnijącymi liśćmi. Nie da się znaleźć nawet jednego w miarę suchego owocu, by zobaczyć czy różni się smakowo od pozostałych.
Tutaj zdjęcia już po zdjęciu warstwy okrywających liści:
Obrazek
Obrazek
Wybrałem parę najbardziej dojrzałych, największych, najbardziej gruszkowatych owoców z których pobiorę pestki i wysieję, może nowe roślinki powtórzą cechy. Z tym powtórzeniem cech różnie może być bo mimo że to las, to sporo jest różnych dzikusów jabłoni, wiśni i śliwy, więc mogło dojść do zapylenie pyłkiem innej jabłoni.
Samego drzewa matecznego trochę się naszukałem, ponieważ w najbliższym sąsiedztwie gdzie znalazłem jabłka rosły same dęby, brzozy i olsze a one raczej jabłek nie dają. Okazało się że drzewo mateczne rośnie parę metrów dalej a jabłka opadając z drzewa sturlały się w dół stoku. Drzewo mateczne jest raczej młode, wygląda na jakieś 15-20 lat choć ciężko to stwierdzić. U dołu jest bardzo poranione, zapewne przez zwierzynę płową, nawet teraz widać świeże ślady obgryzienia przez sarny. Dość niepokojące jest silne spękanie kory, raczej nie jest to cecha osobnicza tej jabłonki, chorobowa raczej też nie bo nie widać żadnych wycieków czy zrakowaceń lub innych niepokojących symptomów, myślę że to albo pomrozowe, albo po prostu zabliźniająca się obszerna rana po spałowaniu. Z góry przepraszam bo ciężko było ładnie ująć jabłonkę na zdjęciach, ale jak już zrobiłem to pokażę:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

S_H_A_D pisze:Będę chciał zaszczepić ale o ładnego zraza będzie trudno. dopiero wysoko w koronie są ładne gałązki. Ale jak się do nich dobrać? Chyba w zimę czeka mnie jakaś ekspedycja z drabiną do lasu
A taki sekator na sznurek, na długiej tyczce?
:wit
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Niestety takiego nie posiadam, ale dla tak ciekawej jabłonki można się poświęcić i przejść się z drabiną po zrazy.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2122
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Ja na pestki bym reflektowała;) I tak sieję co popadnie.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”