Przymrozki w sadzie i ogrodzie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21846
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jak wielkie ponieśliśmy straty!!!!
Wielu z nas musi zaczynać wszystko od początku ...przykre to
U mnie przymarzły kwiaty czereśni ale tylko z górnej części pędów- od spodu są białe jakby nie naruszone mrozem może jeszcze cos z nich będzie.
Pierwiosnek niebieskokwiatowy,który kwitł całą ostatnia dziwną zimę (pokazywałam go w moim ogrodzie)- teraz zmarzł -koniec z nim.
Tulipany -te rozwinięte mają opuszczone łebki -z wierzchu pokryte były lodem.
Datury stojące w osłoniętym miejscu mają przemarzłe liście ale tylko te najstarsze,no i wilczomlecz stracił liście i jeszcze idę sprawdzić resztę ....
Na co liczyliśmy spragnieni wiosny-że ominą nas przymrozki wiosenne!!??
Mogliśmy się tego spodziewać - przecież żyjemy w takim klimacie - ale żal mi wszystkiego i wszystkich.
Wielu z nas musi zaczynać wszystko od początku ...przykre to
U mnie przymarzły kwiaty czereśni ale tylko z górnej części pędów- od spodu są białe jakby nie naruszone mrozem może jeszcze cos z nich będzie.
Pierwiosnek niebieskokwiatowy,który kwitł całą ostatnia dziwną zimę (pokazywałam go w moim ogrodzie)- teraz zmarzł -koniec z nim.
Tulipany -te rozwinięte mają opuszczone łebki -z wierzchu pokryte były lodem.
Datury stojące w osłoniętym miejscu mają przemarzłe liście ale tylko te najstarsze,no i wilczomlecz stracił liście i jeszcze idę sprawdzić resztę ....
Na co liczyliśmy spragnieni wiosny-że ominą nas przymrozki wiosenne!!??
Mogliśmy się tego spodziewać - przecież żyjemy w takim klimacie - ale żal mi wszystkiego i wszystkich.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3609
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Na tle tych strat moje są minimalne. Zmarzły mi niektóre liście na aktinidii - tak dosyć sprawiedliwie - trochę męskich, trochę żeńskich. Mam nadzieję,że dzisiaj nie będzie wyglądało gorzej.
W sobotę tak mi to trochę śmiesznie wyglądało, u jednego działkowicza winogrona i brzoskwinia omotana cieniutką lepiącą się folią. Dzisiaj to on może się śmiać z tych, co tak nie zrobili.
Labor! Gdzie mieszkasz?
W sobotę tak mi to trochę śmiesznie wyglądało, u jednego działkowicza winogrona i brzoskwinia omotana cieniutką lepiącą się folią. Dzisiaj to on może się śmiać z tych, co tak nie zrobili.
Labor! Gdzie mieszkasz?
Waleria
W ojczyźnie nie przytrafiają im się takie niespodzianki, więc może być lipa (rośliny pochodzące z klimatu kontynentalnego mają je wliczone w rachubę w genach).gregorusp pisze:WItam!
Mi przemarzły trzy piękne klony pamowe (jeden sangokaku miał już 1m wys ) Czy jest jakaś szansa, że coś z nich będzie??
Ale zawsze jest nadzieja. Potrzeba im dużo ciepła (a to płynie, więc jest dobrze) i może się wykaraskają. Ja w ten sposób straciłem derenia Kousa (w 2005 r., kiedy zima przyszła tak naprawdę po zimie), ale smutny los spotkał go w miejscu zbyt cienistym, mało ciepłym wiosną.
A u mnie migdałowiec o dziwo przetrwał, mimo, że przez kilka ostatnich lat niewiele kwiatów ostatecznie zakwitało - właśnie z powodu przymrozków. W moich stronach bardziej we znaki dał się jednonocny przymrozek przed Wielkanocą (było -5). Dzis w nocy już mam nadzieję wszyscy pójdziemy spać spokojnie, czego sobie i Wam życzę