Uploaded with
ImageShack.us
Przed posadzeniem obcinam ostrym nożem czubek cebulki, aby szczypior nie musiał zbyt się wysilać przebijając się przez górną, wąską część. Po paru godzinach, albo na drugi dzień sadzę cebulki.
Tak robiła moja mama i ja tak robię. Niektórzy mówią że w ten sposób cebulki mogą się zarazić różnymi chorobami. Być może u mnie się nie zarażały.
Sadzę co 15 cm w rządku, jeśli chcę mieć dorodniejszą cebulkę sadzę rzadziej. Nie za głęboko. Wciskam cebulkę w ziemię tak, że zostają dołki, moja mama (i ja zresztą też) w wolnej chwili w te dołki sypie popiół z kominka. Ma to zapobiec śmietce cebulowej. Może tak jest, nie wnikałam, a może prócz tego cebulka jest dodatkowo nawieziona jakimiś składnikami z popiołu drzewnego.
Uploaded with
ImageShack.us
Na tych zdjęciach cebulka nie wygląda zbyt okazale, bo te cebulki były sadzone bardzo póżno i szybko pozasychały nie dorastając do właściwych rozmiarów. Wiedząc o tym posadziłam między rzadki takie zapóźnione sadzonki astrów.
Cebula powinna być posadzona jak najwcześniej wiosną.
Uploaded with
ImageShack.us
Oczywiście pielenie i spulchnianie samo przez się wie. Ale ja dodatkowo, gdy już cebula zaczyna zawiązywać główki, każdą kępkę z osobna odgrzebuję trochę z ziemi, aby cebulki były pod samym wierzchem, a nie głęboko w ziemi, wtedy rosną lepiej, tak uczyła mnie moja mama.
Mam nadzieję, ze znajdę czas, aby dokumentować moje sadzenie i pielęgnację cebul i szczypiorków.