To dlatego pewnie,że robiąc zielnik miałaś do czynienia głównie z roślinami występującymi w naturze. Z wieloma formami ogrodowymi bodziszków ( jak i innych roślin) mogłaś nie mieć do czynienia.aagus pisze: więcej bodziszków nie spotkałam ... albo spotkałam ale mi sie nie przedstawiały :P
Bodziszek (Geranium) - wymagania, problemy, choroby, szkodniki
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- alka
- 200p
- Posty: 375
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Bodziszek będzie rósł w słońcu, chociaż woli w cieniu, będzie pięknie się prezentował jak dostanie własny kawałek ziemi, ale też rozepcha się łokciami i przeżyje między innymi bylinami. Oczywiście nie gwarantuję za wszystkie gatunki, ale te, które mieszkają w moim ogrodzie, to zgodne roślinki.
Niestety nie znam ich nazw, na pewno mam bodziszek Renarda, wielkokwiatowy i chyba dalmacki, resztę trudno mi dopasować. Jak zakwitną, to zwrócę się z prośbą o pomoc w identyfikacji.
Znalazłam kilka zdjęć.
Niestety nie znam ich nazw, na pewno mam bodziszek Renarda, wielkokwiatowy i chyba dalmacki, resztę trudno mi dopasować. Jak zakwitną, to zwrócę się z prośbą o pomoc w identyfikacji.
Znalazłam kilka zdjęć.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- 500p
- Posty: 713
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- alka
- 200p
- Posty: 375
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Pierwsze bodziszki rosną u mnie już kilkanaście lat i nie pamiętam gdzie je kupowałam. Pewnie jak wszystkie byliny, w okolicznych szkółkach, nielicznych w Gdańsku kiermaszach czy giełdach kwiatowych. To są takie skromne roślinki, które nie pchają się przed szereg i zakup nowego nie jest pamiętany. Jak tylko będę mogła, chętnie przy okazji poszukam wiosną, na pewno będą, to dam Ci znać. Nie są drogie i jak popytasz, to może też znajdziesz.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Lubię bodziszki za ich " samoobsługowość" . Mogą rosnąć w półcieniu , nie przemarzają , nie mają robali, itp. ładnie kwitną .Rzeczywiście po kwitnieniu warto je przyciąć- szybko wypuszczą nowe listki i będą tworzyły zwartą kępę. Mam bodziszek kantabryjski " Cambridge"-różowy i bodziszek himalajski o niebieskich kwiatkach. Nie są to jeszcze wielkie kępy, ale już ładnie zdobią cieniste miejsca pod sosnami.
Zdjęcia drugiego nie mam - w tym roku zrobię ,gdy zakwitnie.
Zdjęcia drugiego nie mam - w tym roku zrobię ,gdy zakwitnie.
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Na razie mam zdjęcie jednego kwitnącego bodziszka.
Zwariowałam, i dosyć niedawno dokupiłam 7 następnych odmian.
W tej chwili, zadołowane z doniczkami, czekają na wiosnę, a wtedy zabodziszkuję ogród.
Jest to baaardzo wdzięczna roślina.
A kupiłam aż tyle, bo była bardzo bogata oferta na Allegro, za stosunkowo niewysoką cenę.
Zwariowałam, i dosyć niedawno dokupiłam 7 następnych odmian.
W tej chwili, zadołowane z doniczkami, czekają na wiosnę, a wtedy zabodziszkuję ogród.
Jest to baaardzo wdzięczna roślina.
A kupiłam aż tyle, bo była bardzo bogata oferta na Allegro, za stosunkowo niewysoką cenę.
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Z tego co się zorientowałam (czytając opisy na forum i opisy sprzedawcy) to właściwie rosną dobrze, i w słońcu, i w półcieniu.
Jeszcze nie wymyśliłam im dokładnej lokalizacji. Pomyślę wiosną.
Przekonałam się, że planowane rabaty, niestety mi nie wychodzą.
Lepiej dopasowuję rośliny gdy je widzę, a jak źle dopasuję, to przesadzam.
Jeszcze nie wymyśliłam im dokładnej lokalizacji. Pomyślę wiosną.
Przekonałam się, że planowane rabaty, niestety mi nie wychodzą.
Lepiej dopasowuję rośliny gdy je widzę, a jak źle dopasuję, to przesadzam.