Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

rose_marek pisze:Jeśli to jest rhododendrom nie wpelni odporny na zimy w Polsce, wtedy możesz wstawić do jakiegoś
pomieszczenia. Powinien mieć stale wilgoć w korzeniu.
Jeśli zaś Rh miałby zimować na zewnątrz, to donicę porządnie opatulić ze wszystkich stron, w tym od dołu. Źródła podają - najlepszy styropian. Ja zimowałam okryte agrowłókniną - donica owinięta dookoła, plus owinięta korona - ale bez zawiązywania od góry, dla osłony przed wiatrem, nie przed opadami. Tak, aby do środka mógł padać śnieg (deszcz), który będzie 'podlewał' Rh podczas cieplejszych dni.
Zimę Rh przetrwał wspaniale, zeżarły go dopiero na wiosnę opuchlaki :cry: . Trzeba być czujnym, bo w donicy rododendrony są bardziej narażone na ich atak. Małe, czarne żuczki, niemrawo ruszające się lub wręcz udające martwe - zbierać i niszczyć. Jeśli się pojawią same owady lub okragłe wżery na liściach - wyciągnąć Rh z donicy i sprawdzić korzenie i ziemię - tłuste, białe larwy żerujące bezkarnie na korzeniach, to śmierć dla Rh.
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Pauli
200p
200p
Posty: 232
Od: 4 lut 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Marku i ja mam do Ciebie pytanie. Trzy tygodnie temu zakupiłam duży różanecznik i wkopując go też nie zwróciłam uwagi na jego bryłę korzeniową. Wykopałam spory dół i wsadziłam go do ziemi przeznaczonej do RH niestety tak, że górne korzenie nie wystawały na te kilka cm o których pisałeś. Teraz jak kwiaty przekwitły widzę, że Rh wypuszcza młode listki. Czy to dobrze wróży czy jednak wykopać go i posadzić poprawnie sprawdzając w jakim stanie są korzenie ??
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Pauli pisze:Czy jednak wykopać go i posadzić poprawnie sprawdzając w jakim stanie są korzenie ??
Pauli, to zależy jak głęboko go wkopałaś, czy zasypałaś go ziemią czy ściółką, czy masz glinę
czy piasek, etc...

Korzeń rhododendrona lubi dopływ powietrza, bo powietrze stymuluje rozrost plesni i bakterii
z którymi korzeń RH współpracuje. Dlatego najlepiej wkopać korzeń bardzo płydko na powierzchni,
ale wtedy możemy mieć problem z utrzymaniem wilgoci w korzeniu. Dlatego zamierzam dopisać
jeszcze jeden post do tego wątku o utrzymaniu wigoci w korzeniu.

Jeśli korzeń jest za głęboko wkopany, to zobaczysz efekty po miesiącach.
Myślę że jeśli do korzenia jest 10 cm albo więcej od powierzchni, wtedy przekop go i wkop
z powrotem płyciej. Jeśli jest mniej niż 10 cm, wtedy korzeń sam się przebije do powierzchni
w ciągu 2-3 lat.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Pauli
200p
200p
Posty: 232
Od: 4 lut 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Wydawało mi się że wkopuję go "normalnie" ;)
Ziemia niestety nie jest dobra, ciężka i gliniasta ale dostał on gotowe podłoże do Rh - 3 worki 60l, wyściólkowany korą.
Szkoda jednak by było go zmarnować bo to duży okaz, więc może dla bezpieczeństwa wkopię go troszkę wyżej.
Dziękuje Ci Marku za cenne porady. :)
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1198
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Mam jeszcze pytanie: moje azalie posadziłam bardzo głupio, pod sporą sosną, która wypija im całą wodę. Nie mam możliwości przeniesienia ich gdzie indziej. Powiedz - czy w takiej sytuacji mogę postąpić analogicznie jak w przypadku rododendronów, ale w nieco zmodyfikowany sposób? Pomyślałam żeby nieco podnieść im rabatę: spód wyłożyć folią przepuszczającą nadmiar wody w niższe warstwy - ale tak by nie miały do niej dostępu korzenie sosny, a na folii dopiero posadzić azalie? Podlewanie, nawet codzienne niewiele pomaga, poza tym teraz muszę lać tej wody bądź ile :? I tak zawsze jest za mało :( Nie jestem pewna czy pomysł zadziała (zwłasza że z biegiem lat folia najpewniej zmurszeje, a i azaliowe korzenie będą znacznie większe), ale jestem dość zdesperowana..
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Marek oczywiście masz rację, grzyb i tak go dopadnie, ale czy z Twojego doświadczenia możesz napisać kiedy to może nastąpić? jakoś nikt nie opisywał dokładnie co się dalej dzieje po przypaleniu, a ja nigdy nie miałam takiego problemu. Warto wiedzieć co robić żeby nie zaszkodzić.
Znalazłam w necie taki obrazek
Obrazek
to przypalenie słoneczne zimowe, zdjęcie zrobione w maju po kilku miesiącach, widać już atak grzybów i niestety prawie wszystkie pąki padły.. ale też ruszyły pąki śpiące

dla mnie to by była trudna decyzja co teraz zrobić :roll: ruszać krzew czy go zostawić w spokoju, doradzam to drugie, ale wątpliwości mam, bo tak naprawdę minęło dopiero kilka dni od tej gorącej sytuacji, nie wiadomo czy korzenie nie oberwały :(
może faktycznie oberwanie uszkodzonych liści spowoduje szybkie ruszenie pąków śpiących na wiosnę??
Marek czy wszystkie przypalone liście padną?

szkoda mi Twojego krzewu ppepina
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Monka, odnośnie tych całkowicie brunatnych liści to nie ma dużo do opisywania.
Dla rhododendrona nie ma większego znaczenia co z nimi zrobimy.

Można je oberwać, bo dla rhododendrona są one bezużyteczne. Wtedy mamy ładniejszą roślinę.
Można je zostawić, szczególne te które tylko częściowo są brunatne. Wtedy przyjdze
jakiś grzyb (np szara pleść) który żywi się "padliną". Grzyby te nie są groźne dla rhododendrona,
ponieważ zdrowe liście mają odporność na wiekszość grzybów.

Częściowo brunatne liście lepiej zostawić.

Zaleca też się by spryskiwać takiego sprażonego rhododendrona wodą (np. raz dziennie,
powiedzmy przez dwa tygodnie). Z koleji wilgoć będzie stymulować grzyby które zjedzą te
brązowe liście, ale jak pisaliśmy wcześniej, nie ma to dla rhododendrona dużego znaczenia.

A czy wykopać sprażonego słońcem rhododendrona?

Odpowiedz jest kategorycznie NIE!!!

Jeśli widzimy takiego sprażonego słońcem i wykończonego brakiem wody rhododendrona
(jak na zdjęciu w poście @.monka) to zazwyczaj pod ziemią, w korzeniu, wygląda on podobnie.

Korzeniowi brakowało wody dużo wcześniej niż liściom, i korzenie pokarmowe zwłaszcza
w środku bryły korzennej są suche jak pieprz. Może tylko korzenie na poboczach są jeszcze
zdrowe, bo z poboczy albo z głębokości rhododendron ten próbował wyciągać resztki wilgoci.

Jeśli tego rhododendrona odkopiemy, to naturalnie i nieświadomie obetniemy boczne
zdrowe korzenie, a zostawimy martwe korzenie w środku. Zabieg ten można by porównać
do oberwania wszystkich liści zielonych a pozostawienia tych brązowych. Nic dziwnego że
roślina po takim zabiegu jest (delikatnie pisząc) w stresie.

Monka, mam pytanie odnośnie tego rhododendrona na zdjęciu. Ile godzin słońca on dostaje,
i jakiego, wschodniego, południowego, czy zachodniego?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

z tego co pamiętam jak czytałam - słońce miał do południa
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

ja mam jeszcze pytanie :czy przygotowując ziemię pod azalię zamiast kompostu mogę dać obornik ( czy to jest co innego? , niestety obornik zdobędę a komposu nikt mi nie użyczy :( )
duduś
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

Możesz, tylko jak masz świeży obornik to odczekaj może z miesiąc.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

Czyli :
rodzimy grunt (piasek) 1/3
torf 1/3
obornik1/3 ( zamiast kompostu) ???? tak? - i płytko i szeroko? :wink:
duduś
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

Tak, tak, tak.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
izabelka34
100p
100p
Posty: 169
Od: 15 lip 2009, o 16:54
Lokalizacja: irlandia

Re: Korzeń Rhododendrona i jak go wsadzamy

Post »

Witam Marku :wit
Mam pytanko,czy mogę nazbierać w lesie różnych liści,mchu ,może jeszcze jakieś igliwie i wyściółkować teraz tym moje rh?
pozdrawiam Iza
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”