Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

U prof. Czekalskiego znalazłam diagnozę niedoboru boru, powodujący powstawanie małych dziurek na liściu, a także brak wiązania kwiatostanów.
Zaleca oprysk aptecznym boraksem 0,2-05% lub podlanie nim rośliny.

Miss, ale Ty już zasiliłaś Rh., więc zrób jak uważasz.
Ja, poprzestałabym na tych prochach, które dostały i tylko wzmocniłabym je siarczanami i optymalnie - podlewała gnojowicą, żeby dodać im sił w okresie tworzenia nowych pąków kwiatostanowych i liściowych.
Moje Rh. oberwały starsznie po wiosennych przymrozkach, ale uszkodzone są głównie pąki kwiatowe, młode przyrosty i górne " wietrzne" liście.
Zrobiłam oprysk Asahi, podlewam gnojowicą, siarczany poszły już w opryskach, a na korę poszło troszkę końskich kup, bo reszta już szykuje się na kompostwoniku, na jesień.
I wydaje mi się, że to powinno im wystarczyć, a skoro przeżyły już 2 lata i mają się dobrze...
:D , to chyba jest im dobrze.
miss_li
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 kwie 2008, o 16:18
Lokalizacja: Słupno

Post »

Ok, zrobię tak, jak mi radzisz :)
Sama niestety mam dość ubogą wiedzę w tym zakresie, więc na własną rękę nic kombinować nie będę, bo tylko bym mogła roślinkom bardziej zaszkodzić.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za informacje i pozdrawiam! :)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Miss - bardzo polecam mało efektowną graficznie, lecz genialną merytorycznie, książeczkę Prof. Mieczysława Czekalskiego " Różanaczniki".
Bywa na allegro za 7-10zł.
To stare wydania z lat 80-tych ubiegłego wieku, ale wiedza wciąż ta sama :-)
Temat potraktowany jest zrozumiale dla każdego laika w stylu :
"lepiej za mało nawozu sztucznego, niż za dużo, a obornik - rozwiązuje większość problemów związanych z nawożeniem i niedoborami".
Wymienione są także odmiany Rh przydatne na skalniaki i gleby o odczynie zasadowym ( bo wapno z magnezem=dolomit, jest niezbędny także Rh :roll: ,( o czym ja - nie widziałam), a z czego korzysta Monika ( mora) uprawiając z powodzeniam Rh. na wapiennych glebach!

Ta kaiążka pozwala stonowac swoje obawy.
Roślina wymienia liście, miewa gorsze lata, nie jest idealną.
My też nie mamy idealnych włosów, skóry, ani charakteru.
Więc poznając inność gatunkową, pozwólmy jej czasem troszkę brzydnąć :lol: , trzymając rękę na pulsie.
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Haniu podpisuje się pod Twoją propozycja lektury obiema ręcami :D i. Nie wiem tylko czy ja z powodzeniem uprawiam te moje Rh? :oops: . Ta książka jest świetna, Haniu jeszcze raz dzięki za trop tej pozycji. Warta zakupu , polecam.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Moniś, może założ wątek ogrodowy i pokaż na nim Rh. :D
Skoro przeżyły już zimę na wapieniach, to znaczy, że się lubicie,
a Ty nie robisz im krzywdy,a mądrze pomagasz przeżyć w niekorzystnym dla nich środowisku.
Zresztą...same zobaczycie, jak bardzo zmieniają się Rh. po 2-3 miesiącach od zastosowania obornika. :lol:
Róże, z tendencja do czarnej plamistości np. Francois Jouranville, która non stop była zagrzybiona, jak na razie - czyściutka :shock: .
Ale przyznaję, że w tym roku ( zgodnie z rada P. Choduna) nie dawałam żadnych nawozów azotowych, tylko w styczniu Plantofoskę ( potas+fosfor), a teraz odrobinkę przekompostowanego, dwuletniego obornika końskiego ( spod pieczarek).
I liście - na razie idealne ( tfu, tfu, przez lewe ramię ! ) :lol:
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Dlaczego moj rododendron w tym roku nie zakwitnie? Co może być przyczyną braku pąków kwiatowych. Obrazek
Pozdrawiam Zenek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie martw się, u mnie też niektóre odmiany nie zawiązały pąków w zeszłym roku.

Emocjonalnie, tez mi przykro, ale racjonalnie wiem, że przyrost będzie większy, bo wszystkie siły przeznaczy na tworzenie nowych gałązek.

Czasem winą jest:
- niekorzystny klimat w okresie wiązania pąków ( susza i gorąc)
- brak boru, fosforu
- zbyt duże dawki azotu, które stymulują wzrost tkanek, ale opóźnieją wiązanie pąków kwiatowych
- albo ( jak mawia kolega) - nie lubią Cię :wink:

Może jeszcze forumowicze dorzucą jakieś inne powody braku kwitnienia starszych okazów.
Awatar użytkownika
kukulka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 10 kwie 2008, o 13:08
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Kilka dni temu kupiłam pierwszego w moim życiu Rh, ale teraz nie jestem pewna czy dobrze go posadziłam :? Gdzieś na forum czytałam, że jeżeli występuje mech w trawniku to znaczy że podłoże jest zakwaszone. W moim trawniku mech też występuje i w tym miejscu wykopałam dołek, nasypałam podłoża do kwaśnolubnych o pH(w H2O) 3,5-4,5 i posadziłam "krzaczek".
Jak myślicie, czy będzie mu tam dobrze :?: :idea: Pozdrawiam
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 991
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

To że jest mech to wcale nie oznacza kwaśnego podłoża. Mech jest niezwykle uparty :)
Równie wazne jess też nasłonecznienie w uprawie RH, no i ile tej kwaśnej ziemi dodałas :)
Awatar użytkownika
kukulka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 10 kwie 2008, o 13:08
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Co do nasłonecznienia to do południa jest w tym miejscu cień ( w pobliżu rosną świerki), a ziemi dałam 20l :)

Pozdrawiam
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 505
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Zenobiusz, różaneczniki często tak mają, że kupione z wieloma pąkami kwiatowymi na następny rok nie chcą kwitnąć. Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje, moim zdaniem dotyczy to tylko niektórych odmian. Może coś z ziemią nie tak, ale naprawdę trudno powiedzieć dlaczego się tak dzieje, mi osobiście jeszcze taka sytuacja się nie przytrafiła.

Kukułko, jeśli w ogrodzie nie masz gleby torfowej lub piaszczystej, to te 20 litrów to stanowczo za mało, minimum to ok. 80 litrów torfu pod jedną roślinę. Wykopany dołek powinien mieć min. 50 cm średnicy i ok. 40 cm głębokości. jeśli chcemy by roślina rosła zdrowo i osiągnęła duże rozmiary należy pod jeden krzak z 200 - 500 litrów odpowiedniego podłoża przygotować. przy różanecznikach nie chodzi tylko o kwaśność gleby, ale równie ważne jest by była to gleba próchniczna i trzymająca wilgoć. Azalie wielkokwiatowe są mniej wymagające, przy większości odmian wystarczy dodać dużo piasku do podłoża i będą w miarę dobrze rosły. Różaneczniki na podkładkach INKARHO też są mniej wymagające w ich przypadku można zwykłą ziemię wymieszać pół na pół z jakąś ziemią próchniczną i dadzą sobie radę.
Roman
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

;:88 200-500 litrow pod jeden krzaczek to chyba lekka przesada? Wystarczy dosypywac ziemii wraz z rozrostem rosliny. Roslinki kupione w sklepach ogrodniczych sa zazwyczaj malych rozmiarow i te 200- 500 litrow jest az duzo za duzo, zanim rh sie rozrosnie w tej ziemii ona i tak juz dawno moze zmienic swoje pH ;-)
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 505
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

To wcale nie jest tak dużo. Zresztą napisałem: jak ktoś chce doczekać dużych rozmiarów krzewu, takich rzędu 2m wysokości i szerokości lub więcej. pH przy upływie czasu może trochę się zmieni, ale nie próchniczność i inne dobre właściwości torfu. Przy różanecznikach sadzenie jest najważniejsze, a przygotowane podłoże i jego ilość ma decydujące znaczenie w zdrowotności i uprawie różaneczników.
Roman
Awatar użytkownika
kukulka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 10 kwie 2008, o 13:08
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Czyli mam rozumieć, że jak dam więcej odpowiedniego podłoża i będę pilnować jego pH to będzie dobrze :idea: :?: Przepraszam jeśli Was denerwują takie pytania, ale pozazdrościłam Wam pięknych okazów i też postanowiłam mieć takie cudo u siebie.
Wiem, wiem długa droga jeszcze przede mną :wink:
Pozdrawiam i dzięki za wszelkie porady :)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Denerwują? No coś ty, nikogo nie denerwują, masz prawo pytać, po to jest forum! A forumkowie uwielbiają dawać rady, szczególnie "zielonym" czyli mało doświadczonym ogródkowiczom :D A więc nie przepraszaj. Jeszcze nie teraz :lol: :lol: :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”