Roundup - jak działa,kiedy rozkłada się w ziemi,skutki jego działania itp

[Comcia]

Niemożliwe !!!
Ja miałam cienką folię położoną na kawałku po przekopanym trawniku.
Po 2 miesiącach ziemia była czysta, bez darni, bez chwastów.
Uchował się zaledwie 1 blady mleczyk, którego z rozkoszą skasowałam.

Rundap stosuję np. na ścieżkach gdzie między kostką lubią pojawiać się chwasty.
Od zeszłego roku testuję na podagryczniku metodę "zamęczania" bo jego jakoś Rundap nie wziął.
Ale winię raczej siebie bo mnie łapki świerzbią i wyrywam być może za wcześnie....

[X-A-9]

Mi roundup pod blokiem ładnie wytępił podagrycznika, tylko trwało to dłużej niż w przypadku trawy, gdzie oznaki zasychania były widoczne po paru dniach

[aiglos]

Mam pytanie co do stosowania roundupu. Odchwaściłam ziemię, na której planuję zrobić rabatę. Czy teraz poczekać, aż chwasty znowu wybiją, i wtedy je opryskać? Czy zakładać rabatę na ręcznie odchwaszczonej ziemi, a potem ew. pomalować liście chwastów wybijających pomiędzy nasadzeniami? Między innymi planuję posadzić rośliny jednoliścienne - czy nie zostaną automatycznie wykończone przez roundup, jeśli teraz popryskam wzrastające chwasty?

[kogra]

Nie radzę w tym miejscu stosować oprysk ani mazanie.
Świeżo posadzone rośliny nie są zaaklimatyzowane i związane z podłożem.
Roundup zalega w ziemi dość długo i świeżo rozwijające się korzenie ulegną od razu uszkodzeniu, co może je nawet całkiem skasować.
Podobnie zrobiłam, kiedy zaczęłam zajmować się ogrodem i straciłam wszystkie rośliny.

[aiglos]

Kogra, właśnie boję się że nowo posadzone roślinki się zmarnują...dzięki za ostrzeżenie. Chyba dam sabie spokój z pryskaniem i po prostu położę agrowłókninę.

[evelin7]

Witam serdecznie
Pierwszy raz jestem na forum. Interesuje mnie ROUNDUP. Przepraszam z góry zniecierpliwonych pytaniami o ten środek, sama do nich należę ponieważ im więcej czytam tym mniej wiem.
Niedawno wybudowałam dom (na ugorze) ten sezon jest drugim i nie mogę sobie poradzić z wyrywaniem chwastów - praca syzyfowa. Szanując mój kręgosłup 2 dni temu zdecydowałam się opryskać działkę randapem. Wszystkie drzewka i krzewy otuliłam folią, którą zdjęłam na drugi dzień. ROUNDUP rozcieńczyłam 100 ml na 10 l wody. Mam następujące pytania:
1. Czy po odczekaniu miesiąca (może krócej) mogę posiać warzywa czy dopiero w przyszłym roku?
2. Po jakim czasie mogę nasadzać świeżo zakupione nowe rośliny - truskawki, maliny, krzewinki ozdobne, bzy, róże?
3. Mam koty. Po jakim czasie mogę je wypuścić na działkę by randap im nie zaszkodził (pogryzają trawę, liżą łapki)?
4. Czy randap działa też doglebowo i skiełkowane już rośliny okryte przed opryskiem takie jak choćby lilie i piwonie mogą uschnąć?
5. Czy porzeczka, agrest i tym podobne wchłaniają z gleby środek?

[Comcia]

Ile osób tyle jest zdań.
Nikt ci nie odpowie w jedynie słuszny sposób.
Moja rada - jeśli naprawdę miałaś sporo chwastów to poczekaj, bo za jakiś czas skiełkują ci następne.
Nie stosuję herbicydów w tym stylu w części warzywno-sadowniczej, ale w tym roku jestem zmuszona popryskać pod borówkami czekam jednak i spryskam po owocowaniu borówek.

[tadeusz48]

Witaj EWELINO zastosowany roundap działa tylko na rośliny których części zielone wchłonęły ten środek;
-warzywa możesz siać i sadzić bezpośrednio po zastosowanie roundapu, ale warto poczekać 4-7 dni aż z powodu zastosowania roundapu rośliny zielone zaczną ginąc żółknięć.

-tak samo możesz sadzić truskawki, maliny, czy krzewy,

- z kotami to trudniej odpowiedzieć, zapewne koty nie czepią się zrudziałych już fragmentów opryskanych roślin, ale warto z nimi poczekać trochę, przynajmniej do czasu aż zżółkną chwasty i porządnie popada deszcz zmywając resztki środka z opryskanych roślin.

-roundap działa tylko na zielone części roślin, które zostały pokryte cieczą, nie działa na zdrewniałe części roślin, nie działa również na nasiona, w tym nasiona chwastów licznie zgromadzonych w każdej glebie.

Na ostatnie pytanie trudno odpowiedzieć gdyż są różne opinie, z pewnością roundap działał by gdyby porzeczkę, czy agrest - ich zielone części ,choć w minimalnym stopniu wchłonęły bezpośrednio opryskany środek, czy poprzez glebę porzeczka, czy agrest pobierają razem z pokarmem środki znajdujące się w roundapie, zdania są różne.

Ja uważam że gdyby wchłaniały, to by te rośliny uschły, jak inne usychają po dostaniu się go z liści do korzenia, chociaż nie można wykluczyć że pojedyncze elementy tworzące środek roundapu są wchłaniane, dlatego też nie stosuję go w żadnym wypadku na warzywniku, na innych częściach ogrodu tak, ale nie na warzywniku.

Z drugiej strony , jeżeli ziemia przeznaczona po raz pierwszy na warzywnik jest w dużej powierzchni, jest ogromnie zachwaszczona chwastami kłączowymi i trudnymi do ich pozbycia się to trudno komuś twierdzić że nie użyje tego środka, mając z drugiej strony ciężką fizycznie pracę przy ręcznym odchwaszczanie tej ziemi.

Trudno zrozumieć głodnego będąc samemu najedzonym.

[evelin7]

Tadeuszu i Mariolko
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, lecz nie mniej serdecznie dziękuję za porady.
Życzę miłego dnia i wesołych, słonecznych świąt.
Ewa (enelin7)

[kucak1983]

ja osobiście używam do chwastów octu, spryskuję w słoneczny dzień i po tygodniu lub ciut dłużej pozostaje zgrabić pozostałości, wydaje mi się to bardziej ekologicznym sposobem niż Roundup...

[kogra]

Pierwszy raz słyszę o takim sposobie.
Ale jeśli skuteczny to warto spróbować.
Dzięki za podzielenie się tym sposobem.

[santia]

fajnie, może warto też zamiast pryskać maczać pędzelek w oćcie i smarować roślinki.

[Zibi_41]

Trochę Was rozczaruję Ocet działa , to fakt , ale niszczy tylko część nadziemną która miała z nim kontakt. Nie niszczy korzeni i większość chwastów odrasta Co gorsze , doprowadza do zakwaszenia gleby i przyspiesza rozwój chwastów lubiących duże zakwaszenie takich jak jaskółcze ziele , z którym walka może człowieka wyprowadzić z równowagi