Zgorzel kory - szczepienie mostowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy będzie to miało jakiś sens jeżeli do szczepienia mostowego tego drzewka użyję pęd ścięty z drzewa w tej chwili? Z pędu bym zerwał wszystkie liście. Czy są szanse na przyjęcie się tego pędu?pogotowie ogrodnicze pisze:...W połowie maja wszczepisz "za kore" te pędy poniżej i powyżej rany i powstanie tzw szczepienie mostowe Dzięki ktoremu twoje drzewo na nowo odzyska pełną równowage
Janusz
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witam,
przeczytałem wszystkie odpowiedzi w tym temacie (choć to właściwie dialog pomiędzy Erazmem a pogotowiem ogrodniczym
) i tak jak prosiłeś napiszę parę zdań od siebie... Ten pęd aż "się prosi" o szczepienie mostowe... Widzę jednak, że masz przed tym obawy - tak naprawdę to zabieg, który w rzeczywistości zdeydowanie bardziej wygląda na skomplikowany, niż jest w rzeczywistości. Maj jest bardzo dobrym terminem do przeprowadzenia tego zabiegu - w sumie opisał Ci wszystko kolega z pogotowia - jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości lub chciałbyś dokładniej zobaczyć jak to wygląda - zachęcam do lektury takiej dość unikatowej pozycji literatury: Dr. W. Filewicz - "Nowe metody w sadach i szkółkach. Leczenie i wzmacnianie jabłoni" Warszawa 1939 - w której autor wyjątkowo szczegółowo opisuje kilka metod regeneracji drzew - w tym bardzo dokładnie szczepienie mostowe. Książeczka powinna być w bibliotece lub czytelni ISK.
Oprócz wykonanego szczepienia oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby swoją drogą wyprodukować i posadzić nowe drzewko - 'Florina' to raczej rzadziej spotykana odmiana, więc z kupnem samego drzewka może być kłopot - ale zawsze możesz sam poeksperymentować (a dobrze Ci idzie do tej pory
) i zaokulizować odmianę, ewentualnie pobrać w lipcu zrazy i umówić się ze szkółkarzem
Pozdrawiam serdecznie
przeczytałem wszystkie odpowiedzi w tym temacie (choć to właściwie dialog pomiędzy Erazmem a pogotowiem ogrodniczym

Oprócz wykonanego szczepienia oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby swoją drogą wyprodukować i posadzić nowe drzewko - 'Florina' to raczej rzadziej spotykana odmiana, więc z kupnem samego drzewka może być kłopot - ale zawsze możesz sam poeksperymentować (a dobrze Ci idzie do tej pory

Pozdrawiam serdecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Ten pęd po lewej stronie padł w ubiegłym roku - usechł. Czyli szczepienia mostowego nie mogę teraz zrobić bo nie mam "uśpionych" pędów"
A jaka jest szansa na przyjęcie się gdybym jednak odciął zraz teraz i wszczepił go?
Kiedy odciąć taki pęd - zraz w przyszłym roku i schować w piasku?
Od kiedy można rozpocząć szczepienie mostowe w przyszłym roku?

A jaka jest szansa na przyjęcie się gdybym jednak odciął zraz teraz i wszczepił go?
Kiedy odciąć taki pęd - zraz w przyszłym roku i schować w piasku?
Od kiedy można rozpocząć szczepienie mostowe w przyszłym roku?
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
właściwie żadnaErazm pisze:A jaka jest szansa na przyjęcie się gdybym jednak odciął zraz teraz i wszczepił go?

Po zakończeniu wegetacji - a więc w zasadzie już od listopada... jak jest chłodna zima (na co w ostatnich latach za bardzo nie można liczyć) to nawet na początku marca - ale to juz ryzyko...Erazm pisze:Kiedy odciąć taki pęd - zraz w przyszłym roku i schować w piasku?
Od momentu rozpoczęcia wegetacji - najlepiej w kwietniu i majuErazm pisze:Od kiedy można rozpocząć szczepienie mostowe w przyszłym roku?
Niestety takie szczepienie zrazami jest mniej efektywne od szczepienia odrostami korzeniowymi czy pędami zastępczymi - naprawdę nic nie wyrasta poniżej?
Pozdrawiam serdecznie

Raczej przed rozpoczęciem wegetacji czyli od marca do końca kwietnia a najbezpieczniej do połowy kwietnia. Jak zaczną w roślinie krążyć soki już się szczepić nie powinno.pomolog pisze:Od momentu rozpoczęcia wegetacji - najlepiej w kwietniu i majuErazm pisze:Od kiedy można rozpocząć szczepienie mostowe w przyszłym roku?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Niestety nic.pomolog pisze:... - naprawdę nic nie wyrasta poniżej?
Pozdrawiam serdecznie

Mam nadzieję, ze drzewo może samo zaleje ranę. Martwi mnie tylko, ze "zalewa" ranę tylko z jednej strony.Owocuje mimo rany obficie i daje piękne jabłka. Jutro lub we wtorek dam zdjęcie tego miejsca z tego roku.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Wegetacja drzew tak jakby rozpoczyna się wcześniej niż w kwietniuPrzemo pisze:Raczej przed rozpoczęciem wegetacji czyli od marca do końca kwietnia a najbezpieczniej do połowy kwietnia. Jak zaczną w roślinie krążyć soki już się szczepić nie powinno.



Właśnie o to w tym przypadku chodzi, żeby miazga była już aktywna
Pozdrawiam serdecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
"Rana" z 2005 roku jabłonki wygląda teraz tak

Po naciśnięciu znaczka
obraz ulegnie powiększeniu.
Jak widać na pierwszym i piątym zdjęciu drzewo zalewa ranę i to dość grubą warstwą ale tylko z jednej strony. Dlaczego z drugiej nie zalewa - trochę "ginie" tam "stara" kora (zdjęcie 3 i 4)? Na ostatnim zdjęciu jest w całej okazałości.






Po naciśnięciu znaczka

Jak widać na pierwszym i piątym zdjęciu drzewo zalewa ranę i to dość grubą warstwą ale tylko z jednej strony. Dlaczego z drugiej nie zalewa - trochę "ginie" tam "stara" kora (zdjęcie 3 i 4)? Na ostatnim zdjęciu jest w całej okazałości.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ogólnie drzewko nie wygląda źle, rana jest zabezpieczona, przydałoby się troszkę cięcia w koronie
- ale w sumie widać, że o nie dbasz
... Na razie zostawiłbym je tak jak jest, jak widać na zdjęciu fizjologia (mimo takiego ubytku) nie jest zaburzona... warto tylko (tak jak wcześniej pisałem) "zabezpieczyć się" drugim, nowym drzewkiem 'Floriny' (skoro tak Ci smakuje
- ja przyznam, jakoś nie przepadam za smakiem jej owoców - cóż - kwestia gustu
)... o ile oczywiście znajdziesz na nie miejsce
, bo na zdjęciu zbyt dużych "rezerw powierzchniowych" nie widać na działce...
Pozdrawiam serdecznie






Pozdrawiam serdecznie
