Orzech włoski - uprawa Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7606
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski uprawa Cz.2

Post »

Proponuję poczytać I-szą część tego wątku, tak od roku 2008, są tam cenne uwagi starej naszej orzesznicy (tak sama się nazwała) Ani - Kozuli. Czym pryskać, co i jak- same ciekawostki.http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... a&start=98
Pozdrawiam! Gienia.
Darkat
200p
200p
Posty: 301
Od: 21 lip 2012, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski uprawa Cz.2

Post »

weber pisze:Witam,
Ja mam trochę lepszej jakości zdjęcia i ten sam problem w orzechach kupionych również u Dudka w 2014,tyle że moje to pipidówki w porównaniu z Ramona orzechami.Co może być przyczyną tych pęknięć?Czy mogę wykonać jakiś oprysk,czy pozostaje cięcie.
Ramona nie masz zbyt głęboko posadzonych drzewek?albo może ja za wysoko i przez to stoją w miejscu?
też mam zakupione drzewka na jesieni 2014 u pana Dudka. Na wiosnę 2015 zauważyłem plamy na orzechu. Opisywałem to w tym wątku i na str. 4 są fotki. Dostałem odpowiedź od Ani - Kozula że to jest antraknoza. Wyciąłem poniżej przewodnik.
A pęknięć nie mam.
vanilia
200p
200p
Posty: 464
Od: 5 lut 2016, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Aguss85 pisze:Mój mały, półtorametrowy orzech, gdy kupiłam ogród rósł prawie w jednym dołku z jaśminowcem i go objadał ze wszystkiego. W ogóle krewy i drzewa były bardzo gęsto.
Rok temu okopałam go (okroiłam na metr od drzewa, na głębokość szpadla, co później okazało się dużo za mało), a w tym roku na przedwiośniu taki śpiący przesadziłam. Korzeniska miał chyba trzymetrowe, musiałam je przyciąć, i tak rozkopałam przy wyciąganiu i przy sadzeniu pół działki. Część gałęzi przycięłam (bo korzenia sporo stracił). Zostawiłam mu do najbliższych drzewek 4 metry i trzymałam po przesadzeniu kciuki, ale nie chciał się budzić.
Myślałam, że już nic z niego nie będzie ale wczoraj zauważyłam, że otworzył pąki :D
Agnieszko Ja mam orzech ok 3 letni bardzo blisko warzywnika, w planach miałam go przenieść, gdyż działka zaadoptowana nie dawno, dużo pracy było, a nie wymyśliłam jeszcze gdzie go przenieść, z uwagi na to że to ogródek działkowy, 6 arów co prawda, ale i tak bardzo obsadzony, więc skoro orzech to bardzo duże drzewo, nie mam pojęcia gdzie go przenieść. W każdym razie, chyba muszę poczekać teraz na koniec sezonu ? Martwię się tylko o warzywa i truskawki które są po tej stronie gdzie do orzecha najbliżej, że im będzie papu zjadał. Jest oddalony jakieś 2 metry.
Jak może być jeszcze lepiej??? :D
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Orzech włoski uprawa Cz.2

Post »

Vanilko przedwiośnie jest chyba dobrą porą. On naprawdę potrzebuje dużo miejsca i wszystko wokół objada. Orzech ma bardzo rozbudowany korzeń. Liście na pewno musisz dokładnie wyzbierać jesienią, zawierają coś (nie pamiętam już nazwy tego związku) co nie daje roślinom kiełkować, wokół wielkich dorosłych orzechów nie rośnie praktycznie nic :wink: Ja pod swój i tak postawię na wiosnę podniesione grządki- skrzynie, bo mi trochę szkoda miejsca.
Może tak być, że będziesz musiała truskawki i warzywa częściej nawozić i podlewać, ale na pewno ich to nie zabije, tym bardziej, że piszesz o dwóch metrach, a u mnie naprawdę rósł tuż obok jaśminu, jakieś pół metra :shock: A jeśli chodzi o przesadzanie to na pewno im mniejszy tym lepiej, za dwa lata mojego już bym pewnie sama nie ruszyła, musiałby pójść pod siekierę ;:131
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Jarek1996
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 2 cze 2016, o 16:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski uprawa Cz.2

Post »

Witam wszystkich. Mam pytamie, a mianowicie czy Wasze orzechy też gubią cześć kwiatków żeńskich ?
Mój orzech około 6-7 letni (siewka) owocuje drugi rok, mial około 50 kwiatków z czego teraz zostało jakies 30. Brakuje mu jakiegos składnika czy moze jeszcze jest zbyt młody na wykarmienie wszystkich ? Dodam że w kwietniu podlany był gnojówką z odchodów króliczych i rósł w oczach:)
Darkat
200p
200p
Posty: 301
Od: 21 lip 2012, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

No niestety. Jeden orzech ( Mars ) mi padł. Próbował wypuścić jednego listka ale uschnął.
Chyba czas na sekcję zwłok, mimo że pod korą ciągle zielone. Ale co zauważyłem. W dwóch co najmniej miejscach mam malutkie dziurki na przewodniku przez które sączy się sok. Czyżby jakiś szkodnik.

https://lh3.googleusercontent.com/-WhFf ... orzech.jpg
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Mam nadzieję,że to coś innego.Chociaż objawy pasują. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=630
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witam serdecznie,
Jesienią zeszłego roku posadziłam orzecha szczepionego, maleńka pierwszoroczna sadzonka. Podlewałam, okryłam dobrze na zimę. Roślina nie ruszyła. Nie wygląda jak martwa, kora jest gładka, ciemnooliwkowa. Nie mogę obciąć kawałka, żeby sprawdzić jak wygląda drewno, bo...nic nie zostanie. Myślę nad jakąś "terapią szokową" ;:202 Może przesadzić do doniczki? Próbował ktoś jakoś sobie radzić w podobnej sytuacji? Bardziej już mu nie zaszkodzę...

Pozdrawiam
Prezes124
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 8 kwie 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witajcie,

Mam pytanie o termin cięcia (rok po posadzeniu 2 letnich, rozstaw 8x8, 200szt). Wiem, że najlepiej w drugiej połowie maja. Są teorie że w sierpniu. Niestety z różnych przyczyn przegapiłem termin i w maju i w sierpniu. Dziś mamy 11.09 i pytanie brzmi czy przycinać (niepotrzebne gałązki, martwe kawałki przewodników itp) czy bezpieczniej jednak będzie to zostawić do połowy maja następnego roku? Z góry dzięki za rady.

Pozdrawiam
Sebastian
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Już teraz nic nie ciąć. Czekać do wczesnego lata. :wink:
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Prezes124
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 8 kwie 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Tak czułem. Połowa maja, początek czerwca, jak młode odrosty maja około 5cm. Dziękuję.
Prezes124
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 8 kwie 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Drzewka 2 letnie sadziłem na jesieni 2015r. Jak myślicie, usypywać kopczyki na zimę? Zaraz po nasadzeniu były sypane.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Obrazek Obrazek


Kto wie co to za odmiana? Drzewo było sadzone ponad 40 lat temu. Skorupka cienka, daje się zgnieść w rękach. Jądro wychodzi w całości, jest słodkie , bez goryczki i cierpkości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”