U mnie

[Foxowa]

Te zdjęcia w półmroku biją jakąś magią, wygląda to jak droga alejką brzozową do zaczarowanego dworku.

[Madziagos]

Hej, wpadam z rewizytą, podoba mi się u Ciebie, lubię ogrody z dużymi drzewami.
Ciekawa jestem efektów z kwietną łąką pod brzozami, z doświadczenia wiem, że z uwagi na płytki, talerzowy system korzeniowy, pod koronami tych drzew warunki są raczej trudne dla jakichkolwiek roślin.
Ale nic to, może się uda. Jeżeli trawa tam rosła, to i kwietna łąką powinna dać sobie radę.

[Clio1]

Foxwa, alejka brzozowa jest naprawdę magiczna. Cuda się tutaj dzieją.

Majowo...

























- N 02 maja 2021 12:42 -
Madziagos, mam nadzieję, że mój trud się opłaci i jednak ta kwietna łąka wypali. Od dawna mi się marzyła. Już widzę jak pszczoły się na kwiatach uwijają.

[Foxowa]

Dzicz naturalnie piękna.

Czy zielistki w donicach już szostawiasz na noce? Mam tez zamiar ale trochę się boję bo pogoda rózna. Chyba że to nie one.

[Clio1]

To zielistka. Zostawiam, nie mam gdzie ich trzymać w domu. Przetrwały zimę w jednej doniczce, ale musiałam je już na taras wystawić. A trzech dużych donic nie przechowamy. Trudno, niech się dzieje wola nieba. Sprawdzałam pogodę i niby poniżej 0 ma nie być. Ryzyk fizyk, jak to się mówi. A co do dziczy... moi sąsiedzi sądzą krzewy i mini drzewka w betonowych donicach i korytkach. Jak patrzę na te biedne drzewka to mi ich żal. Smutne są w tych betonach. Moje za to bujają i za to je lubię. Nieposłuszeństwo naturalne i dzikie.

[jagusia111]

Zawitałam, przycupnę, poprzyglądam się . Mogę spytać z jakiego rejonu Polski jesteś, że już tak wszystko ładnie kwitnie. Czyżby zachodnie rejony?

[Clio1]

Północne rubieże śląskiego. Witaj Jagusiu u mnie serdecznie. Zapraszam i cieszę się na Twoje odwiedziny w moim ogrodzie.

[ewita44]

Clio1
Byłam w pobliżu i przyszłam zobaczyć Twoje włości.
Alejka brzozowa śliczna. Rabatka kamienna cudna, lubię kamienie w ogrodzie.
Serduszka biała już Ci kwitnie, u mnie różowa dopiero w pączkach. Psina urocza.

[JAKUCH]

Witaj Clio przyszłam do Ciebie z rewizytą Może zechciałabyś się nam przedstawić nie wiemy jak masz na imię .Ogród cudny a najbardziej jestem ciekawa tej kwietnej łączki .Będziesz miała tylu miłych fruwających gości .Psica chyba z rodziny Beagle też mieliśmy Sisi ,ale niestety odeszła po 10 latach .Oj ma miejsca na swawole sporo Zdróweczka życzę

[plocczanka]

Clio, przyszłam z rewizytą i już wiem, że będę często zaglądała, bo kocham brzozy, których na mojej maleńkiej działeczce mieć nie mogę. W dzieciństwie bardzo dużo czasu spędzałam w lasku brzozowym mojego dziadka, a gdy wyjeżdżamy do lasu w okresie grzybowym, przytulam się do każdej spotkanej brzozy. One mają zbawienne działanie dla mojego organizmu.
Napisałaś, że masz mało miejsca, ale nie jest tak źle, bo widzę różnorodne roślinki, ładne kamienne rabatki, drzewa owocowe, kwitnące donice i piesa, który jedynie mordkę pokazał.
Też mieliśmy pieska. Niejednego już, ale gdy ostatni odszedł za tęczowy most, postanowiliśmy zostać już tylko z kotką. Kolejne odejście kochanego zwierzaczka znacznie odbiło się na psychice zarówno M i mojej, a że jesteśmy już dość wiekowi, dodatkowo M schorowany, mieszkamy w bloku, nie chcemy ryzykować opieki nad zwierzakiem, którego np. nie miałby kto na siusiu wyprowadzić.
Ale się rozpisałam!
Chcę Cię jeszcze prosić o podanie swego imienia, by łatwiej było nam się komunikować, ponieważ zwracamy się do siebie po imieniu.
Pozdrawiam cieplutko.

[jarha]

I ja przyszłam z rewizytą i przywitać się z sąsiadką Też mieszkam w woj. śląskim, można powiedzieć w północno-wschodniej jego części.
Bardzo mi się poddoba Twój ogród z brzozami,skalniakiem i czworonożnym przyjacielem.
Życzę zdrówka i dobrego tygodnia ze słońcem

[Clio1]

Ewo, Lucynko, Jadziu, Halszko bardzo się cieszę, że do mnie zawitałyście. Mam na imię Sylwia. Mój psinuś to labrador o słodkim imieniu Karmel. Halszko ja też z północnych rejonów Śląska. Bardzo mi miło, że zawitałyście do mojego brzozowego gaju. Powstał on przez przypadek. Pole, którym kiedyś był mój ogród nie zostało zaorane, bo się ciągnik zepsuł. A później wiele innych rzeczy się zepsuło. Koniec końców wyrósł brzozowy lasek, w nim dom, a teraz powstaje ogród. Czy powstanie taki o jakim marzę, pewnie nie. Ale jest chociaż początek, może ktoś kiedyś go dokończy. A na razie ...zaczyna się kolejna wiosną.

[jagusia111]

Dodaj imię w podpisie w stopce. Będzie łatwiej.