Balkonowe impresje

[Joanna Sz]

Niespodzianka w donicy z surfinią... Urokliwe połączenie dyni i surfinii





Podlewana jedynie wodą surfinia, rośnie zaskakująco intensywnie. Podobnie mają się zioła regularnie ogołacane z liści w celach konsumpcyjnych.





A to drzewo, w pniu którego żyją dzikie pszczoły. Natrafiłam na nie w lesie po zachodniej stronie granicy. Pszczoły na szczęście omijały intruza z Polski

[Beatriceee]

Surfinie pięknie kwitną, aż dziw bierze, że bez odżywki
Jakie dorodne ziółka

[Joanna Sz]

Beato, surfinia zasilana tylko wodą, obficie, czasem nawet dwa razy dziennie. Dopóki "jesteśmy razem" będzie zaopiekowana ale za 3 tygodnie ruszam w świat i obawiam się ,że zmarnieje bo opiekun domu pojawi się na balkonie góra raz w tygodniu Cóż, wybór pomiędzy urlopem albo surfinią wygrywa urlop

[GrazynaW]

Masz racje. Urlop musi być.

[lemonka]

Tak, tak Urlop górą! Ja tez coroczny mam problem z roslinami balkonowymi do wyrzucenia po powrocie z urlopu.

[Joanna Sz]

W posępnym nastroju rozpoczynam urlop W świetle dzisiejszych rewelacji minister Zalewskiej problem kwiatów na balkonie jest nic nie znaczącym ... Ja belfer łkam...
Lemonko, Grażynko pozdrawiam i życzę Wam urlopu wolnego od trosk

Kwiaty w lepszej niż ja formie...

[lemonka]

Dzięki Tobie także miłego wypoczywania życzę

Świetny balkon!

[ursa]

Joasiu ,bardzo lubię do Ciebie zaglądać.Fajnie masz udekorowany balkonik ,dodatki też gustownie dobrane.Czuję się fajny klimat,jeżeli nie masz nic przeciwko temu nadal będę Cię odwiedzać .Podziwiam Twoją kreatywność. Pozdrawiam cieplutko.Ulka.

[PEPSI]

Aśka, kochany mój belfrze nie łkaj. Zmiany będą, bo są nieuniknione, pytanie tylko po co? Wiadomo Ech ...
Mam nadzieję, że sobie z moją materią nie poradzą. Nikt do tej pory nie poradził....jak im się to uda, zmieniam orietację
Asiu, Ty kochana nawet na tak niewielkiej przestrzeni, jaką jest balkon, potrafisz stworzyć piękny świat. Uwielbiam Twój klimat

[Joanna Sz]

Jakaś taka wypluta i pusta się zrobiłam po tych rewelacjach.
Małgosiu, jestem wygaszanym nauczycielem żywego jeszcze gimnazjum
Czasem taka mnie w tym temacie dopada chandra? ale nic to, jak mawiał Wołodyjowski.

Niedługo wyjazd w Polskę i dłuuugi pobyt u brata czyli las, staw i kojąca nerwy dzicz Na razie dumam na balkonie w temacie dużo optymistyczniejszym...



http://images76.fotosik.pl/730/d33fac17ef3ba95emed.jpg

[Joanna Sz]

Już w domku. Nie wszystkie kwiaty na balkonie dotrwały do mojego powrotu, ale o dziwo dotrwała surfinia , która uchodzi za delikatną i wymagającą systematycznej opieki;:185 . Cieszy mnie to niepomiernie ! Nadal kwitnie choć w mniejszym stopniu. Od powrotu serwuję jej kurację nawozową. Wyrzuciłam ze skrzynek suche badyle i w swej naiwności sadziłam, że kupię jeszcze lobelię..Nie ma. Nie mogąc znieść pustki w skrzynkach dosadziłam wykopane w H11 aksamitki. Szału nie ma...








Owoce pigwowca czekają na przetworzenie...będzie nalewka. Teraz cieszą oko i przyjemnie pachną. W temacie nalewki : czy ktoś doradzi mi dlaczego w nalewce z aronii powstała lekka galaretka- aronię gotowałam z liśćmi wiśni i zimny sok zalewałam spirytusem?





W tym roku wyjątkowo urosły warzywa . Piękna nać zostanie pokrojona i zamrożona.



Po zmianie ustawienia ławeczki, skrzynia z prawej strony balkonu jest rzadziej zasiedlana i częściej niż my siedzą na niej koszyki, donice, warzywa...

[Joanna Sz]

Jabłka z H11. Ulubione przegryzki Małżona.



Niezawodny rozmaryn. Wczoraj szarpnęłam się - to rzadki stan- na gotowanie flaków i nowatorsko dodałam rozmarynu.
Można.
Na balkonie nieczęste posiedzenia, ranki zimne, popołudnia ogrodowe, wieczory jak ranki. Soboty i niedziele poza domem.

[onectica]

Małgosiu, jestem wygaszanym nauczycielem żywego jeszcze gimnazjum

Zabrzmi to jednocześnie i optymistycznie i pesymistycznie, ale nie jesteś sama - jest nas więcej...

Ale jak się człowiek tak napatrzy na te kwiaty, kolory, kształty, jak się nawdycha powietrza, to myśli sobie, że życie bez względu na wszystko jest piękne
A jeszcze jak tej naleweczki zrobisz...