Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2

[mbobojar]

Super, dzięki wielkie z przesadzaniem spróbuję się wstrzymać z 5 miesięcy do przeprowadzki, bo teraz nawet nie mam gdzie ich postawić
Po jakim czasie mogę spodziewać się pierwszych kwiatów? I kiedy zacząć zimować cebulki?

[sauromatum]

Najszybciej kwitnące siewki u mnie miały trochę ponad 2,5 roku (wysiew z połowy roku, kwitnienie po spoczynku) ale standardem jest kwitnienie po 3-4 latach od wysiewu.
Ja zimuję każde siewki Kiedyś robiłem nawet doświadczenie i część rocznych siewek podlewałem cała zimę, a część zasuszyłem. Po pierwsze niektóre siewki podlewane zimą liście i tak zrzuciły i weszły w stan spoczynku. Te niepodlewane, które miały wymuszony spoczynek, wiosną startowały dużo szerszymi, większymi liśćmi niż te niezimowane, dodatkowo miały większe cebulki - był to wynik zmagazynowania wszystkiego co się dało podczas zasuszania liści. Także zimować można już roczne cebule

[mbobojar]

Wielkie dzięki za porady

[ivonar]

A ja mam takie pytanie. Od czego zależy liczba pędów kwiatowych? Większość moich cebul hippeastrum mam piąty sezon. Przez 2-3 lata wypuszczały po dwa pędy, a później już tylko jeden. Z liczbą kwiatów na pędzie jest podobnie - wcześniej były 4 a nawet 5, a później 2 lub 3, a w tamtym roku zdarzył się jeden. Co roku w październiku ograniczam podlewanie a zimuję je na strychu, na sucho od końca listopada/początku grudnia. Temperatura miedzy 5 - 15 stopni, zależna od pogody. Najczęściej w marcu, jak zaczynają wypuszczać pąki albo liście (bo to jest różnie) przesadzam do nowego podłoża. Jednego roku zostawiłam w starym podłożu i miałam kiepskie kwitnienie. Z 12 cebul zakwitło tylko 5 albo 6, a kwiaty były mizerne. Stwierdziłam, że będę przesadzać. Zawsze oczyszczam cebulę z suchych korzeni. Bardzo często zostaje dużo zdrowych korzeni, co pozwala cebuli szybko pobierać wodę i składniki odżywcze z podłoża. W porze wegetacji stoją na południowo-wschodnim parapecie. Podczas kwitnienia są w salonie, a później wynoszę je do pokoju piętro wyżej, ale wystawa jest taka sama. Początkowo zasilam nawozem mineralnym do zielonych, a później daję nawóz do kwitnących, żeby miały siłę wytworzyć kwiaty na przyszły sezon. Zastanawiam się czy ta redukcja kwitnienia, to taki ich urok, czy też ja cyklicznie popełniam te same błędy? Najmniej chimeryczna jest ta cebula. Szkoda, że tylko jedną taką mam.

[norbert76]

Hej

Jeśli chodzi o o ilość pędów kwiatowych Sauromatum opisał to na poprzedniej stronie:

Zasadą jest tworzenie się zawiązków pędów kwiatowych co 4 liść - czyli jeśli roślina ma w sezonie 4 liście to może oznaczać 1 pęd kwiatowy po okresie spoczynku, 8 liści może oznaczać 2 pędy kwiatowe itd.

[ivonar]

hej, hej. Jak zwykle poszłam na łatwiznę i nie doczytałam Tak, ale... albo najpierw sama poszukam w tym wątku. Póki co policzyłam i 3 moje cebule mają 5 liści, a reszta po 4, zobaczymy na koniec sezonu. Dzięki, Norbercie

[norbert76]

Szczerze mówiąc to też nie wiedziałem wcześniej o tej regule.
A jeśli chodzi o samo kwitnienie, to w skrzynce mam z kilkanaście cebul i tylko część kwitnie.

[ivonar]

Bo tu nasuwa mi się kolejne pytanie - od czego zależy zatem liczba liści? Warunki uprawy w sezonie wegetacyjnym, cechy genetyczne cebuli, starzenie się cebuli. Hm...

[norbert76]

Wg mnie, ilość liści zależy od:
1. Długości cyklu wegetacyjnego (im krótszy tym teoretycznie można założyć, że ilość ich będzie mniejsza),

2. Stanowiska, im więcej światła, a w zasadzie słońca tym więcej dla rośliny energii.

3. Jakości nawożenia. Podawanie regularnie, z moich obserwacji mineralnego nawozu wpływa na bujniejszy wzrost.

4. Tutaj tylko z moich obserwacji, większe albo starsze cebule wytwarzają więcej liści, ale...

zwłaszcza dwa ostatnie punkty, uprawiam jak pisałem wcześniej w dużej skrzynce. Nie wiem czy większe cebule nie są dominujące i nie wpływają na wzrost tych mniejszych.

[ivonar]

No tak, zastanawiające jest to, co piszesz. No jedynie słońca moje mogą mieć za mało, bo wystawa południowo-wschodnia a okno na górze ma takie dachowe wykusze (czy jak to się tam nazywa). Południową mam tylko na ganku, ale tam kaktusy trzymam od wiosny do jesieni. Jak jest upalne lato, to w tym miejscu robi się piekarnik, słońce od 11 do 17 godziny. Chyba zrobię eksperyment w tym roku i po kwitnieniu przeniosę je na ganek.

[norbert76]

Płd wsch. wystawa to dużo słońca. Ja trzymam na zewnętrznym zachodnim parapecie, gdzie w lecie jest patelnia, jest go kilka godzin dziennie.
Może spróbuj z uprawą na zewnątrz, jeśli uprawiasz w środku.

[ivonar]

Na dole jest dużo słońca, ale u góry okno jest mniejsze i trochę zasłonięte przez dach. Też jest dużo światła, ale troszkę mniej niż na dole. Myślałam o wystawieniu na zewnątrz. Boję się pobzygi, bo wszyscy straszą tą muchą, to raz. Dwa, to jakąś ochronę przed wiatrem muszę wymyślić, bo te wichury, które przechodzą, to wszystko zniszczą. Po podwórku dwa psy biegają - to też muszę wziąć pod uwagę. Te kwitnienia nie są takie złe, ale chciałoby się mieć lepsze.

[norbert76]

Moja skrzynka (coś koło 60cm długa) jest wystarczająco ciężka, że nie ma opcji żeby odleciała.

W każdym razie zauważyłem różnicę w uprawie na zewnątrz, a wtedy kiedy uprawiałem w środku. Liście krótsze, silniejsze, jest ich więcej i obfitsze kwitnienie. W zeszłym sezonie miałem powtórne kwitnienie na dwóch cebulach.