Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Ciekawe.... u mnie było podobnie i też na jednej gałęzi! wycięłam ją - bałam sie ,że to początek choroby grzybowej. Wszystko to po tych deszczach.... Opryskałam Topsinem.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Kwiatuszku miałam podobnie. Wycięłam to co wydawało się chore, opryskałam preparatem przeciwgrzybicznym, dodatkowo mocno podlałam tymże preparatem.
W tym roku klon wygląda dobrze.
Gdyby nie fakt, że nie było wielkich upałów, można by pomyśleć, że to poparzenia słoneczne.
Najlepiej poczekaj na opinię Pawła (xipe).
W tym roku klon wygląda dobrze.
Gdyby nie fakt, że nie było wielkich upałów, można by pomyśleć, że to poparzenia słoneczne.
Najlepiej poczekaj na opinię Pawła (xipe).
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
O takiej samej sytuacji pisałam juz tydzień temu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13321
Wycięłam cały pęd, drugi (bo mój klon mial tylko 2) opryskałam i podlałam Topsinem.
Na razie jest ok.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13321
Wycięłam cały pęd, drugi (bo mój klon mial tylko 2) opryskałam i podlałam Topsinem.
Na razie jest ok.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Klon palmowy 'Atropurpureum'
Pozdrawiam Andrzej.
Witaj Andrzeju :P
Też sie uczę prowadzenia klonu ,powiem jak to robię,może znajdziesz wskazówki.
Z tego co wiem klon lubi mieć równomiernie lekko wilgotne podłoże, praktycznie cały czas.
Każde wahnięcie w przesuszeniu bryły, to pewnik suchych końcówek.
Dodatkowo mu "pomoże" przewiew gwałtowny, zbyt dużo słońca.
Podłoże +zasilanie ,musi gwarantować lekką kwasowość.
Ponieważ mam klonik w doniczce ,w porywie nerwów wsadziłam do mchu strefy brzegowej mojego oczka.Siedział dobre 2 m-ce, uróśł ,wybarwił się pięknie.Cały czas miał dobre podsiąkanie.
Teraz stoi na gruncie / bo nie mam koncepcji = miejsca stałego... jeszcze/ i tylko podlewanie + deszcze w grę wchodzą.
I tutaj na stanowisku ziemnym widzę minusy- stracił stałość wilgoci ,też końcówki schną lekko
Prawdopodobnie !!! opady deszczu wypłukały podłoże,jak wiadomo deszczówka jest dobra ale zawsze przekieruje w kierunku zasadowości.
Obserwuję, niektóre listki/nie wiem czy takie były. dolne zstają się zielonkawe.
To mi świadczy o zmianie pH- po ulewach.
Podobne zjawiska wypłukiwania są we wszystkich kwiatach,tutaj szybciej zauważyłam efekt.
Sadzone w gruncie.... będą podobnie reagowały (moim zdaniem) ,może mniej gwałtownie..
Co sądzisz?? czy coś się nasuwa z mojego opisu??
pozdrawiam J :P VANKA.
dodaję fotki mojego ,małego.klonika /ok.40cm ...*topielca* zresztą, bywał w towarzystwie doborowym
- w oczku mam rózę miniaturkę- piekie rośnie i kwitnie, kanny- i hibiskusa domowego-ten kwitnie jak nigdy ,pięknie.i lobelię w donicy dla ...kolorku.
.Ostatnio powędrowały do oczka ketmie /młode z ub.roku/ wszystko jest z nimi ok..
Czyli mam swoje poletko wodno-doświadczalne
Też sie uczę prowadzenia klonu ,powiem jak to robię,może znajdziesz wskazówki.
Z tego co wiem klon lubi mieć równomiernie lekko wilgotne podłoże, praktycznie cały czas.
Każde wahnięcie w przesuszeniu bryły, to pewnik suchych końcówek.
Dodatkowo mu "pomoże" przewiew gwałtowny, zbyt dużo słońca.
Podłoże +zasilanie ,musi gwarantować lekką kwasowość.
Ponieważ mam klonik w doniczce ,w porywie nerwów wsadziłam do mchu strefy brzegowej mojego oczka.Siedział dobre 2 m-ce, uróśł ,wybarwił się pięknie.Cały czas miał dobre podsiąkanie.
Teraz stoi na gruncie / bo nie mam koncepcji = miejsca stałego... jeszcze/ i tylko podlewanie + deszcze w grę wchodzą.
I tutaj na stanowisku ziemnym widzę minusy- stracił stałość wilgoci ,też końcówki schną lekko
Prawdopodobnie !!! opady deszczu wypłukały podłoże,jak wiadomo deszczówka jest dobra ale zawsze przekieruje w kierunku zasadowości.
Obserwuję, niektóre listki/nie wiem czy takie były. dolne zstają się zielonkawe.
To mi świadczy o zmianie pH- po ulewach.
Podobne zjawiska wypłukiwania są we wszystkich kwiatach,tutaj szybciej zauważyłam efekt.
Sadzone w gruncie.... będą podobnie reagowały (moim zdaniem) ,może mniej gwałtownie..
Co sądzisz?? czy coś się nasuwa z mojego opisu??
pozdrawiam J :P VANKA.
dodaję fotki mojego ,małego.klonika /ok.40cm ...*topielca* zresztą, bywał w towarzystwie doborowym
- w oczku mam rózę miniaturkę- piekie rośnie i kwitnie, kanny- i hibiskusa domowego-ten kwitnie jak nigdy ,pięknie.i lobelię w donicy dla ...kolorku.
.Ostatnio powędrowały do oczka ketmie /młode z ub.roku/ wszystko jest z nimi ok..
Czyli mam swoje poletko wodno-doświadczalne
odnośnie klona palmowego to w ogóle nie powinien być sadzony na pełnym słońcu, najbardziej odpowiednie miejsce to półcień lub cień, lubi gdy gleba jest lekko wilgotna ale nie mokra gdyż korzenie mogą gnić. polecam albo go przesadzić albo posadzić w jego okolicy jakąś roślinę która szybko rośnie i da mu trochę cienia np. ładna catalpa szybko rośnie i jest na prawdę ładna klon ten gdy pada deszcz i zaraz po tym świeci słońce ma taką tendencję że mu liście tak jakby schną ale to ine schnięcie do końca...takie brązowe plamki mu się robią...
Witam z tego co ja się dowiedziałam to klon palmowy ma taką przypadłość że jeżeli pada deszcz i zaraz po tym świeci słońce na jego liście to robią się właśnie takie brązowe plamki i liście w dotyku są lekko przesuszone... niestety nie ma sposobu na to chyba że osłaniać go przed deszczem bądź posadzić w cieniu - takie stanowisko też może być dla kolona...jednak chować go przed stanowiskiem słonecznym... dołączam zdjęcia byście też mogli zobaczyć jak to wygląda u nie ale mimo wszystko przyrosty tegoroczne ma cudne
mojego podsypałam korą dzięki temu ziemia jest dłużej wilgotna nawiozłam w tym roku raz nawozem organicznym... obornikiem zakupionym w obi by było śmieszniej to o zapachu waniliowym
Ps. życzę powodzenia i pozdrawiam
Witam z tego co ja się dowiedziałam to klon palmowy ma taką przypadłość że jeżeli pada deszcz i zaraz po tym świeci słońce na jego liście to robią się właśnie takie brązowe plamki i liście w dotyku są lekko przesuszone... niestety nie ma sposobu na to chyba że osłaniać go przed deszczem bądź posadzić w cieniu - takie stanowisko też może być dla kolona...jednak chować go przed stanowiskiem słonecznym... dołączam zdjęcia byście też mogli zobaczyć jak to wygląda u nie ale mimo wszystko przyrosty tegoroczne ma cudne
mojego podsypałam korą dzięki temu ziemia jest dłużej wilgotna nawiozłam w tym roku raz nawozem organicznym... obornikiem zakupionym w obi by było śmieszniej to o zapachu waniliowym
Ps. życzę powodzenia i pozdrawiam
"pamiętaj nadejdzie czas odkupienia, pamiętaj nadzieja bliska jest spełnienia.... przed nami wielka przestrzeń!!!"
Klon palmowy
Niedawno posadziłem klon palmowy (Atropurpureum) a teraz końcówki listków schną czy da się go uratować ma 120cm wysokości rośnie w dobrym miejscu ale gleba jest bardzo słaba Bardzo proszę o radę
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Klon palmowy czerwony- problemy w uprawie
Powyżej fotka wiosenna
Od dwóch lat posiadam klon palmowy czerwony i jak do tej pory było wszystko w porządku.
Wczoraj zaobserwowałam że ma kilka gołych gałązek a część liści jest mocno zwinięta przy czym końcówki tych listków są suche. Zastanawiam się jaki to może być powód ?
Niestety dziś nie posiadam fotki schorowanego drzewka czy bez tego jesteście w stanie przytoczyć jakiekolwiek informacje ?
Poczytaj o wymaganiach klonów palmowych.Jednym z ważnych warunków , które trzeba zapewnić jest wysoka wilgotność powietrza , mikroklimat, który tworzy się w pobliżu oczka wodnego lub w starszych zarośniętych krzewami iglastymi ogrodach.Oczywiście ważna jest też przepuszczalna i lekko kwaśna gleba, oraz osłonięte przed palącym słońcem i wiatrem miejsce.Jeśli któryś z warunków jest nie spełniony nie ma co liczyć na dłuższe powodzenie w uprawie, albo godzić się na niezbyt efektowny wygląd rośliny
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
No tak stanowisko jest ważne .Przyznam że posadzony jest w słonecznym miejscu i ma trochę przewiewu ale dopiero teraz by mu to przeszkadzało ? Dwa metry dalej w tej samej lini jest posadzony również palmowy tylko zielony i jemu nic się nie dzieje , oba z jednego roku więc dlaczego tylko czerwony nie daje sobie radę ? a może to coś innego ?