Amaryllis belladonna - wymagania,uprawa
- fibius
- 200p
- Posty: 229
- Od: 19 lut 2008, o 00:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Po pierwsze, prawdziwe Amarylisy (czyli te co masz) mają całkowicie odwrotny cykl jak fałszywe amarylisy (hippeastrum po polsku zwartnica). A mianowicie kwiaty ukazują się gdy liście uschną a nie przed ich wyrośnięciem.
Po drugie, amarylisy (prawdziwe) nienawidzą przesadzania i naruszania korzeni, mogą wtedy nawet paść. Dlatego też bardzo ostrożnie wkopuj je, z jak największą bryłą korzeniową. Sam posiadam dwa amarylisy posadzone w dużej donicy na balkonie, pięknie kwitły w zeszłym roku. Mam nadzieję że w tym powtórzą swój wyczyn ^^'
Po drugie, amarylisy (prawdziwe) nienawidzą przesadzania i naruszania korzeni, mogą wtedy nawet paść. Dlatego też bardzo ostrożnie wkopuj je, z jak największą bryłą korzeniową. Sam posiadam dwa amarylisy posadzone w dużej donicy na balkonie, pięknie kwitły w zeszłym roku. Mam nadzieję że w tym powtórzą swój wyczyn ^^'
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Mój Amarylis Belladonna też sie zbuntował i postanowił nie kwitnąć.
Jak tylko zobaczyłem go w jednym z krakowskiech sklepów ogrodniczych od razu był mój.
Pogrzebałem w internecie i znalazłem informacje o odmiennym cyklu niz u hippeastrów (Bardzo podobny do ogrodowych ziemowitów ).
Cebule wsadzamy nieco głębiej niż hipeastra. Ok. 1/4 powinna wystawać. Pojawiają się bujne liście (u mnie w okolicach grudnia, w sumie wyrosło ok. 20tu liści). Następnie w chwili gdy zaczyna schnąć pierwszy liść przestajemy podlewać. Roślina cała zasycha, traci wszystkie liście. Dalej powinna mieć sucho. Od momentu kiedy straci ostatni liśc nalezy poczekać jeszcze około 1,5 miesiąca i wtedy ją podlać (Raz bądź dwa, to ma być tylko stymulator gdyż ona nie będzie pobierać wody). Powinien wyrosnąć jeden bądź więcej pęd kwiatowy. Dlatego że kwitnieniu nie towarzysza żadne liście, belladonna nazywana jest "naga lilią" (naked lilly).
Co u mnie poszło nie tak? W momencie kiedy wszystkie liście zaschneły wystawiłem ją na zewnątrz i podlał ja niestety deszcz. Nie przeszła odpoczynku i wypuściła znowu liście. Pozytywny efekt jest taki że liście całe lato odżywiały cebule i podzieliła się na dwie. Podejrzewam że na dniach zacznie schnąć. Spróbuje w przyszłym roku.
Jak tylko zobaczyłem go w jednym z krakowskiech sklepów ogrodniczych od razu był mój.
Pogrzebałem w internecie i znalazłem informacje o odmiennym cyklu niz u hippeastrów (Bardzo podobny do ogrodowych ziemowitów ).
Cebule wsadzamy nieco głębiej niż hipeastra. Ok. 1/4 powinna wystawać. Pojawiają się bujne liście (u mnie w okolicach grudnia, w sumie wyrosło ok. 20tu liści). Następnie w chwili gdy zaczyna schnąć pierwszy liść przestajemy podlewać. Roślina cała zasycha, traci wszystkie liście. Dalej powinna mieć sucho. Od momentu kiedy straci ostatni liśc nalezy poczekać jeszcze około 1,5 miesiąca i wtedy ją podlać (Raz bądź dwa, to ma być tylko stymulator gdyż ona nie będzie pobierać wody). Powinien wyrosnąć jeden bądź więcej pęd kwiatowy. Dlatego że kwitnieniu nie towarzysza żadne liście, belladonna nazywana jest "naga lilią" (naked lilly).
Co u mnie poszło nie tak? W momencie kiedy wszystkie liście zaschneły wystawiłem ją na zewnątrz i podlał ja niestety deszcz. Nie przeszła odpoczynku i wypuściła znowu liście. Pozytywny efekt jest taki że liście całe lato odżywiały cebule i podzieliła się na dwie. Podejrzewam że na dniach zacznie schnąć. Spróbuje w przyszłym roku.