Nawożenie roślin ogrodowych,dyskusje ogólne

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Nawożenie mineralne najlepiej wykonywać w kilku mniejszych dawkach.

np.: iglaste
1 marzec siarczan amonu
2 kwiecień azofoska
3 maj/czerwiec azofoska

cebulowe sadzone jesienią
1 po posadzeniu azofoska
2 styczeń/luty azofoska

byliny
1 marzec azofoska
2 październik/lisopad fosfor, magnez, potas (K2SO4 a nie KCl)

.......
milax1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 22 kwie 2009, o 13:26
Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia

Nawożenie... od czego tu zacząć pytać?

Post »

Troszkę mam pietra bo wpisawszy w wyszukiwarkę NAWOZY wpadłam w jakieś oko cyklonu. Fachowcy temat potraktowali jakoś osobiście bardzo i ambicjonalnie :pogon(co o tyle mnie nie dziwi, że w odróżnieniu od innych poruszanych na forum tematów, tu nie ma "wydaje mie się", a jest rzetelna wiedza lub przynajmniej rzetelne sięgnięcie do źródeł), więc jako forumowiczka i ogrodniczka początkująca o litość błagam i wyrozumiałość.
Proszę o opinię na temat nawozu ogólnego zastosowania HYDROCOMPLEX. Pewnie mogłabym przytaszczyć zakupiony wór do biurka i powolutku analizować jego skład z postami forumowiczów ale może da się tego uniknąć? Podobno H. jest niezły ale co mnie zdziwiło, gdy w zeszłym roku kupowałam moje 50 Szmaragdów, szkółkarz, u którego je nabyłam właśnie H. polecił mi do młodych tuj by szybko urosły. Podobno sam stosuje ten nawóz. Ale czy jego podejście do tuj jest aby na pewno zbieżne z moim? Bo ja chcę mieć tuje zdrowe na długie lata, a on zapewne chce je popędzić (bez obrazy, nic w tym złego, sadzonki, kupiłam przepiękne i zdrowe, a byznes ys byznes).
Nie jest na pewno Hydrocomplex nawozem dedykowanym pod iglaki. Skusiłam się mimo to i podsypałam nim moje tuje tego marca po raz pierwszy. Co zrobić jesienią, wrócić do Substrala, który stosowałam w zeszłym roku, a H. używać tylko do liściaków?

A tak poza tym, jeśli stosuję skoncentrowny nawóz długodziałajcy, a ziemię mam kiepską i często podlewam(tzn. każdą roślinę sadzę " z workiem" dobrej ziemi, ale poza dołkiem ziemia pozostawia wiele do życzenia, aż piach zgrzyta w zębach), to czy czasem nie powinnam sypnąc nawozu więcej lub częsciej niż stoi w instrukcji?

Bardzo serdecznie polecam się uwadze łaskawych forumowiczów.

I pozdrawiam wiosennie wielce.
Kamila
cx

Post »

Witam.
Jeżeli uprawiasz rośliny dla przyjemności -nie w celach komercyjnych-to możesz śmiało odpuścić sobie tzw nawozy dedykowane-dla iglaków,pelargonii,petunii itd itp.No może dla kwasolubnych-różanecznik,brówa można dawać np azot w formie zakwaszającej no siarczan amonu.Ale większośc roślin traktuj tym samym wieloskładnikowym nawozem.Tam gdzie nie mieszasz go z ziemią,nie przekopujesz wystarczy potas i azot czyli nawóz NK,Fosfór tak opornie przemieszcza się w glebie,że nim dojdzie do korzeni rośliny może minąc kilka lat.Jezeli podlewasz rośliny to nie ma znaczenia jaki jest ten nawóz wolnodziałający czy Substral,czy Hydrokompleks czy Basacote.A w zupełności wystarczy zwykły nawóz NK.Dla roślin kwitnących czy pstrolistnych lepiej dać więcej potasu.A w ogóle to rośliny wieloletnie na przeciętnych glebach radzą sobie świetnie bez nawożenia.
Hej.
PS Już kiedyś pisaliśmy o tym,chyba,nawozy dedykowane,podobnie jak np dedykowana karma dla psów,jest produkowana dla tego,że znacznie zwiększa sprzedaż danego produktu.A psu czy Thuji jest kompletnie obojętne czy to karma dla Pudla czy nawóz dla Jodły.
vicky_pollard
---
Posty: 116
Od: 27 gru 2008, o 16:56

Post »

Skoro gleba słaba, a rośliny chcesz mieć zdrowe, pomyśl o stosowaniu nawozów organicznych. Mają w składzie wszystko co roślinom potrzeba, nie spalą korzeni, nie spowodują wybujałego wzrostu, polepszą glebę. Co prawda nie działają natychmiast po zastosowaniu jak nawozy sztuczne, ale moim zdaniem to żadna wada.
Dodatkowy plus to tylko gdy stosuje się nawozy organiczne jest sens stosować mikoryzę.
milax1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 22 kwie 2009, o 13:26
Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia

Post »

Krzysiek, wielkie dzięki, również w imieniu mojej kieszeni, jak rozumiem.

Ale... trochę jeszcze podrążę rzeczy, o które pytałam w poście.
Najpierw uściślę: mam naprawdę kiepską ziemię, wilgoć nie chce się utrzymywać, nawet z trawą mam pewne problemy, bo wszystko błyskawicznie spływa wgłąb.
Czy w takim razie długodziałający nawóz granulowany, jaki by nie był, podlewany dużo częściej niż tam gdzie podlewa się rośliny rzadko lub jedynie przez deszcz, nie wypłucze się u mnie za szybko, dając z siebie moim krzaczorom mniej niż powinien. Czy nie powinnam sypać go więcej lub częściej?

A wiek roślin i nawożenie, czyli pędzenie maluchów w górę nawozami o - zdaje się - dużej ilości azotu, podczas gdy może należało by bardziej zadbać o ich wzmocnienie. Jeśli to ma znaczenie, to pod tym kątem pytałam czy Hydrokompleks nie speeduje mi moim tuj za bardzo.Bardzo mi zależy na tym by były zdrowe i gęste, szalone przyrosty mogę im odpuścić.

Proszę się nie wstydzić, nie lenić, tylko pisać do mnie! Bo moja ignorancja ( tu:ogrodnicza) bezdenną jest :oops:

Pozdrówka
Kamila
milax1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 22 kwie 2009, o 13:26
Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia

Post »

vicky_pollard pisze:Skoro gleba słaba, a rośliny chcesz mieć zdrowe, pomyśl o stosowaniu nawozów organicznych. Mają w składzie wszystko co roślinom potrzeba, nie spalą korzeni, nie spowodują wybujałego wzrostu, polepszą glebę. Co prawda nie działają natychmiast po zastosowaniu jak nawozy sztuczne, ale moim zdaniem to żadna wada.
Dodatkowy plus to tylko gdy stosuje się nawozy organiczne jest sens stosować mikoryzę.
O jak pięknie! Piszecie do mnie! Dzięki wielkie!

I bardzo poproszę o coś więcej o rzeczonych naturalnych nawozach, bo póki co znane mi są (ze słyszenia i aromatu) tylko kompost i krowiak. Na kompost zresztą jeszcze nie jestem gotowa, za dużo pracy wkoło by bawić się teraz w produkcję. Jak opanuję ten ogódkowy chaos, to pomyślę.

Pzdr
cx

Post »

Witam.
Problem wody na lekkiej glebie możesz rozwiązać łatwo pod uprawami trwałymi:ziemię wokół rośliny ściółkujesz czarną agrotkaniną a na wierzch dajesz to co Ci się podoba lub na co Cię stać-kora,łupiny kokosów,tłuczeń itp.Niestety w przypadku trawnika pozostaje tylko podlewanie.Ja swój trawnik nawożę azotem raz na dwa lata,natomiast potasem częściej.
Nawozy wolnouwalniajace się w przypadku braku opadów mogą nawet nie zdążyć uwolnić wszystkich składników na czas,podlewając przyspieszasz proces ale nie ma potrzeby zwiększania dawki.Rośliny trwałe świeżo sadzone można nawozić skąpo lub wcale,sypać dopiero w kolejnym sezonie.Gdy ich nie będziemy dokarmiali po posadzeniu;roślina ,siłą rzeczy ,w poszukiwaniu składników pokarmowych musi rozwijać system korzeniowy,bardziej niż gdy ma ich dość "pod ręką"(a raczej przy korzeniu :lol: ).Takie działanie może(nie musi) lekko spowolnić wzrost rośliny w roku sadzenia,ale na pewno będzie lepszy jej rozwój w kolejnych latach,większa odporność na stres.
Oczywiście miast mineralnych można stosować wyłącznie organiczne np kurzak.Tylko nie wiem czy takie nawozy odpowiednio przygotowane(co by były trwalsze i nie "pachnące") i konfekcjonowane dla działkowców są tanie.W postaci "luzem"tak to tanie i niezwykle skuteczne rozwiązanie.....acz śmierdzące.
Hej.
vicky_pollard
---
Posty: 116
Od: 27 gru 2008, o 16:56

Post »

Zgłoś się do najbliższego rolnika w okolicy i zapytaj o obornik kurzy, bydlęcy króliczy itd. Za parę złotych dostaniesz kupę g..... :lol: . Jeśli odraża Cię zapach kup obornik jesienią i ułóż w pryzmę gdzieś w niewidocznej części ogrodu. Przez zimę obornik dojrzeje, a najbrzydszy zapach zniknie. Na wiosnę rozrzuć go po ogrodzie, przekop z glebą lub połóż pod rośliny. Żyjątka w glebie będą szczęśliwe, a przy okazji rośliny też.
Na zimę nie kładź nawozów organicznych pod rośliny. Najlepiej przekopać je z glebą w miejscach gdzie jeszcze nic nie rośnie, a zamierzasz coś posadzić.
A robieniem kompostu warto się pomęczyć/pobawić. Nie śmierdzi przecież, a do tego kompostowanie to nic innego tylko tak modny teraz recycling. Co roku stosuję go wiosną pod róże, byliny i inne rośliny (nawet się zrymowało) i co roku słyszę od ludzi to samo pytanie- jaki ja nawóz kupuję, żę wszystko mi tak ładnie rośnie i kwitnie. Odpowiadam krótko i zwięźle- G..no!!!!!
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3562
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

A ja mam takie pytanko, czy w trakcie jednego sezonu można nawozić rośliny różnymi nawozami np. kompostem, nawozami chemicznymi i gnojówkami?( Ziemia jest bardzo wyjałowiona, piaszczysto-gliniasta)
genowefa
100p
100p
Posty: 129
Od: 1 paź 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Nawożenie roślin. Jak nawozić rośliny zdrowo i z umiarem ?

Post »

Czy mogę teraz posypać trawnik dolomitem?
Pozdrawiam -Gienia.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Nawożenie roślin. Jak nawozić rośliny zdrowo i z umiarem ?

Post »

Zerknij tutaj:
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=4376#p4376
(to pierwsza strona tego wątku, warto go przeczytać od początku :))

I jeszcze tutaj:
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 33#p154133
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Meciaaa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 22 mar 2010, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sieradz, łódzkie

Re: Nawozy i nawożenie na działce

Post »

W sob planuję wysadzić moje pomidory,które choć są jakieś cieniutkie to mają już pączki i niektóre kwitną. Może ktoś mi powie jaki nawóz dać w to miejsce gdzie będą wysadzane?Wcześniej ta ziemia była posypana kredą wapienną.A pomidory tydz temu dostały 5o ml na 10 l wody saletry wapniowej w płynie i łyżeczkę Florovitu na 10l.
Roślina Cię nie uderzy..
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Nawozy i nawożenie na działce

Post »

Meciu, do tej pory zawsze dawałam obornik- albo przyorany jesienią, albo w dołki pod pomidory. Niestety, nie udało się zdobyć obornika świeżego, więc sypiemy obornik bydlęcy suszony, granulowany. Najpierw wodą zalewam dołek, sypnę w to błotko sporą garść granulek, przemieszam. rozgarniam w dołku na boki. Na to ziemia, by granulki póki co nie stykały się z korzeniem pomidora, nie wiem jak by zareagowały, to wolę nie ryzykować. Tak mam posadzone, stoją i mają się dobrze.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”