Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Waw napisał:
Kiedy zaczynamy sianie pomidorów?
Zbyszek napisał:
Za dwa tygodnie
Wronek napisał:
Za miesiąc
Pomidory się sadzi na miejsce stałe( zazwyczaj ) w okresie od 20 kwietnia( nieogrzewane osłony) do 20 maja ( do gruntu, bez osłon).

Wysiew nasion pomidorów ( w produkcji parapetowej sadzonek)winien nastąpić około 60 dni przed najwcześniejszym( planowanym na III dekadę kwietnia ) sadzeniem pomidorów na miejsce stałe, do około 40 dni przed najpóźniejszym(planowanym na II dekadę maja) sadzeniem pomidorów na miejsce stałe.

Różnica w czasie wyhodowania rozsady wynika z tego że w lutym i marcu jest mniejszy dopływ do roślin światła i panuje niższa temperatura w otoczeniu roślin niż w kwietniu i maju .
Awatar użytkownika
adamlol
200p
200p
Posty: 484
Od: 25 sty 2009, o 18:18
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post »


Różnica w czasie wyhodowania rozsady wynika z tego że w lutym i marcu jest mniejszy dopływ do roślin światła i panuje niższa temperatura w otoczeniu roślin niż w kwietniu i maju .


ja mam takie lampy co doswietla się nimi warzywa
Zbyszek444
100p
100p
Posty: 163
Od: 30 sty 2009, o 19:41

Post »

No przecież to oczywiste i dlatego nie komentowałem informacji innej niż podałem ja odnośnie terminu wysiewu.
Dobrze jest za dwa tygodnie i dobrze jest za miesiąc.
Dziwię się tylko tym, którzy powysiewali nasiona pomidorów już na początku lutego??? :lol:
Awatar użytkownika
adamlol
200p
200p
Posty: 484
Od: 25 sty 2009, o 18:18
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post »

no w szklarni juz mam ziemię wyłożoną czarno-białąfolią teraz aby czeka na ogórki
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Post »

ja jeszcze w sprawie przygotowania ziemi pod pomidory - czy obornik granulowany (czyli jakoś wstępnie przerobiony) można dać w dołek bezpośrednio pod krzaczek przed posadzeniem pomidora? Szykuję tylko 10 pomidorków, wiec taki obornik nie wychodziłby drogo...
pozdrawiam
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Zawsze jest lepiej jak się da naturalny nawóz do ziemi na całej powierzchni gdzie mają rosnąć pomidory, ale jak ma się ograniczone możliwości zdobycia nawozu, lub pieniążków na nawóz, to dobre jest to, że się chociaż da niewiele, punktowo pod krzaczka. Pomidor wytwarza płytki system korzeniowy na dużej powierzchni, sadząc pomidory w rozstawie ok 50 na 50 cm praktycznie korzenie pomidorów są na całej powierzchni zajętej pod pomidory. Nawóz dla pomidorów, by był od razu użyty przez sadzonkę , winien być dostarczony do ziemi jesienią ubiegłego roku,
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Post »

jesienią takiż obornik na całej powierzchni ogródka wysypałam, i przekopany przez zimę przeleżał, w ilościach zalecanych przez producenta, (no, może troszeczkę mniejszej :)) pomyślałam, że może jeszcze jak mu punktowo (przemieszany z ziemią) pod korzonki dam, to lepiej będzie
:oops:
Awatar użytkownika
kobieta56
50p
50p
Posty: 50
Od: 28 cze 2007, o 17:38
Lokalizacja: warszawa

Ziemia pod warzywniak

Post »

Moim wielkim marzeniem był warzywniak i ...
kupiłam 12 ton ziemi (miała być ogrodowa,a jest b. gliniasta) wysypali mi ją na miejsce przygotowane pod warzywa 66m2 ,wydawało mi się ,że to będzie za wysoko,ale ja tak mało się znam, a fachowiec powiedział,ze będą lepsze warzywa jak jest dużo lepszej ziemi Mąż wykopał mi ścieżki,grządki są na wys.25-30cm,szer.1m.po ścieżkach chodzę jak w tunelach,posadziłam już truskawki,wysiałam nasiona z taśmy i luzem ;marchew,pietruszka ,buraki,dymka,bob,fasola,sałata rzodkiewka.na grządkach zrobiłam 3 rzędy
Grządki są tak wysokie,a ziemia skawalona ,że nie mogę nawet przemieszać jej z torfem
ponieważ się osuwa,nasypałam cienko w rowki ziemi z obornikiem (leżał 3 lata )
Sąsiadka jak zobaczyła takie wysokie grządki to się za głowę złapała,a ja się rozpłakałam ze złości, zapłaciłam 400zł za ziemie bo miało być lepiej a wyszło......
Proszę pomóżcie co zrobić? czy rozwalić to wszystko i zebrać połowę tej ziemi,czy poczekać do drugiego roku może trochę ziemia osiądzie ,na razie zagospodarowałam połowę całości .Proszę o radę (będę co chwila sprawdzała) wklejam zdjęcia.
Obrazek Obrazek Obrazek[/list]
Pozdrawiam
Wanda
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9812
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ja mam taką ziemię z natury. Myślę, ze ziemia osiądzie i w przyszłym roku będzie niżej. Jak będzie wilgotna, to bedzie łatwiej ją poprzerzucać i przemieszać z torfem lub lekkim kompostem. Ja tak robię, kawałek po kawałku, konsekwentne i nie wszystko na raz, bo można się załamać, kiedy sie myśli o ogromie pracy, jaka nas czeka. Życzę powodzenia! Warzywa na pewno wyjdą, bo nie są za bardzo wymagające. Przecież na polu też bywa ciężka ziemia, a jak marchew pięknie rośnie. Poczekaj jeszcze na porady innych ludzi, może bardziej doświadczonych, może oni mają jakieś lepsze sposoby!?:-)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Witam!
Ja również myślę,że ziemia osiądzie (powinno się na to poczekać przed siewem i sadzeniem )
Bądż dobrej myśli! Możesz spróbować podeprzeć boki grządek, żeby ziemia się nie osuwała, jakimiś deskami, rollborderami, dachówkami, czy kawałkami płytek itp.
Ja tak mam u siebie, częściowo lekko wzniesione rabaty.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

czy to jest gliniasta ziemia z piaskiem czy tez sama glina w takim kolorze :idea: ja bym sprawdził pH i nic nie dodawał a już w szczególności torfu bo jak ten torf w tej glinie wyschnie to żadną silą go nie nawilżysz :idea: gliniasta gleba na ogól jest żyzna tyle ze powinna być odwrócona jesienią żeby te największe bryły zerodowały na mrozie :idea: :wink: Można by tez nawozić obornikiem ale końskim. Jutro zrobię zdjęcie ziemi u mnie i zobaczysz ze nie jest to taka tragedia ta ziemia-inną sprawą jest to ze za wysoko nasypali bo glina jest pulchna jak beton i nie osiądzie no może z 3-4 cm :idea: :? A i jeszcze nie trzeba było kopać tych ścieżek bo raz ze za jakiś czas sie osypie na sciezki a dwa ze to jest jakby nie patrzyć odwodnienie :idea: :wink: A co do tego ze ziemia jest bardzo zwarta to każde podłoże gliniaste po ruszeniu tak ma ze sie robi twarda jak beton skorupa na której po podlaniu stoją kałuże- trwa to ok pól roku po czym podłożu wraca jego naturalna struktura i zaczyna sie zmieniać- pierwsza oznaka jest to ze woda zaczyna wsiąkać :idea: :wink:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Największą wadą wzniesionych grządek jest to, że zbyt szybko obsychają ich boki.

Ja bym nasypała ziemi w ścieżki, aby jed podwyższyć...a nie obniżała grządki. Na pewno Ci wszystko wyrośnie co posiałaś! Nasyp w ścieżki ziemi, to nieco one podniosą poziom z grządkami, zostaw różnicę ok 10cm na 10 cm, to wystarczy aby było ładnie i aby nie deptać po zasiewach. I będziesz miała ładny warzywniak! Posiej na obwódkach aksamitki- bedzie zaraz przytulniej.

Ja też mam glebę gliniastą.

I nie martw się aż tak! To dobra ziemia, przyszłościowa. Spokojnie przez następne lata ponawozisz ją sobie kompostem, albo obornikiem, pościółkujesz trawą, będzie cud- miód.

Nigdy kupując hałdę ziemi nie kupi się "ogrodowej" w sensie takim, jaka jest ona w workach w sklepach. Podlewaj zasiewy, aby nie przeschły nasionka w etapie kiełków. Potem rośliny zapuszczą korzenie, a ziemia gliniasta trzyma wodę dobrze w głębi.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Gdyby to były zdjęcia czarno-białe, to wtedy bym uwierzył, że to glina. Ziemia gliniasta wygląda tak:
Obrazek
i wcale nie jest taka trudna do rozbicia bryła z niej(chyba, że dopiero po wypaleniu :D ). Piszę to wszystko, bo identyfikacja podłoża pozwoli je skorygować; według mnie to jakieś rędziny, czy iły i może wymagać rozluźnienia piaskiem. Torf też jest do tego dobry(przy okazji obniży pH- spodziewam się, że jest wysokie), ale w tych glebach jest go stosunkowo i tak sporo. Na pewno też trzeba by zasiać ile się tylko da jakieś nawozy zielone czy uprawiać rośliny pozostawiające sporo resztek(kapusty, okopowe).
Zagony może i fakt- za wysokie- ale przez lato polubisz się z tą ziemią bo jest niezła. Na jesień wszystko wyrównaj, przekop i zostaw(jak Swagman już radził) 'w ostrą skibę'- jak najwięcej nierówności. Mróz zdziała cuda. Za rok będzie pięknie.
Przydałoby się jeszcze zdjęcie całego warzywniaka.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”