Żyworódka (Kalanchoe daigremontiana)
Podepnę się do tematu, bo widzę ze tu pogotowie ratunkowe dla Kalanchoe
Mojej nie dolega chyba nic (mam na myśli choroby , szkodniki) ale taki brzydal z niej się zrobił. Wyrzucić serce nie pozwala, więc trzeba ją przywrócić jakoś do porządku.
Mam moze poobcinać te końcówki, zeby się rozkrzewiła ładnie?
Duże liście poopadały , a na ich miejsce powyrastały takie drobniaki.
Co powiecie?
Zdjęcie nieaktywne/norbert76
Mojej nie dolega chyba nic (mam na myśli choroby , szkodniki) ale taki brzydal z niej się zrobił. Wyrzucić serce nie pozwala, więc trzeba ją przywrócić jakoś do porządku.
Mam moze poobcinać te końcówki, zeby się rozkrzewiła ładnie?
Duże liście poopadały , a na ich miejsce powyrastały takie drobniaki.
Co powiecie?
Zdjęcie nieaktywne/norbert76
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6251
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Żyworódka pierzasta (Kalanchoe daigremontiana)
a może pochwalicie sie swoimi żyworodkami o tej porze roku
ciekawa jestem jak wyglądaja
ciekawa jestem jak wyglądaja
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Żyworódka
Mam 3 rodzaje żyworódki, i nie ma czym się chwalić. Atrakcyjność jej polega na sposobie rozmnażania się. Żeby ładnie wyglądała, trzeba by ją co rusz odnawiać. Mnie chyba już się znudziła.
Waleria
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
Byłam ostatnio u cioci i doznałam szoku - patrzcie jaka żyworódka! Porównanie z pudełkiem po zapałkach
Pozdrawiam, Gosia:)
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
Normalna. Jeszcze trochę, i zacznie brzydnąć. Dolne liście oblecą, wyciągnie się. Warto zasadzić maluszki.
Waleria
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
Mi się podoba wygląda jak wyniosłe drzewko.
Posadź te maluszki, które tam naprodukowała, szkoda żeby się zmarnowały.
Ja czekam aż moje maluszki urosną i zrobię z nich nalewkę
Posadź te maluszki, które tam naprodukowała, szkoda żeby się zmarnowały.
Ja czekam aż moje maluszki urosną i zrobię z nich nalewkę
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
Super ona będzie taka jak moje, już widać, że to ta sama, i już ma malutkie sadzoneczki na liściach
Ja ze swoich będę robić nalewki tylko muszą podrosnąć
Ja ze swoich będę robić nalewki tylko muszą podrosnąć
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
To moja żyworódka, wbrew temu co tu ktoś napisał, mojej żyworódce nie oblatują stare liście a ona ma już chyba pół roku.
Dziś przyniosłam ją z balkonu
Dziś przyniosłam ją z balkonu
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 760
- Od: 9 sie 2013, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
Żyworódce zawsze dolne liście opadają, marnieją , jak jest starsza . Wiem bo mam w sumie mam już trzecią i widzę że dolne liście marnieją . One tak mają , teraz mam w sumie chyba z 6 albo z 7 bo mam 2 duże i chyba 5 albo 6 młodych . Najgorzej wyglądają starsze okazy , miałam taką że już nie rodziła małych roślinek na obrzeżach liści ale produkowała na ogonkach , przy połączeniu z liściem, miała ponad 3 lata . Śmiesznie wyglądała, nawet zakwitła ale nie miała jakiś fajnych kwiatów.Musiałam z niej zrobić nalewkę bo mi ją kotka zniszczyła swoimi pazurkami i nie wyglądała za ładnie .
Pozdrawiam Anna
Re: Żyworódka - Kalanchoe daigremontiana
A ja dopiero zaczynam zabawę z żyworódkami.Posadziłam maleństwa razem do ziemi i czekam cierpliwie jak będą rosły.czy z podlewaniem należy uważać tak jak u kaktusowych?Mam ich dwa rodzaje.Czy ze wszystkimi jednakowo się obchodzić,czy może każdy woli inne podłoże?