Paliki do pomidorów / i ogórków/

[jonatanka]

W miejscu gdzie jest wbity palik mocno ubijam ziemię.

[karion]

Może nie są gładkie i śliskie ? Ja dałem patyki z lasu i rumba i faworyt mi się normalnie trzymał a patyki nie przechylały. Sznurek do przywiązania nie fruwa jak po gładkim kiju. Korzonki oplotły kij.

[Alicja125]

Dziękuję za rady ja mam kije okrągłe i gładkie może to faktycznie z tym problem spróbuję wypróbować innych. Ma ktoś z was ijuńskiego mi już kwitnie przy przesadzić do dużej donicy ? czy jeszcze trzymać ze wszystkimi sadzonkami.

[mateos]

Mój sposób na dobre osadzenie kijków to: przygotowuje sobie kołek zaostrzony o średnicy troszkę mniejszej jak paliki, młotkiem wbijam w ziemię na docelowa głębokość osadzenia. Następnie ruszam na boki lub jak ziemia ciężka to młotkiem uderzę w bok kilka razy, żeby kołek poluzować i wyciągam. Osadzam paliki, jak palik się jeszcze rusza, to dodatkowo młotkiem ubijam ziemie przy paliku. Gładkie paliki można naciąć piłką w kilku miejscach żeby sznurek się nie zsuwał.

[maryann]

Ja używam metalowych podpór.

Ja też, choć czytam jak niektórzy "cudują" z drewnianymi patykami. Zwykły drut zbrojeniowy gładki 6mm wystarcza. Albo jako pojedynczy palik do niższych odmian, albo wygięty w pałąk (jak pół logo McDonald'a) obskoczy dla dwóch krzaków o średniej intensywności wzrostu i jest jeszcze stabilniejszy. Pomidor nie zjeżdża po takim,a jeśli już ktoś się o to boi, to wystarczy zrobić wokół drutu jeden 'obrót' sznurka i wtedy on nawet nie drgnie.
Drewniany kołek powinien być najpierw wbity w ziemię a potem sadzony przy nim pomidor od strony południowej. Przy drutach w ogóle nie ma tematu o takich zasadach.

[Monika148]

Też polecam drut zbrojeniowy, mam już od kilku lat i sprawdza się rewelacyjnie. Nie wygina się, sznurek nie zjeżdża bo ma żebrowania. Nie widzę lepszej podpory. Szkoda kasy na jakieś "cuda wianki"

[mateos]

Z drutem zbrojeniowym jest ten problem, że jest łakomym kąskiem dla złomiarza, trzeba mieszkać w okolicy gdzie ich nie ma. Leszczyny mam w bród, paliki idealne.

[Wroniarz]

U moich luźnych piaskach pręty, nawet głębiej wbite są niestabilne. Stosuję nieokorowane kije z klonów i leszczyny długości około 1,5m i średnicy 1,5-2,5cm. Starczały tylko na 2-3 sezony, dlatego ostatnio eksperymentuje z kijami osadzonymi w rurkach z Pvc.

[Fittipaldi]

Ja polecam bambusy. Najlepiej te grubsze - +20mm. Przy wbijaniu mają tę zaletę że są puste w środku więc bardzo dobrze osiadają nawet w luźniejszej ziemi. Mają jeszcze jedną zaletę, "o góry" można je z łatwością przewiercić żeby przeciągnąć sznurek. A do tego ładnie wyglądają w ogrodzie

[jode22]

Mam pręty zbrojeniowe 8mm długości 2m. Pomalowane były farbą antyrdzewną, chociaż na końcach już zeszła. Nie wyginają się. Mam je chyba z 10 lat i jestem z nich bardzo zadowolona. Przedtem jak miałam drewniane paliki, to z roku na rok były coraz krótsze

[gienia1230]

10 lat!!! Działkę mamy od 1981 r. W 1983 zrobiona duża konstrukcja z takich prętów pod winorośl, po trzech latach winorośl wykopana, konstrukcja pocięta na „ paliki”, i służą do dziś. W międzyczasie co parę lat nowe się dokupywało bo świetnie zdawały egzamin, zwłaszcza pod tyczna fasolę . Żaden huragan nie dał im rady.

[Wroniarz]

Pręty średnicy 8mm dobre są na glebę zwięzłą. Na piasku są niestabilne, pod ciężarem pomidorów szybko się przechylały. No i estetyka. Na działce lepiej prezentują się zwykłe kije, bambus i kantówki iglaste.