Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
- yairomi
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 16 wrz 2023, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Chyba masz rację, czytam właśnie o tym diable i pasuje prawie idealnie do opisu. Będę musiał przeglądnąć resztę drzewek, teraz przynajmniej wiem, czego szukać.
Wielkie dzięki za pomoc
Wielkie dzięki za pomoc
- Baltazar
- 500p
- Posty: 747
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Ale skurczybyk. Ja dzisiaj też na jabłonce zlokalizowałem przez przypadek stuknięciem głuchą korę.. wszędzie mięsisty dźwięk a tam głucho czyli pusto. Wziałem nóż i zaczałem rozcinać a tam komora 6x3cm i siedzą tam kilka skorków i prosionków - chyba akurat Ci lokatorzy bardziej pomocni niż szkodliwi ale musiałem wyprosić.
Obczyściłem do żywej tkanki i maść. Zobaczymy jak się będzie goić.
Obczyściłem do żywej tkanki i maść. Zobaczymy jak się będzie goić.
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 13 wrz 2020, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: płd. Wlkp.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Witam,
drzewko jabłoni, tylko w jednym miejscu kora ma taki ciemny/ czarny kolor. Czy to jest jakaś choroba?
drzewko jabłoni, tylko w jednym miejscu kora ma taki ciemny/ czarny kolor. Czy to jest jakaś choroba?
Pozdrawiam Piotr
- Baltazar
- 500p
- Posty: 747
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Myślę że wszystko jak najbardziej ok. Bardzo ładne się zalewa.
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 13 wrz 2020, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: płd. Wlkp.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Zawróciłem uwagę ze względu na czarny kolor. W necie znalazłem zdjęcia: czarny rak jabłoni?
Pozdrawiam Piotr
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1960
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
U mnie coś się dzieje na jabłonce, podkładka M9. Czy to zgnilizna podstawy pnia ? Znalazłam informację że środek Aliette 80 WG zastosować po kwitnieniu ,czy jest jeszcze jakiś dobry środek który można zastosować teraz ?
Są to dwie odmiany na jednym korzeniu, zaatakowana odmiana to Oliwka Żółta.
Są to dwie odmiany na jednym korzeniu, zaatakowana odmiana to Oliwka Żółta.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7572
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Czy to jest zgnilizna ? Sama musisz Kasiu obadać, pomacać, powąchać. Fakt, brzydko to wygląda. Ewidentnie coś tej Oliwce nie pasuje - sąsiedztwo tej drugiej odmiany? Podkładka?
A co do zgnilizny , objawy pewnie znasz ale przypomnę, tak dla zasady: na początku robią się brzydkie fioletowe , mokre plamy na szyjce korzeniowej. W tym miejscu kora gnije i charakterystycznie śmierdzi zgnilizną- koniecznie trzeba powąchać. Grzyb przesuwa się w dół i w górę ale nie atakuje drewna. Potem kora wysycha i pęka. Jeżeli takich objawów nie ma to nie jest to zgnilizna. Ta druga odmiana też ma widoczne spękania na korze ale u nasady pnia jest (jeszcze) ok.
Zastanawiam się nad tymi odrostami od korzenia, nie zamierzasz ich usuwać ?
A co do zgnilizny , objawy pewnie znasz ale przypomnę, tak dla zasady: na początku robią się brzydkie fioletowe , mokre plamy na szyjce korzeniowej. W tym miejscu kora gnije i charakterystycznie śmierdzi zgnilizną- koniecznie trzeba powąchać. Grzyb przesuwa się w dół i w górę ale nie atakuje drewna. Potem kora wysycha i pęka. Jeżeli takich objawów nie ma to nie jest to zgnilizna. Ta druga odmiana też ma widoczne spękania na korze ale u nasady pnia jest (jeszcze) ok.
Zastanawiam się nad tymi odrostami od korzenia, nie zamierzasz ich usuwać ?
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1960
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Gieniu nie miałam jeszcze tej choroby na swoich drzewkach inaczej bym wiedziała na czym stoję. Zmianę zauważyłam dzisiaj, zakładałam osłonki na pniach , nie mam pojęcia jak to umknęło mojej uwadze chodzę po ogrodzie codziennie po kilka razy.
W tym ciemnym miejscu była mazista papka ale bez zapachu.
Kora pod lekkim naciskiem odpadła chyba zostało łyse drewno.
W górze w szczelinie siedział robal.
Oczyściłam ostrym nożem,nie wiem czy ta jabłonka ma jakieś szanse.
Druga to Early Geneva, ma pękniecia ale chyba zagojone , delikatnie dłubnęłam.
Odrosty chcę wykorzystać do szczepień na podkładki, czekam aż stracą liście żeby wykopać, mam nadzieję że są zdrowe. Naszczepię obydwie odmiany osobno. Jeden mały odrost wykopałam ma swoje korzenie.
W tym ciemnym miejscu była mazista papka ale bez zapachu.
Kora pod lekkim naciskiem odpadła chyba zostało łyse drewno.
W górze w szczelinie siedział robal.
Oczyściłam ostrym nożem,nie wiem czy ta jabłonka ma jakieś szanse.
Druga to Early Geneva, ma pękniecia ale chyba zagojone , delikatnie dłubnęłam.
Odrosty chcę wykorzystać do szczepień na podkładki, czekam aż stracą liście żeby wykopać, mam nadzieję że są zdrowe. Naszczepię obydwie odmiany osobno. Jeden mały odrost wykopałam ma swoje korzenie.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7572
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Kasiu, usuń Oliwkę. Przy dobrej suchej pogodzie, czysto i gładko, zasmarujesz cięcie maścią i z głowy. Nic z niej już nie będzie.
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1960
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Dziękuję Gieniu, tego się spodziewałam.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
Jabłoń zimowa - grzyb, pomoc
Na początku witam wszystkich.
Mam pewien problem z jedną jabłonią która przesadziłem w przed zimą 2022/2023 jak miała około 8 lat. W zimę zaatakowały ją karczowniki które pewnie trochę uszkodziły korzenie, w tą zimę już je tempie. Dodatków lato 2023 było niestety bardzo suche i drzewo miało raz liście które opadły w czasie lata, potem drugie urosły ale odpadły jeszcze szybciej. Drzewo później zostało zaatakowane przez grzyba
Obciąłem wszystkie gałęzie bo wyczytałem że to straszny grzyb i został sam pieniek. Teraz widzę na jednej gałęzi takiego grzyba
Oraz korą przy opukiwaniu kciukiem jest tak trochę gabkowata a w miejscu którym odeszła po można powiedzieć dotknięciu wygląda tak
Teraz chce prysnąć wszystko miedzianem, za miesiąc score i switch. Macie jakiś pomysł czy i jak to drzewo jeszcze uratować?
Mam pewien problem z jedną jabłonią która przesadziłem w przed zimą 2022/2023 jak miała około 8 lat. W zimę zaatakowały ją karczowniki które pewnie trochę uszkodziły korzenie, w tą zimę już je tempie. Dodatków lato 2023 było niestety bardzo suche i drzewo miało raz liście które opadły w czasie lata, potem drugie urosły ale odpadły jeszcze szybciej. Drzewo później zostało zaatakowane przez grzyba
Obciąłem wszystkie gałęzie bo wyczytałem że to straszny grzyb i został sam pieniek. Teraz widzę na jednej gałęzi takiego grzyba
Oraz korą przy opukiwaniu kciukiem jest tak trochę gabkowata a w miejscu którym odeszła po można powiedzieć dotknięciu wygląda tak
Teraz chce prysnąć wszystko miedzianem, za miesiąc score i switch. Macie jakiś pomysł czy i jak to drzewo jeszcze uratować?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7572
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Daj sobie spokój, drzewo praktycznie martwe.
Pozdrawiam! Gienia.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 747
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Niestety jestem tego samego zdania. Dodam tylko że usunalbym i najlepiej spalił to drzewo lub wywiózł daleko bo wiosną może rozsiewać zarodnikami na pobliskie rośliny. Miałem podobnego grzyba jak nie tego samego przy próbie wycinki wierzby siwej. Chciałem się jej pozbyć i ściąłem wszystkie gałęzie, rok super odbijała a w następnym roku dostała podobnego grzyba i już nie odbija. Martwica.