Przepłynąłem już wzdłuż i wszerz całe forum i nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Stoję przed wyzwaniem przygotowania niedużego ogródka (45m^2) pod trawnik i nie wiem co mam zrobić. Liczę na waszą fachową pomoc
![Smile :-)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Zacznę może od opisu ziemi: kolor szary, jak przyświeci słońce to mocno wysycha i się robi dosyć twarda. Można ją wtedy rozkruszyć w ręce ale szpadlem da się przez nią przebić. Jak się ją trochę rozkopie to jest w miarę sypka. Po opadach brudzi ręce i zasysa buty.
Dom już stoi, ogrodzenie jest zrobione a opaski wyznaczają maksymalny poziom trawnika. W ogródku zrobiłem już spadek 3% tak, że woda już w nim nie stoi i zostawiłem też 10cm zapasu tak aby nawieźć jakąś ziemię. Po ulewach woda nie stoi tylko ładnie spływa (przed zrobieniem spadku stała w dziurach woda a ziemia przyklejała się do butów lub je zasysała tak, że teściowa zgubiła tam buta). Teraz zastanawiam się czy wystarczy nawieźć np. 10cm ziemi ogrodowej i już na tym sadzić trawę a woda będzie spływać po glinie czy najpierw wymieszać trochę gliny z piaskiem (wtedy zaburzę już zrobiony 3% spadek) i dopiero dać ziemi ogrodowej? Mam tyle pomysłów na przygotowanie podłoża pod trawę tylko nie mam pojęcia czy którykolwiek jest prawidłowy
![Smile :-)](./images/smiles/icon_smile.gif)
P.S. Zapomniałem dodać, że teren jest już odkamieniony i odchwaszczony.