Szeflera - choroby i szkodniki
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Rośliny zawsze przesadzamy niezwłocznie po zakupie z podłoża produkcyjnego, w którym bardzo łatwo przelać.
Wymień podłoże na mieszankę ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 3:1. Podczas przesadzania sprawdź dokładnie stan korzeni oczyszczając je ze starego podłoża.
Doniczka powinna stać na podstawce.
Wymień podłoże na mieszankę ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 3:1. Podczas przesadzania sprawdź dokładnie stan korzeni oczyszczając je ze starego podłoża.
Doniczka powinna stać na podstawce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Dzień dobry, od jakiegos czasu mam problem z swoją szeflera. Jest ze mną już rok bądź dłużej. Kilka miesięcy temu zauważyłam ze gdy wypusci młode listki to bardzo szybko czarnieją i odpadają. Na kilku listkach na obrzeżach listki troszke uschly.Niedawno pojedyncze listki zaczely odpadac i pojawily sie widoczne na dzjeciach plamy. Kwiatek był przesadzony do nowej ziemi z tydzień czy 2 temu. Jest w doniczce z osłonka jednak nie ma możliwości by woda nie miala ujścia (doniczka nie dotyka dna a i oslonka ma dziury wiec ewentualny nadmiar wody by sie wylal). W doniczce dodatkowo jest drenaż z keramzytu. Był podlewany raz w tygodniu, co 2 tyg był dawany płynny nawóz. Kwiat stoji blisko okna. Proszę o rady i sugestie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Przelana, w ogóle nie rozumiem sensu wkładania doniczki do osłonki z odpływem? Doniczkę stawiasz na podstawce, do korzeni ma docierać powietrze.
Druga sprawa do czego posadziłaś, do samej ziemi uniwersalnej czy wymieszałaś ją ze żwirkiem albo perlitem? Jeśli nie to będziesz musiała przesadzić jeszcze raz.
Sprawdź stan korzeni, może coś zaczęło gnić.
Poza tym roślin nie podlewasz cyklicznie, bo podłoże może przesychać w różnym tempie w zależności od warunków uprawy. Podlewaj wtedy kiedy delikatnie przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Liście z plamami odetnij.
Druga sprawa do czego posadziłaś, do samej ziemi uniwersalnej czy wymieszałaś ją ze żwirkiem albo perlitem? Jeśli nie to będziesz musiała przesadzić jeszcze raz.
Sprawdź stan korzeni, może coś zaczęło gnić.
Poza tym roślin nie podlewasz cyklicznie, bo podłoże może przesychać w różnym tempie w zależności od warunków uprawy. Podlewaj wtedy kiedy delikatnie przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Liście z plamami odetnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Mi to wygląda na zmiany fizjologiczne. Przyczyn może być wiele, od nieprawidłowego podłoża, podlewania, stanowiska.
Na pewno trzeba przesadzić do właściwego podłoża, czyli mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu. Doniczkę postaw na podstawce. Szeflera wymaga jasnego stanowiska - o tej porze roku preferowany parapet.
Po przesadzeniu zrób oprysk preparatem grzybobójczym. Liście z największą ilością plam odetnij.
Na pewno trzeba przesadzić do właściwego podłoża, czyli mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu. Doniczkę postaw na podstawce. Szeflera wymaga jasnego stanowiska - o tej porze roku preferowany parapet.
Po przesadzeniu zrób oprysk preparatem grzybobójczym. Liście z największą ilością plam odetnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Nie cytujemy odpowiadając bezpośrednio. Iwona
Szeflera została przesadzona zaraz po kupnie, podłoże to mieszanka ziemi i perlitu. Moja ma około 60cm wysokości i jest bardzo bujna więc ciężko będzie ją postawić na parapecie ale zmieniłem jej miejsce na bardziej doświetlone.
A jak z podlewaniem jeśli chodzi o porę roku którą teraz mamy? 2-3 razy tygodniowo czy jednak rzadziej?
Moja szeflera ma 4 odnogi które są ze sobą mocno splecione, na jakimś forum czytałem że powinny być maksymalnie 2 w jednej doniczce.. jeśli jej nie rozsadze mogą być z tego jakieś problemy?
Szeflera została przesadzona zaraz po kupnie, podłoże to mieszanka ziemi i perlitu. Moja ma około 60cm wysokości i jest bardzo bujna więc ciężko będzie ją postawić na parapecie ale zmieniłem jej miejsce na bardziej doświetlone.
A jak z podlewaniem jeśli chodzi o porę roku którą teraz mamy? 2-3 razy tygodniowo czy jednak rzadziej?
Moja szeflera ma 4 odnogi które są ze sobą mocno splecione, na jakimś forum czytałem że powinny być maksymalnie 2 w jednej doniczce.. jeśli jej nie rozsadze mogą być z tego jakieś problemy?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
2 - 3 razy tygodniowo???? A co to roślina bagienna?
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Będziesz musiał niestety jeszcze raz przesadzić, bo trzeba sprawdzić stan korzeni.
Doniczka stoi na podstawce?
Co do formy warkocza, to odpowiedz sobie na pytanie czy jest to forma naturalna?
Oczywiście, że nie. Nawet 2 pnie to jest nieprawidłowe. Te formy raczej długo nie żyją, ale cóż dla producenta nie ma to raczej większego znaczenia.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Będziesz musiał niestety jeszcze raz przesadzić, bo trzeba sprawdzić stan korzeni.
Doniczka stoi na podstawce?
Co do formy warkocza, to odpowiedz sobie na pytanie czy jest to forma naturalna?
Oczywiście, że nie. Nawet 2 pnie to jest nieprawidłowe. Te formy raczej długo nie żyją, ale cóż dla producenta nie ma to raczej większego znaczenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
dzień dobry,
mam serdeczną prośbę o pomoc. Szeflerę kupiłam 6 miesięcy temu. Przez 2-3 miesiące nie miałam z nią żadnego problemu, natomiast od 2-3 miesięcy cały czas coś jej dolega. Roślina została przesadzona dwukrotnie, 2 razy miała wełnowca. Po pierwszym oprysku roślina doszła do siebie i w dalszym ciągu cieszyła oko. Miesiąc temu po raz kolejny pojawił się wełnowiec, zrobiłam oprysk, wymieniła ziemię, lekka, dodałam perlit i keramzyt. Sytuacja na dzisiaj- roślina więdnie, opadają liście, dodatkowo pojawiły się jakieś kropki na liściach. Przypuszczam, że sama "załatwiłam" roślinę poprzez wypłukiwanie starej ziemii z korzeni bezpośrednio pod bieżącą wodą. Roślina jest raczej w zaciemnionym miejscu, 2 m od okna- teraz dopiero zmieniłam jej miejsce. Po tej kąpieli, zauważyłam, że na górnej warstwie ziemi pojawia się delikatny kożuch, jak mgiełka. Nie wiem, czy to kwestia tej wilgoci...Wysypałam część ziemi, by ją przesuszyć i łyżką przesypywałam ziemię znajdującą się w doniczce wraz z rośliną, by ją przewietrzyć.
Niestety, sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza.
Bardzo proszę o pomoc, bo uwierzcie, ta moja bezsilność mnie dobija. Żal mi tego kwiata, był tak piękny.
z góry dziękuje
[url][/url]
mam serdeczną prośbę o pomoc. Szeflerę kupiłam 6 miesięcy temu. Przez 2-3 miesiące nie miałam z nią żadnego problemu, natomiast od 2-3 miesięcy cały czas coś jej dolega. Roślina została przesadzona dwukrotnie, 2 razy miała wełnowca. Po pierwszym oprysku roślina doszła do siebie i w dalszym ciągu cieszyła oko. Miesiąc temu po raz kolejny pojawił się wełnowiec, zrobiłam oprysk, wymieniła ziemię, lekka, dodałam perlit i keramzyt. Sytuacja na dzisiaj- roślina więdnie, opadają liście, dodatkowo pojawiły się jakieś kropki na liściach. Przypuszczam, że sama "załatwiłam" roślinę poprzez wypłukiwanie starej ziemii z korzeni bezpośrednio pod bieżącą wodą. Roślina jest raczej w zaciemnionym miejscu, 2 m od okna- teraz dopiero zmieniłam jej miejsce. Po tej kąpieli, zauważyłam, że na górnej warstwie ziemi pojawia się delikatny kożuch, jak mgiełka. Nie wiem, czy to kwestia tej wilgoci...Wysypałam część ziemi, by ją przesuszyć i łyżką przesypywałam ziemię znajdującą się w doniczce wraz z rośliną, by ją przewietrzyć.
Niestety, sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza.
Bardzo proszę o pomoc, bo uwierzcie, ta moja bezsilność mnie dobija. Żal mi tego kwiata, był tak piękny.
z góry dziękuje
[url][/url]
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Pytanie, czego oczekujesz od żywej rośliny skoro, pomijając szkodniki, zaserwowałaś jej szereg błędów uprawowych i robisz to dalej?
A wystarczyło od razu po zakupie, w jakim powinna rosnąć podłożu, wielkości doniczki oraz przede wszystkim stanowisku.
A Ty posadziłaś do samej ziemi uniwersalnej, do wielkiej doniczki i dałaś w ciemne stanowisko... Pomijam już kwestię podlewania, bo tutaj też przy wyżej wymienionych błędach oraz szkodniki tylko dopełniły problem. Wypłukiwanie korzeni, to już w ogóle kolejny stres i to zbędny. Tak się robi w przypadku przeniesienia do uprawy w hydro.
1. Kup normalną doniczkę z podstawką i wielkością dopasowanej pod wielkość bryły korzeniowej i przesadź jeszcze raz. Sprawdź czy stan korzeni się nie pogorszył. Pogniłe trzeba będzie usunąć. Daj więcej perlitu, tak około 1/3 w stosunku do samej ziemi.
2. Postaw pod samo okno, jak teraz.
3. Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Ale i tak istnieje duże prawdopodobieństwo że roślina wskutek Twoich błędów wyląduje w śmietniku.
A wystarczyło od razu po zakupie, w jakim powinna rosnąć podłożu, wielkości doniczki oraz przede wszystkim stanowisku.
A Ty posadziłaś do samej ziemi uniwersalnej, do wielkiej doniczki i dałaś w ciemne stanowisko... Pomijam już kwestię podlewania, bo tutaj też przy wyżej wymienionych błędach oraz szkodniki tylko dopełniły problem. Wypłukiwanie korzeni, to już w ogóle kolejny stres i to zbędny. Tak się robi w przypadku przeniesienia do uprawy w hydro.
1. Kup normalną doniczkę z podstawką i wielkością dopasowanej pod wielkość bryły korzeniowej i przesadź jeszcze raz. Sprawdź czy stan korzeni się nie pogorszył. Pogniłe trzeba będzie usunąć. Daj więcej perlitu, tak około 1/3 w stosunku do samej ziemi.
2. Postaw pod samo okno, jak teraz.
3. Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Ale i tak istnieje duże prawdopodobieństwo że roślina wskutek Twoich błędów wyląduje w śmietniku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Dziękuję norbert76 za Twoją odpowiedź. Zastosuję się do Twoich rad w nadziei, że uratuję moją szeflerę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Ta łodyga z ostatniego zdjęcia gnije. Odetnij aż do zdrowej tkanki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
tak zrobię, dziękuje. a te plamki na liściach to choroba czy efekt przelania?coś z tym powinnam zrobić?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - choroby i szkodniki
Przelanie, odetnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta