Pielęgnacja starych drzew owocowych
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
Papierówka miała u podstawy 109 cm, wyżej do samych gałęzi 100cm. Ale korzeń rozpadł się na pół bo był w środku spróchniały.
A tu jakieś dziwne przebarwienie. Co to jest?
A tu jakieś dziwne przebarwienie. Co to jest?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
To przebarwienie to twardziel patologiczna obarierowana związkami fenolowymi.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 12 sty 2020, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
Dzien dobry!
Jakis czas temu kupilismy dzialke na ktorej wczesniej byl sad.
Szacuje ze od dobrych 15-20 lat nikt nie pielegnowal drzewek. Bardzo zalezaloby mi na rewitalizacji tego sadu, w ktorym zdecydowoana wiekszasc to jablonie. Troszke poczytalam tutaj na forum, mimo to jeszcze nie do konca wiem jak sie za to zabrac.
Planowalam w nadchodzacych tygodniach:
- oczyscic drzewa z suchych galezi, pozaznaczalam je sobie jesienia.
- oczyscic i przerzedzic korony.
- oczyscic grunt i przestrzen miedzy drzewkami - sporo tam jakichs dzikich samosiejek, ktore juz mocno wyrosly i zabieraja jabloniom swiatlo i miejsce.
- bielenie drzewek - myslicie ze jest konieczne, mimo ze nie ma mocnych mrozow?
- oczyscic kore?
- nawiezc obornikiem granulowanym bydlecym jeszcze przed wegetacja a pozniej kwiecien/maj.
Co o tym myslicie?
Proszę o poprawną pisownię i używanie wszystkich polskich liter/mod.N.
Jakis czas temu kupilismy dzialke na ktorej wczesniej byl sad.
Szacuje ze od dobrych 15-20 lat nikt nie pielegnowal drzewek. Bardzo zalezaloby mi na rewitalizacji tego sadu, w ktorym zdecydowoana wiekszasc to jablonie. Troszke poczytalam tutaj na forum, mimo to jeszcze nie do konca wiem jak sie za to zabrac.
Planowalam w nadchodzacych tygodniach:
- oczyscic drzewa z suchych galezi, pozaznaczalam je sobie jesienia.
- oczyscic i przerzedzic korony.
- oczyscic grunt i przestrzen miedzy drzewkami - sporo tam jakichs dzikich samosiejek, ktore juz mocno wyrosly i zabieraja jabloniom swiatlo i miejsce.
- bielenie drzewek - myslicie ze jest konieczne, mimo ze nie ma mocnych mrozow?
- oczyscic kore?
- nawiezc obornikiem granulowanym bydlecym jeszcze przed wegetacja a pozniej kwiecien/maj.
Co o tym myslicie?
Proszę o poprawną pisownię i używanie wszystkich polskich liter/mod.N.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
Chwali się Wam, że nie wycinacie a chcecie zadbać
Co do planowanych prac, to ja bym zrobiła tak: suche bym wycięła. Prześwietlenie/odmłodzenie koron. (W zależności jak duże konary i ile % Chcecie wyciąć prace rozłożyłabym na 2-3 lata, no chyba, że to tylko cięcie kosmetyczne)
Powycinać samosiejki jak najbardziej.
Bielenie nie wiem czy ma sens przy obecnej zimie, no chyba, że z uwagi na estetykę drzewek.
Co do czyszczenia kory. Z czego, z porostów? Jeśli tak to nie ma takiej potrzeby.
Nawożenie obornikiem przy dużych starych drzewach robi się w ten sposób, że w obrysie korony a nawet troszkę poza nim kopie się dołki i tam daje obornik.
Powodzenia, Pochwalcie się efektami
Co do planowanych prac, to ja bym zrobiła tak: suche bym wycięła. Prześwietlenie/odmłodzenie koron. (W zależności jak duże konary i ile % Chcecie wyciąć prace rozłożyłabym na 2-3 lata, no chyba, że to tylko cięcie kosmetyczne)
Powycinać samosiejki jak najbardziej.
Bielenie nie wiem czy ma sens przy obecnej zimie, no chyba, że z uwagi na estetykę drzewek.
Co do czyszczenia kory. Z czego, z porostów? Jeśli tak to nie ma takiej potrzeby.
Nawożenie obornikiem przy dużych starych drzewach robi się w ten sposób, że w obrysie korony a nawet troszkę poza nim kopie się dołki i tam daje obornik.
Powodzenia, Pochwalcie się efektami
Pozdrawiam Lucyna
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
Dzień dobry.
To mój pierwszy post na forum choć od dawna przeglądam różne interesujące mnie tematy.
Kupiłem dom do remontu ze starym sadem. Z tego co udało mi się ustalić, to dwadzieścia lat nikt nic przy sadzie nie robił. Na pewno ma dużo więcej lat, ale ile, ciężko stwierdzić.
Miałem dwóch panów, którzy się podobno znają, jeden powiedział żeby wyciąć w pień, drugi natomiast powiedział, że muszę w pierwszej kolejności wyciąć wszystkie boczne odchodzące grube konary i skrócić z wysokości. Zostawić najwyżej po trzy główne "gałęzie" a resztę usunąć.
Sad jest piękny wiosną i nie mam ambicji żeby go zlikwidować. Owocuje dość mocno ale owoce są wielkości piłek tenisowych. Nie mam pojęcia co to za odmiany, niektóre są słodkie, twarde, soczyste i winne, inne słodkie i kruche. Całość traktuję jako przedsięwzięcie na całe życie więc nie zależy mi żeby w pierwszym sezonie drzewa zaczęły owocować.
Przeczytałem cały temat i im więcej czytam tym większą kołomyję mam w głowie. Zimy praktycznie w moim regionie nie ma, przymrozki prawie się nie zdarzają więc chyba jest to dobry moment na rozpoczęcie prac odmładzających. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje, które naprowadzą mnie na to, od czego zacząć i co zrobić żeby jednorazowo nie przesadzić. Na pewno bez ryzyka mogę usunąć wszystkie suche gałęzie, a jest ich sporo i są dużych rozmiarów.
Nie chciał bym żeby moja przygoda rozpoczęła się krzywdą dla tego starego sadu. Drzew jest ponad pięćdziesiąt, same jabłonie.
Z góry dziękuję.
To mój pierwszy post na forum choć od dawna przeglądam różne interesujące mnie tematy.
Kupiłem dom do remontu ze starym sadem. Z tego co udało mi się ustalić, to dwadzieścia lat nikt nic przy sadzie nie robił. Na pewno ma dużo więcej lat, ale ile, ciężko stwierdzić.
Miałem dwóch panów, którzy się podobno znają, jeden powiedział żeby wyciąć w pień, drugi natomiast powiedział, że muszę w pierwszej kolejności wyciąć wszystkie boczne odchodzące grube konary i skrócić z wysokości. Zostawić najwyżej po trzy główne "gałęzie" a resztę usunąć.
Sad jest piękny wiosną i nie mam ambicji żeby go zlikwidować. Owocuje dość mocno ale owoce są wielkości piłek tenisowych. Nie mam pojęcia co to za odmiany, niektóre są słodkie, twarde, soczyste i winne, inne słodkie i kruche. Całość traktuję jako przedsięwzięcie na całe życie więc nie zależy mi żeby w pierwszym sezonie drzewa zaczęły owocować.
Przeczytałem cały temat i im więcej czytam tym większą kołomyję mam w głowie. Zimy praktycznie w moim regionie nie ma, przymrozki prawie się nie zdarzają więc chyba jest to dobry moment na rozpoczęcie prac odmładzających. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje, które naprowadzą mnie na to, od czego zacząć i co zrobić żeby jednorazowo nie przesadzić. Na pewno bez ryzyka mogę usunąć wszystkie suche gałęzie, a jest ich sporo i są dużych rozmiarów.
Nie chciał bym żeby moja przygoda rozpoczęła się krzywdą dla tego starego sadu. Drzew jest ponad pięćdziesiąt, same jabłonie.
Z góry dziękuję.
Re: Pielęgnacja starych drzew owocowych
Drzewa przepiękne, tylko dbać o nie i się cieszyć. Tak jak piszesz, najpierw usunąć suche gałęzie, później krzyżujące się i całkiem zacienione, by do każdej docierało światło. Pracę rozłożyć na dwa, trzy lata. Po pierwszym przecięciu, przez lato i jesień zobaczysz, co jeszcze należy przyciąć, ale warto zachować teraźniejszy charakter drzew, nie przerabiać ich na sad nowoczesny. Na "zielonepogotowie" sa przykłady, jak ciąć drzewa, tylko on przycina młodsze, i, moim zdaniem, za radykalnie.
Pozdrawiam
Karol
Karol
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Dzień dobry. W tym roku zaczęliśmy oporządzić stara jabłoń w naszym ogrodzie i zauważyłam taka czarna plamę. Szczerze mówiąc nie wiem jak długo ona jest... Nie wiem czy to normalne, czy to jakaś choroba, czy należy coś z tym zrobić? Proszę o poradę.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/d9e4dd2d294170fe
https://m.fotosik.pl/zdjecie/fc727fe4bde6b56a
https://m.fotosik.pl/zdjecie/d9e4dd2d294170fe
https://m.fotosik.pl/zdjecie/fc727fe4bde6b56a