Jak założyć sad?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Voit
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 gru 2008, o 02:52
Lokalizacja: Mazury

Jak założyć sad?

Post »

Koło mojego domu rósł stary, kilkusetletni sad. Niestety - po Czarnobylu większość drzew zmarniała i uschła. W końcu niedobitki wykarczowałam. Została pustynia, którą chcę się w tym roku zająć. Gleba jest w miarę niezła (III klasa), wilgotna. Teren jest ogrodzony, z dwóch stron otoczony bezkresnymi polami, z jednej ścianą lasu, a na końcu linią brzegową jeziora. Poradźcie mi, jakich odmian i czego mam szukać. Stawiałabym na jabłonie, śliwy, grusze, może czereśnie. Chciałabym, żeby te drzewa się rozrosły i powstały zielone "tunele". Teren ma około dwóch hektarów, ale takiej ilości owoców nie przerobię. Poradźcie mi- co kupić, gdzie szukać, jak przygotować się do sadzenia (tam w tej chwili jest łąka), jakie drzewa i odmiany wytrzymają mazurski klimat (w tej chwili jest - 21 stopni, latem bywa, że i +40). Nie mam pojęcia, czy drzewa sadzi się jabłoń przy jabłoni, czy można mieszać. Marzą mi się klapsy, czereśnie, takie słodkie, fajne jabłka i śliwki...
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Można by całą noc pisać..
Kliknij w goglach "zakładanie sadu". Otworzyło mi się parę naprawdę ciekawych linków. Poczytaj, sprecyzuj swoje potrzeby, a potem pytaj...
Awatar użytkownika
Voit
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 gru 2008, o 02:52
Lokalizacja: Mazury

Post »

Dobrze, konkretne pytania:
Rzędy drzew będą biegły ze wschodu na zachód (wymusza to ukształtowanie terenu). Czy ma to jakieś znaczenie?
W międzyrzędach chcę oprócz murawy (mietlica i kostrzewa) posadzić krzewy jagodowe - przede wszystkim aronię. Jaka musi być zachowana odległość między drzewami a krzewami i jaka musi być szerokość międzyrzędów? Może lepiej posadzić je na przemian w rzędach z drzewami owocowymi?
Czy mogę mieszać ze sobą poszczególne gatunki i odmiany?

Ziemia w tym roku została głęboko zaorana, wybronowana i został tam zasiany łubin. Potem całość została ponownie zaorana. W tym roku na wiosnę (przed sadzeniem drzew) chcę nawieźć teren obornikiem. Jaka powinna być ilość obornika na 100 metrów kwadratowych? Po jakim czasie mogę rozpocząć sadzenie drzew?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ano lepiej by było rzędy z pónocy na południe- równomierne oświetlenie.
Gatunki i odmiany- to nie sad towarowy, pomieszasz, trudno. Dochodzi kwestia zapylaczy. Ale pamiętaj o ochronie. Inaczej pryskasz jabłonie, co inszego śliwa czy czereśnia. No chyba, że sad ekologiczny, stare odmiany i zakładasz, że dzielisz się swoją krwawicą z innymi żyjątkami. :D
Rozstawa- a to zależy- na podkładkach karłowych czy na antonówce? Tu ważna mrozoodpornośc.
Aronia w międzyrzędziach moim zdaniem nie jest trafionym pomysłem- pola dużo, posadź toto osobno. Zresztą ileż tego? Chyba, że na handel. Podobnie inne jagodowe. Światło. Przeszkadza przy koszeniu międzyrzędzi. Zbiór np. w okresie oprysku jabłoni. Karencja. Same kłopoty.
A obornika? A ile możesz. Tego nie będzie za dużo. Powinien być dany jesienią.
Awatar użytkownika
Voit
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 gru 2008, o 02:52
Lokalizacja: Mazury

Post »

Układ jest taki - chcę mieć sad, który będzie ładny i od czasu do czasu da mi jakieś świeże owoce. Nie sądzę, żebym znalazła czas na opryski. Nie mam też zamiar tym handlować. Aronię i borówkę amerykańska przerabiamy na soki.
Rzędów z północy na południe zrobić się nie da. Będą ze wschodu na zachód.
Czym się różni podkładka karłowa od antonówki? Wolałabym, żeby mi wszystko pierwszej zimy nie wymarzło.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jeśli uschły Ci drzewa po Czarnobylu,to zaczakaj ok 500 lat z nasadzeniami.
Czyli cały teren w kierunku Czarnobyla to już pustynia?A wsamym centrum
podobno trawa nawet rośnie,drzewa też.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Bez przesady z tym Czarnobylem :wink: Mieszkasz po prostu na "biegunie zimna" i to jest efekt. Stawiałbym (zamiast "efektów popromiennych") na warunki podczas zimy roku poprzedzającego wymienioną katastrofę. Dlatego dobór odmian jest tu tak istotny. I również to wyrzędowanie (równomierne oświetlenie to jedna kwestia - w Twoim przypadku jest to również istotne w kwestii zimnych prądów powietrza)... Nic nie da się zmienić? Teraz - żeby od czegoś w ogóle zacząć, trzeba zaplanować ten sad przydomowy... Jaka dysponujemy ogólną powierzchnią (czy to jest te 100 m kw. o których wspominasz)? Aronia - w porządku... co dalej? Ile w sumie ma być tych drzewek i jakich gatunków? Napisałaś, że do celów domowych.... pytanie tylko czy coś specjalnie preferujecie, a może czegoś nie lubicie? Kolejna kwestia - warunki glebowe.... Łubin - doskonale... Czy wykonywaliście analizy glebowe wcześniej? Jeśli nie, warto zrobić to teraz. Dochodzi kwestia o której już wspomniałaś i jak widzę bardzo się obawiasz... skażenia gleby można również określić bardzo precyzyjnie (nie orientuje się, ale powinny takie badania być współfinansowane - sprawdź)... Warto tą kwestię (choćby dla Twojego spokoju) wyjaśnić do końca.
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
Voit
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 gru 2008, o 02:52
Lokalizacja: Mazury

Post »

Już odpowiadam - w sumie mam dobrze ponad 30 hektarów :) Na sad chcę przeznaczyć ten kawałek, na którym rósł stary - jakieś półtora- dwa, albo mniejszą część.
Czarnobyl... Nie tylko mój sad padł. To były stare, kilkudziesięcioletnie drzewa, przetrwały niejedno i pewnie znacznie ostrzejsze zimy były za nimi. Po Czarnobylu padły - moje, sąsiada we wsi, jeszcze kilka innych - takim pasem. Ile w tym prawdy, trudno wyczuć, ale fakt faktem, że jedno z drugim stało się w tym samym czasie. Nie, nie obawiam się "chorób popromiennych". Mnie w ogóle ciężko jest czymkolwiek wystraszyć. Analiza gleby była robiona, znajdę i umieszczę.
Co lubimy? Jabłka - słodkie i soczyste. Gruszki klapsopodobne, czereśnie, śliwki. Nie mamy jakiś specjalnych wymagań. Chcę, żeby to fajnie wyglądało, było w miarę mało czasochłonne i szybko się rozrastało. Koniecznie chcę jakiś krzewy jagodowe - stąd aronie i borówki amerykańskie. Ten sad ma być nie tylko miejscem, w którym rosną sobie jabłka, ale przede wszystkim miejscem odpoczynku. I nie może być udziwniony - nie lubię zaśmiecania krajobrazu. To musi być wiejski, spokojny sad.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Pamiętam z dzieciństwa, jak mój dziadek sadził czereśnie, blisko zabudowań, pomiędzy oborą, kurnikiem i stodołą. Chciał mieć oko na szpaki i aby kury sobie pod czereśniami spacerowały. I to chyba kury sprawiały, że nie było robali w czereśniach.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

No jak wiejski spokojny sad, to polecam do sprawdzenia czy Ci pasuje m.in takie jabłonie : kosztela i krąselka śmietankowa.

To sa stare odmiany, jakiś czas nie było, ale teraz się pojawiaja w szkółkach. Zarówno w dużej formie jak i szczepione na podkładce karłowej. Z jesiennych jabłoni polecam boskoopa (renety-te najlepsze na przetwory zimowe).

Moim zdaniem, na sad domowy-gospodarski a nie na sprzedaż, warto wg takiego klucza dobierać odmiany aby owocowały nie w jednym czasie tylko po kolei , od najwczesniejszych do poźnej jesieni. Wtedy nie spadnie naraz 200kg jabłek, z kilku drzew, albo 4 śliwy naraz - a przez całe sezony, ma się świeże owoce, po kolei z różnych drzew.

Jeśli chodzi o czeresnię, wybierać odmianę najwczesniejszą, która owocuje przed wylęgiem nasionicy(atakuje czereśnie i się w owocach zalęga). Wczesne odmiany- sa bez robaków i nie trzeba pryskać.

Jeslim w okolicy nie ma danych gatunków drzew (np innych czeresni tak do 2 km), Trzeba dobierać odmiany tak by się zapylały krzyżowo. (w książkach lub necie sa informacje że np do zapylenia drzewa x potrzebne jest w okolicy drzewoy-takie tabelki).
A drzewa najlepiej sadzić jabłoń-przy jabłoni, śliwy przy sliwach- bo pszczoły tak najlepiej zapylają, latając na tych samych roślinach przenoszą pyłek jabłoni na jabłoń, (tak są zaprogramowane aby wybierać w dany dzien jeden gatunek). Więc jak gatunki rosną blisko siebie, to sa lepiej zpylone, niż jak pszczoły muszą się "nalatać" daleko.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3567
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nie Czarnobyl, tylko mrozy.. diabli wzięli tysiące ha sadów, w całej Polsce.
Przydomowy sadek 2 ha. Niezłe wyzwanie. Widzę to tak- pierwsze kryterium to mrozoodporność, drugie- odporność na parcha i mączniaka. Podkładki skarlające odpadają. Luźna więźba, duże drzewa, cięte bardzo, bardzo umiarkowanie. Miejsca dużo, więc można i stare odmiany, oczywiście należy się pogodzić z przemiennością owocowania. Przy luźnej więźbie kierunek rzędów ma mniejsze znaczenie. Jagodowe (jeśli nie pryskamy drzew) można wsadzić pomiędzy- jak drzewa się rozrosną, to się usunie, zresztą to będą już stare krzaczory- do usunięcia.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

MirekL pisze:Nie Czarnobyl, tylko mrozy.. diabli wzięli tysiące ha sadów, w całej Polsce.
Przydomowy sadek 2 ha. Niezłe wyzwanie. Widzę to tak- pierwsze kryterium to mrozoodporność, drugie- odporność na parcha i mączniaka. Podkładki skarlające odpadają. Luźna więźba, duże drzewa, cięte bardzo, bardzo umiarkowanie. Miejsca dużo, więc można i stare odmiany, oczywiście należy się pogodzić z przemiennością owocowania. Przy luźnej więźbie kierunek rzędów ma mniejsze znaczenie. Jagodowe (jeśli nie pryskamy drzew) można wsadzić pomiędzy- jak drzewa się rozrosną, to się usunie, zresztą to będą już stare krzaczory- do usunięcia.
Nic dodać, nic ująć :wink: Osobiście polemizowałbym jedynie z tymi krzaczkami pomiędzy drzewami (będzie to jednak pewnego rodzaju utrudnienie przy chociaż by zbiorach czy pracach pielęgnacyjnych)... i oczywiście te 2 ha to pomyłka - chyba, że jednak chodzi nam o sad towarowy na mniejszą skalę :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”