Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Selli, u mnie na wiosnę werbena też wypuszcza od dołu zielone pędy, ale te z czasem zawsze obumierają. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Przypuszczam, że części nadziemne tuż przy ziemi przeżywają jakoś zimę, ale korzeń już nie i młode pędy, które próbują odżyć, nie mają skąd czerpać substancji odżywczych. Ewentualnie możliwe, że zabija je niska temperatura panująca o tej porze roku. Normalnie przecież młode siewki pojawiają się w maju, gdy jest już znacznie cieplej. Spróbuj przykryć czymś te młode pędy ii zobaczymy, czy coś z nich będzie.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Niestety, ale teraz już nie widać u niej niczego żywego.Myślę, że nic straconego, bo w zeszłym roku kupiłam na początku lipca na targach dużą sadzonkę, pani mówiła, że duża, rozkrzewiona, bo przezimowana.Jednak później gdy zakwitła praktycznie niczym nie różniła się od kępy moich, jednorocznych, nawet kwiatostany były mniej ciekawe, jakby bledsze.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Wysiewacie już werbeny? Ja dopiero teraz się za to zabieram, bo okno wschodnio-południowe a i słońca nie było. Nasionka się do ziemi tylko dociska?
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Czy nasiona były poddane stratyfikacji? Bo jeśli nie, to będzie bardzo słabiutko kiełkowała.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Mam pierwszy raz,kupne,więc raczej przemrożone.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Mam pytanie: jaki rozstaw werbeny zachowujecie na rabacie mieszanej? np. z cyniami i tytoniem i lwią paszczą. I podpowiedzcie mi jeszcze co mogłabym tam jeszcze dosadzić i w jakiej konstelacji, bo mam dużo wolnego miejsca między daliami. Dzięki za każdą poradę!
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Mam pytanie: jaki rozstaw werbeny zachowujecie na rabacie mieszanej? np. z cyniami i tytoniem i lwią paszczą. I podpowiedzcie mi jeszcze co mogłabym tam jeszcze dosadzić i w jakiej konstelacji, bo mam dużo wolnego miejsca między daliami. Dzięki za każdą poradę!
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Ja sadzę w odstępie ok.15 cm.Jak chcesz coś jednorocznego, to werbena ładnie wygląda z wyższymi jednorocznymi trawami ozdobnymi.Zresztą ta roślina mi najbardziej do wszelkiego rodzaju traw pasuje, inne okazalsze kwiaty np. dalie przyćmiewają jej delikatny urok.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Dalie ją zagłuszą, mocno się czasami zależnie od odmiany rozrastają, czasem wymagają podpierania, a werbena nie lubi jak coś się kładzie na jej delikatne pędy.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Moja z siewu już wysadzona na rabaty (wczoraj). Ładne kępki porosły, siałam pod koniec marca. Wsadzając je zauważyłam, że z zeschłych korzeni zeszłorocznej wybijają nowe, zielone pędy. Była nakryta stroiszem zimą.
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Ja wysiałam dwa tygodnie temu, wzeszło sporo roślinek.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Moje dwuletnie krzaczki werbeny w gruncie mają się bardzo dobrze. W ogóle nie zmarzły od dwóch lat.
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Werbena patagońska ( Verbena bonariensis )
Werbeny wysiałam po raz pierwszy 4 lata temu i od tamtej pory same się rozsiewają. Pozwalam im rosnąć, gdzie chcą, bo są takie nienachalne, delikatne i urocze. No i wabią mnóstwo motyli i trzmieli.