Lithops - żywe kamienie cz.2
-
- 200p
- Posty: 313
- Od: 25 cze 2017, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Czy już litopsy zaczęły u was kwitnąć ? U mnie jeden całkiem śmiało sobie poczyna. Jeden dzień musiał przeczekać bo był bardzo pochmurny, ale następnego (takiego sobie) zakwitł i to dosyć późno (ok. 17).
Pozdrawiam,
Sławek
Sławek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Super
U mnie kwitną całkiem późno - październik conajmniej.
U mnie kwitną całkiem późno - październik conajmniej.
-
- 200p
- Posty: 313
- Od: 25 cze 2017, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Ciekawe jest to, że on kwitnie na wieczór. Na parapecie ostre słońce operuje między 10 a 17, a kwiat otwiera się dopiero ok. 16:30 i zamyka się po 20.
Pozdrawiam,
Sławek
Sławek
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
- mają zakodowane kwitnienie gdy na półkuli południowej jest lato, długie dni - ponieważ ich ojczyzną jest Afryki, głównie Namibia i RPA.onectica pisze:Super
U mnie kwitną całkiem późno - październik conajmniej.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Moje mam prawie 4 lata i ani razu nie kwitły, a kamory już duże
Jeden nawet do końca jeszcze wylinki nie przeszedł...
Jeden nawet do końca jeszcze wylinki nie przeszedł...
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Spokojnie, doczekasz się
A może zimowanie nie do końca im pasuje?
A może zimowanie nie do końca im pasuje?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18644
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
U mnie zakwitł, jak go przesadziłem. Dawno go przesadzałaś? Dajesz od czasu do czasu trochę nawozu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Czy litopsy można przezimować bez dostępu światła, podobnie jak kaktusy?
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Witam. Ostatnio zakupiłam swoje pierwsze lithopsy - w 2 małych doniczkach po 5 sztuk. Zastanawiam się czy konieczne będzie ich rozdzielenie, a jeśli tak to kiedy należałoby to zrobić i w jaki sposób, żeby niczego nie uszkodzić?
---- 9 paź 2017, o 13:30 ---
I jeszcze jedna sprawa - jeden z kamieni zrzuca skórę i wyraźnie widać, że wyrasta z niego nowy osobnik. Taka sytuacja powinna mieć miejsce na wiosne, a nie jesienią. Reszta na razie jest bez zmian, ale jak podejść teraz do tego tematu i czy to normalne?
---- 9 paź 2017, o 13:30 ---
I jeszcze jedna sprawa - jeden z kamieni zrzuca skórę i wyraźnie widać, że wyrasta z niego nowy osobnik. Taka sytuacja powinna mieć miejsce na wiosne, a nie jesienią. Reszta na razie jest bez zmian, ale jak podejść teraz do tego tematu i czy to normalne?
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Luisa ja bym nie zaryzykowała. Lepiej żeby miały chociaż odrobinę światła.
emrem- jak będą miały bardzo ciasno to możesz rozsadzić, chociaż podobno lithopsy mogą rosnąć tak "w kupie", ale nie jestem pewna. Ja swoje zawsze trzymam pojedynczo, 1-2 kamyki na doniczkę. Zabieg najlepiej wykonać wiosną. Delikatnie wyjąć i rozdzielić starając się nie uszkodzić korzeni.
Co do wylinki, nie wiem czy to całkiem normalne, ale jeden z moich też dopiero teraz zrzuca skórkę. Już drugi rok tak mu odwala
Procesu nie zatrzymasz, więc pozostaje jedynie obserwować. Najwyraźniej są takie wyjątki.
Chyba że to jakiś młody okaz. Takim wylinka zdarza się kilka razy w roku.
--- 12 paź 2017, o 10:29 ---
Hej, potrzebuję rady. Ostatnio w Obi widziałam bardzo ładne kamyczki i pomyślałam że fajnie by trochę powiększyć kolekcję, ale mam kilka wątpliwości. Podłoże sklepowe, wiadomo jakie jest. Zawsze po zakupie staram się jak najszybciej przesadzić rośliny. Niestety pogoda teraz paskudna, cały czas pada. Zastanawiam się czy nie za późno. Z drugiej strony, bałabym się je zimować w takim podłożu. Czy to by im nie zaszkodziło? Kupilibyście na moim miejscu te kamyki?
emrem- jak będą miały bardzo ciasno to możesz rozsadzić, chociaż podobno lithopsy mogą rosnąć tak "w kupie", ale nie jestem pewna. Ja swoje zawsze trzymam pojedynczo, 1-2 kamyki na doniczkę. Zabieg najlepiej wykonać wiosną. Delikatnie wyjąć i rozdzielić starając się nie uszkodzić korzeni.
Co do wylinki, nie wiem czy to całkiem normalne, ale jeden z moich też dopiero teraz zrzuca skórkę. Już drugi rok tak mu odwala
Procesu nie zatrzymasz, więc pozostaje jedynie obserwować. Najwyraźniej są takie wyjątki.
Chyba że to jakiś młody okaz. Takim wylinka zdarza się kilka razy w roku.
--- 12 paź 2017, o 10:29 ---
Hej, potrzebuję rady. Ostatnio w Obi widziałam bardzo ładne kamyczki i pomyślałam że fajnie by trochę powiększyć kolekcję, ale mam kilka wątpliwości. Podłoże sklepowe, wiadomo jakie jest. Zawsze po zakupie staram się jak najszybciej przesadzić rośliny. Niestety pogoda teraz paskudna, cały czas pada. Zastanawiam się czy nie za późno. Z drugiej strony, bałabym się je zimować w takim podłożu. Czy to by im nie zaszkodziło? Kupilibyście na moim miejscu te kamyki?
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Zajrzałam do nich i korzeni jest tyle, że chyba boję się w nie ingerować. Nie mam pojęcia ile moje mają, każdy jest innej wielkości i zastanawiam się jak w takim przypadku postąpić. Idzie zima, więc należałoby zaprzestać podlewania, ale jeśli jeden z gromadki przechodzi wylinkę to jak należałoby go pielęgnować w tym okresie?
Ja osobiście posiadam jednego dość dorodnego z obi (zakupionego miesiąc temu) i wsadziłam go do innego podłoża, lecz nie usuwałam ziemi w której go kupiłam, ponieważ nie chciałam niczego uszkodzić, gdyż w tej małej doniczce korzenie bardzo mocno oplotły ziemię, ale swoją przygodę z lithopsami dopiero zaczynam, więc nie jestem specjalistką
--- 16 paź 2017, o 23:50 ---
Jakie mogą być przyczyny marszczenia się lithopsów? Nie podlewałam ich 2 tygodnie, więc lekko skropiłam wodą, ale ponieważ są to moje pierwsze okazy przywiezione z daleka, to zaczęło mnie to niepokoić. Jeden z nich dodatkowo trochę sflaczał
Ja osobiście posiadam jednego dość dorodnego z obi (zakupionego miesiąc temu) i wsadziłam go do innego podłoża, lecz nie usuwałam ziemi w której go kupiłam, ponieważ nie chciałam niczego uszkodzić, gdyż w tej małej doniczce korzenie bardzo mocno oplotły ziemię, ale swoją przygodę z lithopsami dopiero zaczynam, więc nie jestem specjalistką
--- 16 paź 2017, o 23:50 ---
Jakie mogą być przyczyny marszczenia się lithopsów? Nie podlewałam ich 2 tygodnie, więc lekko skropiłam wodą, ale ponieważ są to moje pierwsze okazy przywiezione z daleka, to zaczęło mnie to niepokoić. Jeden z nich dodatkowo trochę sflaczał
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18644
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Skropienie wodą nic nie da, w ten sposób sukulenty nie napiją się wody. .
O ile litopsy mają zdrowe korzenie, pozostaje kwestia podlania. Dobrze by było je przesadzić po zakupie do właściwego podłoża - mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2. Po przesadzeniu nie podlewasz przez około tydzień.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym trzeba ograniczyć podlewanie i przez ten czas mogą się trochę pomarszczyć, ale to normalne zjawisko.
O ile litopsy mają zdrowe korzenie, pozostaje kwestia podlania. Dobrze by było je przesadzić po zakupie do właściwego podłoża - mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2. Po przesadzeniu nie podlewasz przez około tydzień.
Oczywiście w okresie jesienno-zimowym trzeba ograniczyć podlewanie i przez ten czas mogą się trochę pomarszczyć, ale to normalne zjawisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Jeżeli wyjęłaś całość z doniczki i tak wsadziłaś do nowego podłoża, to błąd. Bo nawet, jeśli uzupełnisz właściwym podłożem, to ta część będzie zupełnie inaczej gospodarować wodą i korzenie i tak będą narażone na gnicie.emrem pisze:(...)wsadziłam go do innego podłoża, lecz nie usuwałam ziemi w której go kupiłam,
Przy przesadzaniu część korzeni na pewno zostanie uszkodzona, ale lepsze to, niż trzymanie roślin w torfie. Wyczuj taki moment, żeby bryła nie była już mokra/wilgotna, ale jeszcze nie skamieniała od suchości, będzie łatwiej wypreparować korzenie.