Krety i walka z nimi !
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Stawiam na częstotliwość, czyli pasmo dźwięków.
Ja, kupiłam wibrator, który trzęsie i emituje nieregularne dźwięki 300- 700Hz,
o zasięgu do 600 m2. 4 baterie R20, starczają na rok.
Nie moge podac producenta, bo to konkurent Marolexu,
więc powiem tylko, że na opakowaniu napisano Art.0311
a tytuł brzmi :
" Plastikowy odstraszacz kretów i gryzoni".
I od stycznia 2007, nie mam już karczowników ani krecików,
które teraz ryją wdzięcznie u sąsiada.
Ale...min. 5 m od podmurówki!
I producenta, pocałowałabym z wdzięczności nawet w piętę !
Ja, kupiłam wibrator, który trzęsie i emituje nieregularne dźwięki 300- 700Hz,
o zasięgu do 600 m2. 4 baterie R20, starczają na rok.
Nie moge podac producenta, bo to konkurent Marolexu,
więc powiem tylko, że na opakowaniu napisano Art.0311
a tytuł brzmi :
" Plastikowy odstraszacz kretów i gryzoni".
I od stycznia 2007, nie mam już karczowników ani krecików,
które teraz ryją wdzięcznie u sąsiada.
Ale...min. 5 m od podmurówki!
I producenta, pocałowałabym z wdzięczności nawet w piętę !
Żadne hałasy kretom nie przeskadzają.Przychodzą pooglądać wszelkie urządzrnia
piszczące,robiąc demolkę na grządce.
Karbid i inne smrody pomagają na krótko.W krecich norach mieszkają karczowniki.
Nora karczownika jast bez kopca,dwie dziury w ziemi przedzielone paskiem ziemi,
wyloty tych dziur naprzeciwko siebie.
Zrobiłem takie urządzenie dymiące,ze partyzantów można wykurzyć w godzinę.
Po kilkugodzinnym dymieniu,krety wracają za dwa dni.
piszczące,robiąc demolkę na grządce.
Karbid i inne smrody pomagają na krótko.W krecich norach mieszkają karczowniki.
Nora karczownika jast bez kopca,dwie dziury w ziemi przedzielone paskiem ziemi,
wyloty tych dziur naprzeciwko siebie.
Zrobiłem takie urządzenie dymiące,ze partyzantów można wykurzyć w godzinę.
Po kilkugodzinnym dymieniu,krety wracają za dwa dni.
Hanus, ja uprzejmie poproszę o namiary.hanka55 pisze:Powiem tak; telewizor, telwizorowi nie równy
i wibrator, wibratorowi nie równy.
Swój sprawdziałm, przeniosłam zgodnie z instrukcją.
I mogę polecić allegrowy " KRETY --- ODSTRASZACZ O ZMIENNEJ CZĘSTOTLIWOŚCI".
Podkreślam- zmiennej !
Hektor-kawał dobrej roboty!
Dzięki.
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Mirzan jeśli chodzi o karczowniki i nornice to jestem nawet skłonny przystać na to rozwiązanie
ale krecik ma zostać w śród żywych dlatego nie chcę stosować świec dymnych które mogły by go narazić na szwank chcemy wymyślić coś humanitarnego kret to przecież pożyteczne stworzonko tylko znalazło się w złym miejscu
to tak jak z dżdżownicami jeśli sa w ogródku w kompoście to je kochamy w doniczce z kwiatkiem już nie
ale krecik ma zostać w śród żywych dlatego nie chcę stosować świec dymnych które mogły by go narazić na szwank chcemy wymyślić coś humanitarnego kret to przecież pożyteczne stworzonko tylko znalazło się w złym miejscu
to tak jak z dżdżownicami jeśli sa w ogródku w kompoście to je kochamy w doniczce z kwiatkiem już nie
Możesz być humanitarny na grzące pietruszki po1,10zł paczka.Ale jak będziesz kiedyś
hobbystą i posadzisz roślinkę której szukałeś kilka lat,to uczucia się skończą.
W żadnych gazetowych wypracowaniach nie piszą,że karczowniki i nornice zasiedlają
krecie dziury,a jeden od drugiego odpisuje, jak to puszka po piwie na patyku
szkodzi kretom.
Ja też jestem bardzo humaniarny, dla kretów w ogrodzie odległych znajomych,
a nawet dzik mi nie przeszkadza w obcym mieście.
hobbystą i posadzisz roślinkę której szukałeś kilka lat,to uczucia się skończą.
W żadnych gazetowych wypracowaniach nie piszą,że karczowniki i nornice zasiedlają
krecie dziury,a jeden od drugiego odpisuje, jak to puszka po piwie na patyku
szkodzi kretom.
Ja też jestem bardzo humaniarny, dla kretów w ogrodzie odległych znajomych,
a nawet dzik mi nie przeszkadza w obcym mieście.
nie mam nic przeciwko zwalczaniu nornic i karczownikówmirzan pisze:Możesz być humanitarny na grzące pietruszki po1,10zł paczka.Ale jak będziesz kiedyś
hobbystą i posadzisz roślinkę której szukałeś kilka lat,to uczucia się skończą.
W żadnych gazetowych wypracowaniach nie piszą,że karczowniki i nornice zasiedlają
krecie dziury,a jeden od drugiego odpisuje, jak to puszka po piwie na patyku
szkodzi kretom.
Ja też jestem bardzo humaniarny, dla kretów w ogrodzie odległych znajomych,
a nawet dzik mi nie przeszkadza w obcym mieście.
co do kreta to nie chodzi mi o to że by w jakiś sprawdzony sposób zniechęcić
i wcale mnie nie dziwi jak widzi się że jego owoce ciężkiej pracy idą w pi....u
to człowiek dostaje szewskiej pasji
fakt ciężko przychodzi nam pozbycie się kreta z działki
jeśli miał bym go wysłac na tamten świat o zrobił bym to z łatwościa
zobaczymy moją modrość kiedy u mnie skończą sie prace porządkowe
na razie mój kret ryje jak oszalały ale mi na razie nie przeszkadza
zobaczymy jak zrobie rabaty
może i jak wszystkie sprawdzone środki zawiodą trzeba wtedy się poddać i ........krecika wysłać na tamten świat
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
hektores,niech Ci się uda ale..obawiam się,że przegrasz walkę.Żadne wibratory ,odstraszacze,świece,trucizny,murki na niego nie zadziałają.Wiem co mówię ponieważ przerabiałam to wszystko.Może zadziałać na niewielkiej działce ale też do czasu- na dużej gdzie może się przyczaić , poczekać i uśpić czujność jesteśmy bez szans..Obawiam się,że nie ma skutecznej metody.Walczymy z nimi 20 lat i one zawsze wracają sobie tylko znanymi sposobami :evil:Tu nie ma żadnej logiki jest tylko walka o przetrwanie. i trudno mu się dziwić.Nawet Calineczka go nie chciała
Pozostaje słowna perswazja?Aszka pisze:hektores,niech Ci się uda ale..obawiam się,że przegrasz walkę.Żadne wibratory ,odstraszacze,świece,trucizny,murki na niego nie zadziałają.Wiem co mówię ponieważ przerabiałam to wszystko.Może zadziałać na niewielkiej działce ale też do czasu- na dużej gdzie może się przyczaić , poczekać i uśpić czujność jesteśmy bez szans..Obawiam się,że nie ma skutecznej metody.Walczymy z nimi 20 lat i one zawsze wracają sobie tylko znanymi sposobami :evil:Tu nie ma żadnej logiki jest tylko walka o przetrwanie. i trudno mu się dziwić.Nawet Calineczka go nie chciała
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
są na działkach koty i są i zaskrońce dlatego widze że nornic nie ma ale krety są
Zaskrońcy jest sporo nawet w stawie polują na żaby widziałem jak na kompostowniku polował na myszy
Mirzan aparatura robi wrażenie jeśli nic nie pomoże to czemu nie
teraz taka myśl mi przyszła do głowy jeśli kreta złapie kot czy pies
to wszystko jest w porządku ,jeśli my go zabijemy to już nie
czy nie jest to przypadkiem załatwianie sprawy w białych rękawiczkach
Zaskrońcy jest sporo nawet w stawie polują na żaby widziałem jak na kompostowniku polował na myszy
Mirzan aparatura robi wrażenie jeśli nic nie pomoże to czemu nie
teraz taka myśl mi przyszła do głowy jeśli kreta złapie kot czy pies
to wszystko jest w porządku ,jeśli my go zabijemy to już nie
czy nie jest to przypadkiem załatwianie sprawy w białych rękawiczkach