Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Przed posadzeniem pH wynosiło 5 po podsypaniu wapnem doszło do ok 6 podsypywałem dwa razy zaraz po wsadzeniu i 3 tygodnie później.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Kalo pewnie się ze mną nie zgodzi, ale moja wyobraźnia nie ogarnia jak można dać tyle wapna i to kilka razy w sezonie pod drzewko.
Dereń niczym w tym przypadku nie różni się od leszczyny, orzecha czy tam np. brzoskwini..i pewnie kilku innych owocowych. Też lubią pH bliżej obojętnego czy lekko alkalicznego. Czy ktoś je też w taki sposób podsypuje wapnem? i po krótkim czasie bada odczyn gleby? Ja wiem że wapnowanie gleby inaczej się robi, ale może ja czegoś nie wiem..
Wg mnie każdy krzew tak podsypywany będzie mieć zaburzenia jeśli natura sobie z tym nie poradzi.
Do tego trzeba wiedzieć ile tak ok jednorazowo można sypnąć wapna (jeśli już) ? pod takie drzewko, załóżmy na powierzchnię 0,5mx0,5m ok. 20 g ? to jest ok. 2 łyżek, ale kto by się tam przejmował..
Dereń niczym w tym przypadku nie różni się od leszczyny, orzecha czy tam np. brzoskwini..i pewnie kilku innych owocowych. Też lubią pH bliżej obojętnego czy lekko alkalicznego. Czy ktoś je też w taki sposób podsypuje wapnem? i po krótkim czasie bada odczyn gleby? Ja wiem że wapnowanie gleby inaczej się robi, ale może ja czegoś nie wiem..
Wg mnie każdy krzew tak podsypywany będzie mieć zaburzenia jeśli natura sobie z tym nie poradzi.
Do tego trzeba wiedzieć ile tak ok jednorazowo można sypnąć wapna (jeśli już) ? pod takie drzewko, załóżmy na powierzchnię 0,5mx0,5m ok. 20 g ? to jest ok. 2 łyżek, ale kto by się tam przejmował..
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
To co teraz powinienem zrobić teraz z tymi drzewkami?
Mam do posadzenia jeszcze kilka drzewek, przygotowałem pod nie ziemię wymieszaną z wapnem i zostawiłem na ok. miesiąc, czy jest to dobra metoda?
Mam do posadzenia jeszcze kilka drzewek, przygotowałem pod nie ziemię wymieszaną z wapnem i zostawiłem na ok. miesiąc, czy jest to dobra metoda?
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Jakie wapno? jeśli kreda to ok. Pomijam co masz w rodzimej glebie, jej pH itd i dawkę kredyendriu91 pisze:Mam do posadzenia jeszcze kilka drzewek, przygotowałem pod nie ziemię wymieszaną z wapnem i zostawiłem na ok. miesiąc, czy jest to dobra metoda?
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Tak dałem kredę.
A co zrobić z tymi posadzonymi których liście tak słabo wyglądają?
A co zrobić z tymi posadzonymi których liście tak słabo wyglądają?
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Do nowych nasadzeń - po miesiącu do tej ziemi z kredą dodaj przekompostowanego obornika czy dobrego kompostu, wymieszaj, dopiero sadź. Ale wiesz z rozsądkiem ten dodatek.
Z tymi posadzonymi nie wiem..może spróbuj oprysk dolistny interwencyjny NPK (zrównoważony tzn np 10-10-10 itp) z mikro, trudno powiedzieć, jaka jest przyczyna, raczej nie wygląda na grzyb
Z tymi posadzonymi nie wiem..może spróbuj oprysk dolistny interwencyjny NPK (zrównoważony tzn np 10-10-10 itp) z mikro, trudno powiedzieć, jaka jest przyczyna, raczej nie wygląda na grzyb
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Dzięki wielkie za pomoc.
-
- 50p
- Posty: 97
- Od: 25 kwie 2016, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nysa Opolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
U mnie pojawił się identyczny problem. Dwa krzewy rosną obok siebie i na jednym pojawiają się takie zmiany a na drugim już nie. 1 odmiana Jolico a druga Wydubieckij.
Zapalony hodowca drzew figowych.
Chyba jak większość forumowiczów, zaczynam być Dyniomaniakiem:)
Chyba jak większość forumowiczów, zaczynam być Dyniomaniakiem:)
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Tak w ramach dyskusji "pochwalę się " moim dereniem, już spada, na razie postawiłam na ocet po raz pierwszy.
A Wy co robicie?
A Wy co robicie?
Basia
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Ech, jak bardzo wam zazdroszczę owocujących dereni. U mnie niestety kolejna próba z 2 odmianami spaliła na panewce... oba drzewka padły.. jednak pH gleby oraz jej wilgotność nie pozwala im zakorzenić się.
A tak marzy mi się z 3 kilo derenia na dereniówkę... może ktoś by mi wysłał? Pokryję koszty.
A tak marzy mi się z 3 kilo derenia na dereniówkę... może ktoś by mi wysłał? Pokryję koszty.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Basiu, a czy wyścielasz czymś pod dereniem, żeby lepiej było zbierać owoce?
Ja mam nadzieję, że z moich na nalewkę starczy, ale jeszcze są zielone.
Może po tych upałach przyspieszą z dojrzewaniem.
Ja mam nadzieję, że z moich na nalewkę starczy, ale jeszcze są zielone.
Może po tych upałach przyspieszą z dojrzewaniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Moja NNka zaczyna się czerwienić. Rozkładam pod drzewkiem stare firanki.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Nie, nie rozkładam nic, łażę po czworakach i zbieram do woreczka. Wiesz, Teresko, ja mam krzak na działce, takiej ze związku działkowców, tu nie ma tradycji dereniowej, to nie chcę wydziwiać i ściągać amatorów - zaraz by była sensacja, lepiej jak nie razi w oczy (niestety).
Twój też będzie, nie zapomnij w razie suszy podlać - mój , jak miał za sucho, to zrzucał niewyrośnięte owoce.
Dago - a może spróbuj pierwsze dwa-trzy lata trzymać rośliny w pojemniku, łatwiej jest je "dopilnować", jakie masz dla nich miejsce - może tu jest przyczyna padania rośliny. Mnie się kilka posiało, będę wyciągać i właśnie do doniczek dawać dużych, już sporo ludzi obdarowałam takimi siewkami. Wiem, że to nie jest najlepsze, bo bardzo długo czeka się na owocowanie, ale wreszcie się doczeka.
Tak przy okazji - zalecają do wina dereniowego dać drożdży typu Portwein - u nas ich nie ma, może ktoś ma na zbyciu? mam nadzieję, że nie jest to wbrew regulaminowi takie pytanie.
Twój też będzie, nie zapomnij w razie suszy podlać - mój , jak miał za sucho, to zrzucał niewyrośnięte owoce.
Dago - a może spróbuj pierwsze dwa-trzy lata trzymać rośliny w pojemniku, łatwiej jest je "dopilnować", jakie masz dla nich miejsce - może tu jest przyczyna padania rośliny. Mnie się kilka posiało, będę wyciągać i właśnie do doniczek dawać dużych, już sporo ludzi obdarowałam takimi siewkami. Wiem, że to nie jest najlepsze, bo bardzo długo czeka się na owocowanie, ale wreszcie się doczeka.
Tak przy okazji - zalecają do wina dereniowego dać drożdży typu Portwein - u nas ich nie ma, może ktoś ma na zbyciu? mam nadzieję, że nie jest to wbrew regulaminowi takie pytanie.
Basia