Pomidory w donicach cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

inga_beta pisze:A to musiałabym mieć całą plantację doniczkową , he, he.
Dlaczego wyrwałąś te pomidory?
Napisz jaki ci wyjdzie ten nawóz.
Listek do listka i już więcej. Wychodzę z założenia, że lepiej te liście "oddać" roślinie niż je wyrzucić.
te 2 krzaczki wyrwałam, bo nie rosły jakoś specjalnie, to były takie odrzutki co wyrosły jako ostatnie i dałam im szansę. Ale w końcu się zirytowałam i je usunęłam. I nie żałuję, bo pomidorków w drugiej donicy mam wystarczająco.
To jak nawóz wyszedł to się okaże po jakimś czasie, przepis znalazłam na forum.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

No dziewczyny, widzę, że już niektórzy donicowe zajadają. U mnie wszystko jednak z lekkim opóźnieniem. Pierwsze zaczerwienił się Dzieckij Słodkij i Glacier.
Irenko wydaje mi się czy u Ciebie miał Dzieckij większe owoce? Mój krzaczor jest wprawdzie wielgachny, ale owoce ma wielkości małych śliwek
Obrazek
Obrazek
Glacier miał być super wczesny Obrazek
No trochę późny na super wczesnego, ale w końcu zaczął się zapalać. jest w tym sporo mojej winy, bo pozwoliłam mu zachować aż 5 pędów. W związku z tym nie poszedł w górę, a na boki, i na każdym pędzie próbował wystartować z owocami w tym samym czasie a donica tylko 10l
Obrazek
Widzę, że praktykujecie usuwanie siedzących. Ja usuwam tylko najbardziej staśmione, ale już naprawdę tak kompletnie nieakceptowalnie. Z jednego krzaka pokusiłam się zerwać wszystkie staśmione i wszystkie siedzące (Black Sea Man) i owoce wydają się być w tej samej fazie, nie są większe niż w drugiej donicy gdzie pozwoliłam rosnąć wszystkim, które się zawiązały, no a jest ich mniej. Może to jeszcze za wcześnie na wyrokowanie, zobaczymy, na którym krzaku pierwsze zaczną zmieniać kolor.
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Aniu, ależ wielki ten Dietskij, u mnie był o połowę niższy, rósł raczej na szerokość, owocki miał trochę większe.
Ja nic nie obrywam, każdego zalążka mi szkoda, pamiętam taki rok, gdy ZZ zdziesiątkowała mi krzaki, trochę owoców miałam tylko z tych siedzących, ruszyły po usunięciu zainfekowanych owoców. :wink:


Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Fakt, wyrósł mi jakiś gigantyczny ;:173 a niech mu nawet, że te owoce takie gzubki, jest ich tyle, że z tego jednego krzaka starczyłoby pomidorów na całe lato do podjadania. Dziś pierwsze zostały zerwane.
inclaresco
50p
50p
Posty: 59
Od: 31 paź 2014, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Ja swoje Maskotki oskubałam znacznie. W pewnym momencie zaczęły się łamać pod naporem buszu, który wytworzyły, a wyglądało to tak:
Obrazek

Teraz zostało po kilka górnych liści na łodygę i wyglądają jakby im było znacznie lżej. Nie uważam, że jest to najlepszy sposób, dopiero zbieram doświadczenie, ale krzaki nie wyglądają na cierpiące.
rastuszek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 18 lip 2017, o 07:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomoc w uprawie pomidorów koktajlowych.

Post »

Witam serdecznie.

Od tego sezonu jestem amatorem uprawy pomidorów koktajlowych jak i nowym użytkownikiem forum.
Od jakiegoś już czasu zmagam się z pewnym problemem, chorobą lub przenawożeniem moich roślin. Tak naprawdę to nie mam pojęcia co im dolega. Podłoże to zwykła ziemia kwiatowa wraz z domieszką dolomitu oraz sypkiego obornika bydlęcego. Z tego co przeczytałem, nie powinienem był mieszać nawozu wapniowego wraz z obornikiem lecz za późno się o tym dowiedziałem. Rośliny podlewałem wodą zmieszaną z gnojówka pozyskana z nawozu bydlęcego a teraz zastąpiłem ją czymś w rodzaju biohumusu. Czasami dodaje kwasku cytrynowego aby obniżyć pH ziemi, ponoć pomidory lubią lekko kwaśne podłoże. Mimo tego wciąż coś im dolega. Proszę o opinie osób, które mają o tym pojęcie i są w stanie mi pomóc określając, co jest przyczyna zamierania liści. Dołączam zdjęcia.

Z góry wszystkim serdecznie dziękuje. Pozdrawiam.

http://imageshack.com/a/img922/1251/davFsq.jpg
http://imageshack.com/a/img922/1945/3fwzzk.jpg
http://imageshack.com/a/img924/530/LQHbtp.jpg
http://imageshack.com/a/img924/5717/yp6mF6.jpg
http://imageshack.com/a/img922/3570/PZjKA6.jpg
http://imageshack.com/a/img923/7758/2xeEBr.jpg
http://imageshack.com/a/img924/21/JiO5cD.jpg
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Shakerezada chyba nie nadaje się do donicy, jest to wielgachny krzak, omdlewający ale równocześnie piękny.
Cały pokryty kutnerem, liście sprawiają wrażenie srebrnych. Ładnie wiąże.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

rastuszek tak wyglądały moje Bety w zeszłym roku. Wiele osób mówiło, ze to rak bakteryjny pomidora, ale na owocach nie pojawiły się jego objawy, a Bety były kwaśne jak smok ;:170 znakiem czego były to jednak tak dalece posunięte niedobory magnezu. A jak to wyglądało wcześniej? I czy na owocach pojawiają się kropeczki? Na jednym ze zdjęć przebarwienia fioletowe na liściu wyglądają na niedobory fosforu.
rastuszek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 18 lip 2017, o 07:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Skoanna pisze:A jak to wyglądało wcześniej? I czy na owocach pojawiają się kropeczki?
Nie, owoce wygladaja na zdrowe.

Mozliwe ze jest to spowodowane niedoborem magnezu. Troche przekombinowalem z tym dolomitem, obornikiem bydlecym, ktore podwyzszaja pH a nastepnie dodawaniem kwasku cytrynowego. Jego pobor moze byc utrudniony przez niewlasciwe pH.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

No i masz odpowiedź :)
nanaska
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 gru 2014, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

http://imagizer.imageshack.us/a/img923/7758/2xeEBr.jpg
rastuszek, czy ja dobrze widzę, że w tej małej donicy siedzi z 5 krzaków?
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Rastuszek, alternarioza, niedobory potasu i ścisła dieta im szkodzi. W tej donicy trochę za dużo lokatorów a ile jedzenia dostają?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
pestka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1809
Od: 1 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Moje Maskotki wyglądają tak bez oprysków jedynie gnojóweczka z pokrzywy

Obrazek


Obrazekte kropki to zachlapane przy podlaniu.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”