Bardzo dziękuję za odpowiedzi w moim temacie. Bardzo mi pomogliście bo przez prawie miesiąc zastanawiałem się co to może być za roślina
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
.
Faktycznie dorosłe drzewa wyglądają ładnie ale ja jednak dochodzę do wniosku że jest tyle różnych pięknych roślin że chyba lepiej pozbędę się tego sumaka tym bardziej że póki co został się tylko pień po starym osobniku i kupę nowych odrostów (poprzedni właściciel wyciął przed sprzedażą stare drzewo)
Nie znam się zbytnio na roślinach/ogrodnictwie i teraz mam jeszcze pytanie jak skutecznie pozbyć się tej rośliny do końca ???
Póki co wymyśliłem dwa sposoby:
1). metoda mechaniczna - wykopać stary pień po sumaku i wszystkie wyrastające pędy w promieniu 15m od pnia (pewnie ciężka robota na cały dzień i nie wiem czy będzie skuteczna)
2). metoda chemiczna - popryskać randapem górną część rośliny osłaniając resztę folią tak aby nie poniszczyć trawy i innych roślin w pobliżu lub nabrać środek do strzykawki z igłą i wpuścić trochę tej chemii w łodygi. Z tego co wyczytałem to randap jest rozprowadzany korzeniami do najdalszych zakątków rośliny wiec pewnie taka metoda byłaby skuteczna gdyby wstrzyknąć tylko w kilka łodyg. Mam jednak obawy czy w jakiś sposób nie skażę sobie działki tą chemią.
Póki co skłaniam się do pierwszej metody (mechanicznej) bo jakoś boję się tej chemii stosować U SIEBIE na działce chociaż widzę że wszędzie dookoła pryskają randapem i jak będzie miało przejść to i tak przejdzie do mnie czy będę chciał czy nie. (np wody opadowe/wody gruntowe)
Co do pierścienia z foli to myślę że jest to dobry pomysł ale nie wiem czy ona wytrzyma. Ostatnio byłem zdziwiony jak w środku parku niedawno wykonali asfaltowe ścieżki a w niektórych miejscach już przebijają się korzenie roślin i traw. Normalnie 8cm asfaltu nie jest w stanie zatrzymać kiełkujących roślin...
Może betonowy krąg studzienny fi 150cm z żelbetu zatrzymałby korzenie tej roślin...
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)