MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Balykan Hejka !!! Miło , że wpadłeś Z samotkami to mam problem, głównie związany z wielkością tych pszczółek. Coś tam się u mnie się pojawia. Tyle wiem , bo są gniazda z ubiegłego sezonu . Jak porównywałem budowę błonki w gniazdach, to może mam 4-5 gatunków, ale to tylko takie tam przypuszczenia laika. Wygryzły mi się już w tym roku jakieś z nich i sporo było samców śpiących w rurkach. Parę gniazd nie jest ruszonych. Jeżeli miałbym strzelać to najwięcej do tej pory jest samców H. communis. Dodatkowy problem mam , bo do końca nie jestem pewien , czy samice latają do chatki, czy nie. Małe to strasznie, czarne, niektóre gatunki mają u samic ledwie zaznaczoną maskę i w locie jej nie widać. Ogólnie zlewają mi się z całym moim śmietnikiem zamorkowo, węgarnikowo itp. itd. podobnie wyglądających czarnych owadów.
Jeżeli dobrze oznaczyłeś, bo gatunków z białą maską u samców jest sporo, to podobno oblatują ponad 80 gatunków roślin (w tym maliny), czyli dużo jak na możliwości pszczół. Jako , że to jest gatunek polilektyczny to pewnie tych gatunków roślin jest więcej.
Co do pożyteczności to się nie wypowiem, bo pożyteczność to mega względne pojęcie .
diodas1 Ja pisałem o lobby AGD, a nie o wyznawcach Nooo i nie porównuj swoich kokonów od tych zdobycznych, bo to Ci nie da żadnych miarodajnych danych. Resztę wiesz i tak sam
Jeżeli dobrze oznaczyłeś, bo gatunków z białą maską u samców jest sporo, to podobno oblatują ponad 80 gatunków roślin (w tym maliny), czyli dużo jak na możliwości pszczół. Jako , że to jest gatunek polilektyczny to pewnie tych gatunków roślin jest więcej.
Co do pożyteczności to się nie wypowiem, bo pożyteczność to mega względne pojęcie .
diodas1 Ja pisałem o lobby AGD, a nie o wyznawcach Nooo i nie porównuj swoich kokonów od tych zdobycznych, bo to Ci nie da żadnych miarodajnych danych. Resztę wiesz i tak sam
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Pewnie masz rację że użyłeś słowa "lobby". Wyznawca to wyższy stopień wtajemniczenia Lobbystą można być zależnie od koniunktury, po utwierdzeniu w przekonaniach wyznawcą a potem ewentualnie fanatykiem.
Swoje porównanie oparłem na tym że:
Do wylęgarni umieszczonych w dwóch stojących obok siebie ulach wsypałem ilościowo zbliżoną liczbę kokonów, tak samo wypranych i osuszonych. "Moje", które poszły do jednego ula były czyszczone jesienią i zimowały w lodówce w stałej temperaturze. Te które otrzymałem w spadku zimowały w trzcinach w jakiejś budce osłonowej w ogrodzie gdzie temperatura oscylowała od mrozu do kilkudniowych ociepleń. Wizualnie jedne i drugie kokony wyglądały podobnie - tak samo czyste i prześwietlone. Poza sposobem spędzenia zimy i oczywiście genami nie doszukałem się innej przyczyny tak znaczącej różnicy liczby niewygryzionych pszczół. Moje wnioski wynikają z porównań szacunkowych bo nie mam zaparcia żeby tę drobnicę szczegółowo liczyć. Chociaż przez chwilę miałem pomysł żeby zbudować sobie elektroniczne liczydło (jak w banku lub rozlewni piwa) ale na szczęście szybko mi to przeszło.
Swoje porównanie oparłem na tym że:
Do wylęgarni umieszczonych w dwóch stojących obok siebie ulach wsypałem ilościowo zbliżoną liczbę kokonów, tak samo wypranych i osuszonych. "Moje", które poszły do jednego ula były czyszczone jesienią i zimowały w lodówce w stałej temperaturze. Te które otrzymałem w spadku zimowały w trzcinach w jakiejś budce osłonowej w ogrodzie gdzie temperatura oscylowała od mrozu do kilkudniowych ociepleń. Wizualnie jedne i drugie kokony wyglądały podobnie - tak samo czyste i prześwietlone. Poza sposobem spędzenia zimy i oczywiście genami nie doszukałem się innej przyczyny tak znaczącej różnicy liczby niewygryzionych pszczół. Moje wnioski wynikają z porównań szacunkowych bo nie mam zaparcia żeby tę drobnicę szczegółowo liczyć. Chociaż przez chwilę miałem pomysł żeby zbudować sobie elektroniczne liczydło (jak w banku lub rozlewni piwa) ale na szczęście szybko mi to przeszło.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Nie "pewnie" lobby, tylko na pewno Jeżeli chodzi o różnicę w kokonach Twoich i tych otrzymanych, miałem na myśli bardzo niepewne źródło. Jak wcześniej ustaliliśmy na prv - sorki za wywalanie tego na forum, ale już zaczęliśmy - dziwny był stan ilościowy kokonów po paru latach pracy z nimi. Jak był taki niski , to znaczyło , że albo warunki były strasznie kiepskie , albo opieka nad nimi jeszcze gorsza. Po procencie wygryzionych kokonów mamy raczej pewność , że to drugie. Lodówka czy bez lodówki, klika procent ubytku przy wygryzaniu to standard, więcej to powód do niepokoju. Jeśli czytałeś wpisy na forum to grubo więcej jak 90% powodów klęski stanowił "czynnik ludzki". Pasożyty, choroby, klimat, ptaki , karpie i szczeżuje itp. razem wzięte, to pikuś przy tym co potrafi wymyślić Homo sapiens żeby uśmiercić Majkę .
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik dzisiejsza fotka w sprawie miesierek - jestem pewien że to jednak samiczka , ale co z tego skoro zrobiła fruuuuuu i tyle ją widziałem , miałem jeszcze takie dwie , ale były szybsze .....
zastanawiam się czy miesierki można ustatkować ?
Tutaj mam prośbę o pomoc w identyfikacji ,większe od miodnej z wielkimi oczami , lata tego mnóstwo i gonią się między sobą ....
Może ciut nie na temat , ale złapałem moment z walki gąsienicy z jakimś osobnikiem który albo chciał ją porwać lub złożyć w niej jajeczka....
zastanawiam się czy miesierki można ustatkować ?
Tutaj mam prośbę o pomoc w identyfikacji ,większe od miodnej z wielkimi oczami , lata tego mnóstwo i gonią się między sobą ....
Może ciut nie na temat , ale złapałem moment z walki gąsienicy z jakimś osobnikiem który albo chciał ją porwać lub złożyć w niej jajeczka....
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Przecież pisałem , że po szczoteczce łatwo samicę odróżnić Ma szczotę jak trzeba Gatunku nie podam , bo się nie znam. To z wielkimi oczami to nie pszczoła tylko jakiś bzygowaty.
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 6 maja 2007, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Jedno i drugie, wygląda na szczerklinę piaskową. Paraliżuje ofiarę, zanosi do wykopanej norki i składa jaja. Kiedyś obserwowałem zmagania jednej takiej, która postanowiła umieścić ofiarę w doniczce z kaktusami wyniesionymi na lato do ogrodu. Całkiem silny osobnik, wtaszczyła gąsienicę kilka razy większą od siebie, po zakopaniu maskowała to miejsce kamyczkami, którymi wysypane było podłoże w doniczce.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dla os zamykających rurki ziemią zrobiłem taką "od niechcenia" pseudochatkę, powiesiłem z dala od pszczół i przeniosłem wszystkie zamurowane gniazda z ubiegłego roku. Od paru, parunastu dni zaczęły się masowo wygryzać. Strasznie umorusane wychodziły, całe w szarym ziemnym pyle. Wczoraj rzuciłem okiem na to co tam się dzieje. Normalnie powtórka z murarek na wiosnę Kilkadziesiąt os latało przy rurkach. Prawdopodobnie to samce, zachowywały się identycznie jak samce murarki tyko w zwolnionym tempie. Czyżby wreszcie kolonijny gatunek osy? Muszę zacząć robić foty, bo sam opis to trochę za mało
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Klik mam pytanie ponieważ przeczytałem że widujesz zamorki znoszące mszyce - coś zatyka mi trzcinę o średnicy około 3-4 mm na końcu zaślepka jak u murarki , widuję jakieś owady znoszące chyba właśnie mszyce , ale strasznie trudno mi im zrobić fotkę bo są szybkie i raz ich nie parędziesiąt sekund , a za innym razem wracają po kilku minutach...
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie taż takie 2 pracują,. Mam już zaklejone 2 rurki. Jedną dużą rurkę którą zajęła, a pokazałam na filmie, delikatnie część rozbroiłam. W miękiszu rurki były wygryzione komory a w nich upchnięte od 15 do 20 ciemnych mszyc choć znosiła zielone
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
markonix U mnie głównymi amatorami mszyc są chyba zamorki, ale większość zamyka rurkę żywicą. W zeszłym roku wydawało mi się, że chyba też zdarzało się mszycolubom zamurować trzcinę ziemią. Niestety tak na 100% nie byłem pewien, które to były trzcinki. W większości przypadków ziemią na murarkowy sposób zamykają u mnie stwory węgarnikopodobne, czyli długie, smukłe, cienkie, czarne, z wystającym daleko za skrzydła odwłokiem . Średnice trzcinek jak u Ciebie, więc może to one. Dzisiaj zauważyłem dwukrotnie atak węgarnika na złotolitki. Normalnie pełna agresja - żuwaczki, żądło poszło w ruch. Złotolitki spadły gdzieś w trawę, nie wiem jakim skutkiem to się skończyło. Nic dziwnego , że złotolitki są takie opancerzone.
Po murarkach nie ma śladu. Nożycówki zamurowały 8 rurek i jeszcze latają, całkiem miło z ich strony . Osmia caerulescens też jeszcze lata, ale nie zauważyłem żadnej nowej zamkniętej rurki. Może coś tam jeszcze zamknęły , ale one strasznie głęboko kończą rurkę, czyli okaże się co z nimi dopiero przy jesiennym przeglądzie chatki. Latają dwie niezidentyfikowane spore pszczoły + ta od poziomek. Czekam na pewne zagnieżdżenie się miesierki, to już właściwie czas, no i na pobudkę u wałczatek , to też za chwilkę.
Po murarkach nie ma śladu. Nożycówki zamurowały 8 rurek i jeszcze latają, całkiem miło z ich strony . Osmia caerulescens też jeszcze lata, ale nie zauważyłem żadnej nowej zamkniętej rurki. Może coś tam jeszcze zamknęły , ale one strasznie głęboko kończą rurkę, czyli okaże się co z nimi dopiero przy jesiennym przeglądzie chatki. Latają dwie niezidentyfikowane spore pszczoły + ta od poziomek. Czekam na pewne zagnieżdżenie się miesierki, to już właściwie czas, no i na pobudkę u wałczatek , to też za chwilkę.
- comandos21
- 100p
- Posty: 190
- Od: 1 wrz 2009, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie praktycznie murarki zakończyły pracę, natomiast ostro pracują takie murarki mini( chyba miesierka) i mam ich sporą gromadkę. Bardzo podobne , ale dużo mniejsze , więcej niż połowę . Zasiedliły dziury w listewkach pod dachem i też zalepiają je błotem. Postaram się jutro zrobić foty
Andrzej
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Saute Miesierki to raczej nie są, bo zdaje się że tylko jeden występujący w PL gatunek zamyka gniazda ziemią. Dodatkowo miesierki dopiero startują, czyli jeszcze nie zamykają gniazd. Jak wstawisz foty to coś może da się wykombinować.
Dzisiaj w trakcie przerwy na fajeczkę, przed biurem zauważyłem pierwszą makatkę oblatującą koniczynę białą na trawniku
Dzisiaj w trakcie przerwy na fajeczkę, przed biurem zauważyłem pierwszą makatkę oblatującą koniczynę białą na trawniku