Jarzębina,Jarząb ( Sorbus) Odmiany i dyskusje ogólne

[seedkris]

Doniczkowane drzewka lepiej nabywać i sadzić jesienią. Wtedy nie wymagają przycinania. Inna jest sytuacja wiosną. Nabywając rośliny wczesną wiosną ne jesteśmy w stanie ocenić zawartości pojemnika. Bywa że pędy są ok. a w doniczce część bryły jest nadmarznięta. Wtedy silna redukcja pędów może uratować sadzonkę. Ja sadzę jarzębiny jesienią z gołym korzeniem. Wiosną przycinam wszystkie boczne pędy. Jak wystartują pąki, zostawiam tylko 1 szczytowy. W ten sposób zmuszam drzewka do wyprowadzenia prostego pnia. Robię to na proste podkładki do szczepienia aronii piennej.

[Szwedzio]

Miałem na terenie jarzębine. Ok 2 m wysoka. Gałązki dostały liści. Zieloniutka. Niestety rosła w nieodpowiednim miejscu. Więc ją wykopałem. 2 konary musiałem obciąć. Ok 2 cm średnicy. Bryła korzeniowa raczej nie istnieje. Owszem, są korzonki ale nie rewelacja.
W każdym bądz razie, została przesadzona do dużej donicy. Dziś liscie sporo ochlapły. Co zdobić aby zwiększyć szanse jej aklimatyzacji?

[robertP2]

Ma zostać do jesieni w donicy ?
Poobrywaj część liści i lej wodę, rano i wieczorem. Woda, woda i woda z umiarem. I żeby przypadkiem nie przyszło ci do głowy nawalić nawozów. I nie może stać na pełnym słońcu. Półcień.

[Szwedzio]

Poobrywać liście? Ok. Dzięki.

Edit. Chcielibyśmy ją tak mieć w donicy pare lat...

[robertP2]

Rzecz jasna część liści, a nie wszystkie. Przy szczepionych drzewach w donicy dłużej posiedzi. Pamiętam jarzęby szczepione pendule siedziały parę lat.

[Szczurbobik]

Wracając jeszcze do wspominanych wcześniej jarzębów Jarzębina i White Swan rosną pięknie, wypuszczają nowe gałązki. Brzęk tymczasem wypuścił listki i stoi w miejscu. Był sadzony z doniczki, podlewany i zasilany podobnie jak dwa pozostałe jarzęby. Rośnie właściwie w słońcu, tylko od rana ma cień. Korzenie w doniczce były ładne, w czasie sadzenia zostały "rozczapierzone". Przyrostów brak . Nie wiem czy to coś z nim nie tak, czy korzenie nie chcą się rozrosnąć i "pociągnąć" resztę, czy po prostu brzęk tak ma i rośnie bardzo powoli. Czy ma ktoś z Was jakieś doświadczenie z uprawą brzęka?

[dziad_Jag]

Czy ktoś ma jarzęba "Liktornaja". Czy owoce takie smaczne jak wychwalają? Bo ceny sadzonek raczej mordercze. Więc nie wiem, czy mam sięgnąć głębiej do emeryckiej kieszeni? Może lepiej szwedzki za parę złociszów?

[x-p-11]

Czy ktoś może coś powiedzieć o jarzęboaronii czarnoowocowej - mieszaniec Aronia Melanocarpa i Sorbus americana?
Czy Sorbaronia mitschurinii to mniej więcej to samo?

https://www.google.pl/search?q=%D0%A7%D ... VDh23MHKhM :

I jakby kto był zainteresowany - krzyżówka jarzębiny (jarząbu pospolitego) z aronią o nazwie handlowej 'jarzębina likierowa (słodka)

http://www.divosad.com.ua/products/ryab ... ornaya.htm

[logan18]

Mam jarząb domowy, ładnie rośnie, zdrowo. W zasadzie to się nim nie zajmowałem w ogóle.

Miał w dniu zakupu jakieś 35 cm, teraz ma około dwóch metrów. Najdłuższe tegoroczne przyrosty mają koło 40 cm.

Wygląda najzdrowiej z moich jarząbów, na liściach nie ma nawet jednej plamki.

Niestety jeszcze nie kwitnie.

[evik_evkasz]

Czy ktoś mogłby pochwalić się swoją galerią jarząbu dalekowschodniego (japońskiego) ? Czy on rosną w opcji wielopędowej czy da radę je jakoś poprowadzić by był jeden, dominujący przewodnik bo widziałem tylko opcje krzaczaste ( z wieloma odnogami )

[evik_evkasz]

no to sam się pochwalę moją jarzębinką japońską ;) jeszcze mało imponujące, gdyż to jej dopiero pierwsze chwilę

[Aga72]

Zawsze wydawało mi się, że jarząb to nie wielkie wprawdzie, ale jednak drzewo. Tymczasem jarząb koehnego rośnie u mnie w formie krzewu. Chciałabym posadzić w ogrodzie jarząb o żółtych owocach, ale tylko taki który rośnie w formie drzewka. Możecie polecić jakąś odmianę. Sądząc po ilości wpisów to chyba nie są zbyt popularne drzewa.

[Dorja]

Ja mam jarząb Koehnego, dwa jarząby szwedzkie i dwa zwykłe- jarzębiny. Temu pierwszemu oberwałam dolne liście i odgałęzienia, by był drzewkiem. Nie puszcza nic od korzenia ani też nie rośnie w górę. Ma może 60 cm...Forma wolno rosnąca u mnie. Szwedzkie w tamtym roku pierwszy raz miały kilka korali. Moje zdanie jest takie, że to wolno rosnące drzewka, ale uwielbiam ich "biżuterię" i przebarwiające się liście. Szkoda, że tam wolno to idzie, myślałam, że 3 lata to będzie z metr w górę.