Róże na balkonie

Zablokowany
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże na balkonie

Post »

Martusiu, walcz z tym. Zrób oprysk... szkoda róż ;:145
Trzymam kciuki za Twoje róże, żeby pięknie się rozrastały i jeszcze piękniej kwitły ;:168
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Róże na balkonie

Post »

Martuniu, będzie dobrze ;:333 to jest fakt że z ekologiczne opryski musisz zamienić na coś silniejszego ;:145 ale w niektórych sytuacjach trzeba sięgnąć po drastyczne śroki :( Moja biała różyczka tez jest porażona, ciągle przemywam jej listki mlekiem ale to jest tylko pół środek ,jak pudzie na pole to ja poczęstuje Amistar ;:168
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Dziewczyny kochane ;:cm
Popryskałam róże chemią, teraz pozostaje czekać. Biję się w piersi- czasem trzeba użyć takich środków. Chemię uważam za zuo, nie będę jej lała bez opamiętania, kotka wścieka się na kwarantannie, z domu zdążyła zrobić poligon. Trudno. Byłam dziś w ogrodniczym, pogadałam ze sprzedawcą i na następny oprysk kupiłam Domark, podobno jest lepszy niż Topsin (ale na czym jego lepszość polega-tego się nie dowiedziałam :D )
Dziś do południa było trochę słonka, później się zachmurzyło, przeszły dwie porządne burze+ ulewa.
Moje na szybko, między burzami:

Obrazek


Obrazek


Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże na balkonie

Post »

Marto też czekam niecierpliwie na słońce, rośliny jak zahibernowane, im też potrzebne słońce. Ostatnio mamy albo go za dużo albo minimalna dawkę. Na nas działa przygnębiająco taka pogoda a i rośliny nie wyglądają na zadowolone. Miejmy nadzieję, że to ostatnie takie pochmurne dni, w końcu mamy maj ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

...w końcu mamy maj, a ja chodzę w zimowym płaszczu :( Nie wiem, jak u Was, ale moje roślinki kiepsko się rozwijają. Małe sadzonki, które mam co roku, stoją w miejscu, mają może z 3 centymetry(petunie, lewkonie, maciejka).Słyszałam od znajomej mieszkającej na wsi, że warzywa w ogrodzie też malutkie. Popatrzyłam na prognozę pogody i można się załamać w perspektywie deszcze i zimno. Dopiero po 10-tym coś się ruszy, więc jednak jest nadzieja :wink:
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Daysy, u mnie słońce było wczoraj gdzieś tak do 14-stej. Nie narzekam, bo świeciło tak długo po raz pierwszy od wielu dni. W ogóle albo mgła albo deszcz albo burza. Urozmaiceniem było przedwczoraj oberwanie chmury, na szczęście krótkie. Mieszkam na niewielkim pagórku, więc u mnie sucho, ale niżej ludzie mieli wodę w piwnicach.
I tak pełna optymizmu czekam na zapowiadane przymrozki ;:222

Meluzyno, niedaleko mnie jest sad jabłkowy, ileś tam hektarów. Pamiętam jak w 2007 palono ognie w maju żeby ogrzać drzewka. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie powtórka.
Moje sadzonki astrów i aksamitek, te bliżej ściany to jeszcze jako tako. Ale te, które stoją bliżej barierki to też stanęły w miejscu.
Patrzyłam na prognozy, nie są zbyt zachęcające. Miałam iść na czubki sosnowe i pokrzywę, ale jak w takie mokro leźć... ;:129


***************************************
Nowiny z balkonu: ;:145 Chopin i Alison już usunięte. Wykopałam, pooglądałam-martwe, czarne, korzonki przełamałam, były brązowe w środku. Wszystkie róże z tzw lokalnej szkółki, kupione we wrześniu, nie przeżyły. Zresztą nie tylko ja miałam z nimi takie przeboje, bo przez przypadek w kerfurze, na stoisku z kwiatami zgadałam się z panem, który też nie był zadowolony z zakupów u pani z ryneczku (na stoisku były Mount Shasta, w stanie agonalnym, niektóre martwe, ale Mount Shasta to nie Chopin). Panu padły wszystkie pnące.
Kazanlik, Rumba- na 100% mają pączki, Gloria Dei ma coś, co wygląda jak mikro pączek, ale jeszcze się nie cieszę :wink:
Agrowłóknina przygotowana na przymrozek, ja wydrę z szafy reformy z golfem :wink:
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

U mnie też nieciekawie. Najpiękniej rośnie Augusta Luiza i Tom Tom, a reszta jakby jeszcze w półśnie. Niby są listki, ale jakieś jeszcze takie rachityczne, a do Twoich pączków to im baaaardzo daleko. Nawet jaśminowiec, który pnie się po drabince, o tej porze był cały pokryty liśćmi, teraz dopiero zaczyna je wypuszczać i to jakieś takie mikre. Nie lubię być złą wróżką, ale chyba zapowiada się nieciekawy, a przede wszystkim krótki sezon. Obym się myliła. W każdym bądź razie moim balkonowym roślinom się nie spieszy.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże na balkonie

Post »

Martusiu - chyba napisałam do Ciebie w moim wątku wielką bzdurę, w natłoku spraw pomieszało mi się w głowie. Przepraszam serdecznie i szczerze ;:167 .
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

:wit
Meluzyno ;:168
Moje sprawiają wrażenie zabiedzonych, półżywych, listeczki malutkie, cieniutkie, wszystko to blade i kruche. Dodatkowo umęczone mączniakiem. Po opryskach dostały jakichś plamek, część tych listków oberwałam, część zostawiłam. Pączkują trochę, starają się. Może ja powinnam bardziej się postarać i lepiej o nie dbać. Tylko jak... ;:224

Ewuniu kochana ;:cm , nic się nie stało. Człowiek taki zamotany na codzień, tyle spraw i ta pogoda... Nic się nie przejmuj, szkoda życia na takie sprawy :)

*****************************
Wczoraj śnieg, dzisiaj w końcu słonko-aż inny świat ;:138 (mimo że lodowato).
Róże ponakrywałam przed nocą, aura okazała się łaskawa, przymrozek był niewielki. Teraz hula zimny wiatr, miałam popryskać pnące, ale za zimno i za bardzo wieje. Myślę, że jeden dzień zwłoki im nie zaszkodzi ;:224

Zdjęcia jeszcze ciepłe:


Gloria Dei (przepraszam za palec, musiałam podtrzymać tablet):

Obrazek

Kazanlik:


Obrazek


Obrazek

Rumba:


Obrazek

I jedna z miniatur ,,domowych", chyba koralowa (w momencie zakupu 8-) :wink: ). Stoi na deseczce, zawieszonej na hakach:


Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

Co masz robić? Chyba wystarczająco dbasz, że już mają pączki. Pozwolę sobie wkleić dwa zdjęcia, żeby Tobie unaocznić jaka jest różnica między moimi ,a Twoimi :wink:


Obrazek

Malutka Gloria Dei, o pączkach to można tylko pomarzyć:)

Obrazek

i ubiegłoroczna Augusta Luiza, to samo. Daleko jej do takiego kwitnienia, bardzo daleko:)

Obrazek

Ciesz się tym, co masz, pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

:D Meluzyno :D ja daję zdjęcia tylko tych ,,pięknych i nadobnych" :D Mieszkam płd-wsch Polski, jestem bliżej równika- dlatego u mnie są większe :wink: ;:306
Wstyd się przyznawać, ale taka prawda: Lila Wunder stanęła jakiś miesiąc temu i od tej pory ani drgnie. Ma parę listków na krzyż. Na drugiej odnodze, tzn na drugim pędzie wystawiła noski, coś tam rusza, ale oporniej jej idzie. NN rabatówka-tę troszkę wyciągnęło ale jak była cieniutka tak dalej jest. Indigoletta- wzięła przykład z Lili, od miesiąca nic nowego, nic ciekawego. Miniatura-terminatorka chyba padnie, zielona ale ani jednego listka.
Twoje róże mają cudne liście, w porównaniu z moimi (tzn róż ;:306 ) są miss world.
A Augusta to normalnie ósmy cud świata.
Aksamitki- te między różami to nawet nawet, ale te wsadzone do osobnych mis - z przeznaczeniem na nagrobki- to bunt ogłosiły i nie rosną. Astry to samo. Trzeba czekać na ciepło i tyle.
Cieszę się, że te moje królewny sobie radzą, chcą żyć, doglądam jak potrafię. Tylko sezon jeszcze się dobrze nie rozpoczął, a one już poszkodowane przez skoczki, mączniaka ;:223 i mróz... Oby już było cieplej.
;:cm
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

Kiedyś napisałam Tobie, że najlepsze do donic są okrywowe. I coś w tym jest. Zdjęcie poniżej to The Fairy "jakaś tam" i jej koleżanka :wink: Rosną sobie już n-ty rok, nie ma z nimi żadnego kłopotu! Teraz są w początkowym stadium, ale jak nabiorą masy zielonej i zaczną pojawiać się kwiaty, to trudno je ujarzmić, po prostu wylewają się z pojemnika obsypane kwiatami. Żeby tak było ze wszystkimi krzaczkami:) A Lila Wunder też u mnie cienko przędzie, niestety. Idzie ciepło, może coś z niej będzie, przynajmniej mam taką nadzieję:) Tak bardzo chciałam mieć jakiś fiolecik :D

Obrazek
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

Martusiu wybacz, że dubluję post, ale muszę to napisać. Rozpoczął się sezon przędziorkowy, niestety :( Przynajmniej u mnie.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”