Popiół w uprawie warzyw ( szczególnie pomidorów)

[Aguss85]

No nie wiem, jakbym na glebie zasadowej podsypała tak pomidory jak na tym filmiku , to chyba przestałyby cokolwiek przyswajać korzeniem Rośliny muszą mieć odpowiednie pH. No chyba, że ktoś nagrywał to na dawnym wrzosowisku
Ale popiół sobie cenię i używam, w skromnych ilościach pod niektóre kwiaty.

Wycinanie sekatorem wilków i liści na tym filmiku to też bardzo zły pomysł, też bym tego u siebie nie zrobiła

[kaLo]

Widzę, że Aguss mnie uprzedziła, ale niech tam.
Zalecanie używania popiołu w ciemno może okazać się b. niekorzystne. Jeżeli masz kwaśną ziemię to OK, ale jeżeli ktoś ma rędziny, to doprawienie ich popiołem może skutkować spadkiem plonów na kilka lat. Wiem, że łatwiej się obrazić niż pomyśleć i przyznać się do błędu. Pewnie mam tak samo, ale staram się pracować nad sobą.
Większość tych filmików znam na pamięć. Można w nich znaleźć sporo pożytecznych informacji. Wiele z nich to sztuka dla sztuki, a niektóre powalają . Rosjanie nie mają patentu na nieomylność .
RĘKAMI I NOGAMI PODPISUJĘ SIĘ POD TYM CO NAPISAŁA BEATA:

... słucham rad ale rozum mam swój i robię to co uważam za słuszne.

Wapń, potas i magnez występują w popiele jako tlenki. Po reakcji z wodą mamy żrące wodorotlenki, czyli wapno gaszone i pospolitego Kreta- udrażniacz do rur.

[jokaer]

Ja w zeszłym roku uprawiałam niektóre warzywa psiankowate w tym niektóre pomidory
( wszak mamy temat o pomidorach )
i okazało się, że kompost był zbyt zasadowy, pomidory wykazywały brak manganu
( ziemniaki też)
Gdybym użyła popiołu, a lubię go sypać tu i ówdzie, no to wykończyłabym uprawę na amen.

Dlatego niezbędne jest najpierw badanie gleby, bo popiołem można straszną krzywdę wyrządzić
i co gorzej trudno potem to poprawić.

[aria]

A z czego miałaś Jokaer ten zasadowy kompost, pytam z ciekawości? Dawałaś coś innego niż zwykle, czy zmierzyłaś pH i stąd wiadomo, że taki był.

[wodny111]

KaLo Przyzwyczaj się do tego, że jeśli nie żartuję, tylko podaję jakąś wiadomość, to nie jest ona wyssana z palca. Przemierzając kiedyś bezkres netu natknąłem się na amerykańskie podręczniki uprawy pomidorów z lat dwudziestych i trzydziestych. Była tam mowa o stosowaniu węglanu sodowego. Nawet dołączono tabelkę obrazującą zależność wysokości plonu od ilości zastosowanej soli. Nie pamiętam tytułu. Była to książka zreprodukowana z Biblioteki Kongresu.

[Pelasia]

Czyli jak mamy odczyn gleby zasadowy ,to zero popiołu?
Pytam ,bo ja palę na częsci warzywnej ogniska z pozostałościami z jesieni i teraz nie wiem ,czy mam wyrzucić popiół do kompostownika ,bo chciałam go rozgrabić po warzywniaku.
Asia

[jokaer]

A z czego miałaś Jokaer ten zasadowy kompost, pytam z ciekawości? Dawałaś coś innego niż zwykle, czy zmierzyłaś pH i stąd wiadomo, że taki był.

Mierzyłam pH, pokazywał odczyn zasadowy. ( pehametr dobry, sprawdzałam ziemie kwaśne, pokazywał na czerwono)
No i właśnie, chyba kompost jest jednak zasadowy, bo co bym nie kompostowała to wychodzi zasadowe.
Ten był głównie z pokrzywy i najróżniejszego zielska.

Co do stosowania popiołu, jak go sypałam tam gdzie rośnie trawa, to rosła jeszcze lepiej.
W pierwszym roku upraw jak posadziłam cebulę dymkę, przyszła sąsiadka i powiedziała,
żebym popiół z palenia suchego zielska ( akurat paliłam), wysypała na grządkę cebulową.
Tak zrobiłam i miałam piękną cebulę.

[aria]

Dzięki za odpowiedź, wychodzi na to, że tak jest zwykle, pewnie u mnie też i mimo stosowania popiołu nie szkodzi to moim warzywom. Do czosnku, cebuli i szalotki to muszę dawać obowiązkowo, bo nawet jak się spóźnię z podsypaniem, to mi zaraz robale albo zgnilizna atakuje.

[jeszcze]

Jak sypiecie ten popiół do cebuli, w międzyrzędzia czy blisko roślin? Czytałam tu gdzieś, że ponoć działa przeciwko śmietce.

[aria]

Do szalotki to sypię zamkniętą garść do środka każdej rodzinki jak się już ukorzeni i podzieli, i tak zostawiam, dymkę i inne rodzaje posypuję grządkę obficie po posadzeniu i ukorzenieniu. Może ktoś jeszcze podpowie swoje sposoby.

[kaLo]

KaLo Przyzwyczaj się do tego, że jeśli nie żartuję, tylko podaję jakąś wiadomość, to nie jest ona wyssana z palca. Przemierzając kiedyś bezkres netu natknąłem się na amerykańskie podręczniki uprawy pomidorów z lat dwudziestych i trzydziestych. Była tam mowa o stosowaniu węglanu sodowego. Nawet dołączono tabelkę obrazującą zależność wysokości plonu od ilości zastosowanej soli. Nie pamiętam tytułu. Była to książka zreprodukowana z Biblioteki Kongresu.

Widzisz, ja jestem tolerancyjny i Ty nie musisz się do niczego przyzwyczajać. . Powiem, jakie ja ma przyzwyczajenie. Jeżeli coś podaję, to nie jest ważne czy żartuję czy nie. Mam to pod ręką i w każdej chwili mogę podać skan lub link.

Zasadowość kompostu bierze się z tego samego miejsca co wapń w mleku , czyli z roślin. Jeżeli z roślinami są kompostowane odpady kuchenne zawierające cukry, to powstające podczas fermentacji kwasy mogą lekko obniżyć odczyn. Najczęściej pH jest ok. 6,7-6,8. Wystarczy wygooglować "skład kompostu" i dowiedzieć się , że wapnia w kompoście jest najwięcej. Kompost z trocin drzew iglastych ma ok.5,5.

[jeszcze]

Dzięki dziewczyny
Ja właśnie dostałam kolejną partię popiołu od miłych znajomych, tym razem bukowo-dębowy. Na pewno się nie zmarnuje!

[Saute]

Coś w tym popiele jest, bo przeważnie np. po wypaleniu traw i chaszczy ponoć tam wszystko lepiej rośnie.