Papryka do gruntu. Część 6
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7487
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Miała ją koleżanka Iochroma: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5636597
- Przylepa
- 50p
- Posty: 80
- Od: 25 sty 2016, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Piękne te Twoje papryczki Moje jakoś opornie kiełkują, od 9 marca leżą na wacikach. .
Pozdrawiam Ewa
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 20 lut 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Wsadź je do ziemi. Moje posiane do ziemi wykiełkowały wprost błyskawicznie, natomiast te z wacików były oporne, co poskutkowało zmianą ich miejsca, czyli włożeniem do doniczek z torfem.
Pozdrawiam
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Moje od 10.03 na wacikach mają 30 stopni i ani drgną. Czekam na dzień owocowy (poniedziałek) i do ziemi z nimi.
Iza
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Pięknie rosnąJoze1802 pisze:Dzięki Witku. Co do wnusi to taka moja kochana przylepa, no niech się uczy, bo komu ja tą działkę zostawię? Ja na zapas nigdy się nie zamartwiam, tylko mam problem taki, że działka z gumy nie jest, a apetyt na coraz to nowe nasadzenia jest a miejsca coraz mniej. Ale myślę, że damy radę, ważne, że papryczki rosną i wnet do większych doniczek pójdą. Tak wyglądają na dzień dzisiejszy, wschodzą co prawda nie równo ale wykiełkowały wszystkie.
Mam pytanie: czy to są woreczki foliowe? A jeśli tak, to jak je napełniasz i wysiewasz? Cierpię na brak doniczek i kubków i każdy pomysł mi się przyda
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 6
To są gotowe/kupne krążki torfowe
Tu np .masz opis i instrukcję stosowania
http://zielony-salonik.pl/krazki-torfow ... renka.html
Tu np .masz opis i instrukcję stosowania
http://zielony-salonik.pl/krazki-torfow ... renka.html
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Przylepa, jeszcze
Dziewczyny, troszkę cierpliwości. Na pierwszego kiełka z jednej słodkiej odmiany czekałem 18 dni! Pomalutku ruszyły i na 20 nasion nie skiełkowały 2. Nasiona własne, ubiegłoroczne, kiełkowanie na wacikach ( w pudełku plastikowym na kaloryferze).
Dziewczyny, troszkę cierpliwości. Na pierwszego kiełka z jednej słodkiej odmiany czekałem 18 dni! Pomalutku ruszyły i na 20 nasion nie skiełkowały 2. Nasiona własne, ubiegłoroczne, kiełkowanie na wacikach ( w pudełku plastikowym na kaloryferze).
Pozdrawiam, Marta.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Marta
Z pierwszej partii papryk, Ramiro wykiełkowała już po 4 dniach. Reszta też się ociągała, więc przestało mi się chcieć na nie patrzeć i wrzuciłam do ziemi. Chyba tylko 3 na ok. 30 nie wykiełkowały. Tak że jestem spokojna, że wykiełkują (przynajmniej te, z których sama zebrałam nasionka), ale wyrzucam do ziemi, bo znudziło mi się niańczenie ich w piekarniku
Z pierwszej partii papryk, Ramiro wykiełkowała już po 4 dniach. Reszta też się ociągała, więc przestało mi się chcieć na nie patrzeć i wrzuciłam do ziemi. Chyba tylko 3 na ok. 30 nie wykiełkowały. Tak że jestem spokojna, że wykiełkują (przynajmniej te, z których sama zebrałam nasionka), ale wyrzucam do ziemi, bo znudziło mi się niańczenie ich w piekarniku
Iza
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Jest sens podkiełkowywać nasiona ? Nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam. Wszystkie nasiona sieję do ziemi - wschody są zadowalające.
Tak wymyśliła natura, że do ziemi, nie na wacie
Tak wymyśliła natura, że do ziemi, nie na wacie
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Seba
Masz rację, tyle że papryki potrzebują trochę wyższej temperatury do kiełkowania niż zazwyczaj mamy w domu.
Ale to dopiero po czytaniu tego forum zastosowałam takie "ulepszenia". Czy zawsze będę się tak bawić? Nie wiem, dopóki mi się nie znudzi chyba
Ale ważne jest, żeby był efekt. Fakt, ziemia to ziemia, czyli naturalne środowisko dla nasion
Masz rację, tyle że papryki potrzebują trochę wyższej temperatury do kiełkowania niż zazwyczaj mamy w domu.
Ale to dopiero po czytaniu tego forum zastosowałam takie "ulepszenia". Czy zawsze będę się tak bawić? Nie wiem, dopóki mi się nie znudzi chyba
Ale ważne jest, żeby był efekt. Fakt, ziemia to ziemia, czyli naturalne środowisko dla nasion
Iza
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja problem temperatury rozwiązałem tak jak na fotce.
Moje centrum sterowania czasem naświetlania i temperatury. Sztuczny parapet z trzema niezależnymi polami dogrzewania, tak więc nie mam problemu z temperaturą, mogę ją regulować od 16 do 36*C. Teraz jest cisza nocna, więc roślinki już śpią, światła pogaszone, grzanie do rana też jest wyłączone.
Moje centrum sterowania czasem naświetlania i temperatury. Sztuczny parapet z trzema niezależnymi polami dogrzewania, tak więc nie mam problemu z temperaturą, mogę ją regulować od 16 do 36*C. Teraz jest cisza nocna, więc roślinki już śpią, światła pogaszone, grzanie do rana też jest wyłączone.
Pozdrawiam Józef